Teraźniejsza Prawda nr 194 – 1961 – str. 24

Godnych nie przekazują wam swej władzy. Chcą ją zachłannie zachować, aby móc wami rządzić. Czy zgodzicie się na to?”.

      To wezwanie nie znajdzie oddźwięku u tych, którzy Tysiącleciu sercem oddadzą się i będą służyli Bogu. Ich rozumowanie. prawdopodobnie będzie takie: „Co z. tego, że nie przekazali nam od razu rządów Królestwa? Cóż to za różnica? Zważmy ile dobrego nam uczyniły udzielając łask restytucji. Byliśmy pogrążeni w ostatecznej niedoli zanim ujęli rządy w swoje ręce. Obecnie doznajemy przez ich ofiarną służbę najwyższych dobrodziejstw. Możemy spokojnie oczekiwać chwili, w której spodoba się Bogu przekazać Królestwo w nasze ręce. Nasza, miłość, uznanie i wdzięczność sprawiają, że godzimy się aby zatrzymali władzę i nie przyłożymy ręki, aby im odebrać rządy. Możemy być pewni, że Szatan z biegiem lat będzie używał różnych argumentów, aby ich sprowadzić z drogi wierności; lecz wierni oprą się każdej pokusie, a to z tego powodu, że wskutek ich właściwej postawy podczas Tysiąclecia charakter ich osiągnął doskonałość.

      Inaczej jednak przyjmą pokusę ci, których charaktery nie ukształtowały się w prawości i dobroci podczas Tysiąclecia mimo tego, że zewnętrznie byli oni posłuszni prawom Królestwa. Wezwanie Szatana znajdzie oddźwięk w ich samolubnych sercach. Skierowane do nich podszepty staną się zrazu przedmiotem dociekań. Gdy jednak dni, tygodnie i miesiące zamienią się w lata, a lata w dziesięciolecia, różnorodne podszepty zręcznego oszusta trafią do przekonania samolubnych jednostek, które ulegną pokusom; przy czym najwięksi egoiści poczną mówić o uzurpowaniu praw przez obie klasy Godnych. Głosy te staną się narzędziem agitacji, która będzie znajdować coraz większy posłuch ludzi samolubnych, aż wreszcie wszyscy członkowie tej klasy na całym świecie zbiorą się, aby przedsięwziąć akcje, której być może pierwszym krokiem okaże się wysłanie petycji do obu klas Godnych o wydanie Królestwa w ich ręce. Jakąkolwiek formę ta petycja przyjmie, zostanie ona na żądanie Chrystusa i Kościoła odrzucona. Odmowa ta sprawi, że źli będą stawiać coraz bardziej natarczywe żądania, aż wreszcie wszyscy połączą się w jawnym buncie, który
kol. 2
będzie miał na celu odebranie siłą Starożytnym i Młodocianym Godnym władzy. Nie znamy ustępów Pisma Świętego uczących, że w czasie tego buntu obie te klasy zostaną wymordowane; nie możemy przeto podawać tego jako dogmatu. Jednak z faktu, że członkowie tych klas mimo osiągniętej doskonałości mniej więcej w tym czasie umrą, otrzymując w zamian duchową naturę na poziomie niebieskim — wynika, iż prawdopodobnie zostaną oni wymordowani przez złoczyńców. Nie jest jednak powiedziane, czy Bóg w swych nieograniczonych możliwościach nie da im innej sposobności opuszczenia ziemi. Lecz obojętne jaka będzie postać grzechu, którego dopuszczą się źli ludzie wobec Godnych, widzialnych przedstawicieli i żołnierzy niewidzialnego Chrystusa Głowy i Ciała, jedno jest pewne: prowadzeni przez Szatana staną się w czasie ostatecznej próby winni jawnego grzechu, a zatem okażą się niegodni radości wiecznego życia, która jest uzależniona od bezgrzeszności. W ten sposób próba wykaże, że sprawiedliwi są godni życia wiecznego, a niesprawiedliwi — niegodni. Tak dopełni się dziewiąte zamierzenie Tysiąclecia.
(T. P. 1953, 36)

ZAWIADOMIENIE

      Zawiadamiamy wszystkich pielgrzymów i ewangelistów, że sprawozdanie ze swej działalności powinni nadsyłać po upływie każdego kwartału kalendarzowego, a nie tak tak dotychczas co dwa miesiące. Oznacza to równocześnie przesuniecie terminu sprawozdania rocznego, gdyż nasz fiskalny rok kończyć się odtąd będzie wraz z upływem, trzeciego kwartału, tzn. w miesiącu wrześniu. W związku z tym wraz ze sprawozdaniem za trzeci kwartał, najpóźniej do dnia 5 października, należy nadesłać sprawozdanie roczne (od 1 października roku ubiegłego do 30 września każdego roku bieżącego). Kwartalne sprawozdania finansowe prosimy wykonywać na jednym formularzu. Dotychczasową praktyka niektórych braci było wypisywanie na każdy miesiąc osobnego formularza, co utrudniało naszą pracę i niepotrzebnie powodowało zwiększone zużycie druków.
TP ’61, 24.

poprzednia stronanastępna strona