Teraźniejsza Prawda nr 194 – 1961 – str. 8

w Berlinie, kłopoty świata arabskiego z Izraelem, rozruchy w Japonii, które doprowadziły do odwołania wizyty pana Eisenhowera w tym kraju, nie mająca precedensu sesja Organizacji Narodów Zjednoczonych z udziałem wodzów świata, zaostrzenie stosunków między Kubą i Stanami Zjednoczonymi, zamieszanie tam i gdzie indziej w obrębie Morza Karaibskiego i w niektórych częściach Środkowej oraz Południowej Ameryki, niepewność co do wyniku wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, przyczyniło się do „utrzymania stanu gotującego się garnka”.

      Wielu ludzi, włączając niektórych mężów stanu, widzi pismo na ścianie i w związku z tym stawia sobie różne pytania: „Co to wreszcie znaczy”?, „Co jest nie w porządku ze światem?”, „Jak długo ten stan będzie trwał?”, „Czy nasz wiek dogorywa?”, „Czy jesteśmy świadkami samobójstwa społecznego ustroju i czy nasi potomkowie będą się dziwić naszemu szaleństwu?” Niewątpliwie żyjemy w świecie, w którym istnieje wiele sprzeczności i wiele dziwnych zdarzeń. Mądre (?) plany ludzkie okazują się coraz bardziej niewystarczające dla rozwiązania problemów świata (Izaj. 29:14). Ludzie borykają się z zagadnieniami, które są zbyt wielkie aby mogli je rozwiązać, a na które jedyną odpowiedzią jest ustanowienie Królestwa Chrystusowego na ziemi. Dla przykładu bardzo wielu ludzi na całym świecie znajduje się w ogromnych potrzebach materialnych; są oni biednie ubrani i przymierają głodem, podczas gdy gdzie indziej istnieją ogromne nadwyżki. Nawet w krajach, w których jest dosyć lub więcej niż potrzeba żywności i odzieży, aby każdy był odpowiednio zaopatrzony, niektórzy są zarówno nędznie ubrani jak i odżywieni. W Stanach Zjednoczonych, mogących być przykładem takiego kraju, wśród warunków w których ceny są wygórowane, miliony ludzi jest bez pracy, wielu mniej lub więcej ubogo ubranych i odżywionych wtedy, gdy drugim niekonsekwentnie mówiono i płacono aby nie uprawiali swoich pól a nawet aby niszczyli zbiory.

      Następnym przejawem jest kładzenie wielkiego nacisku na wykształcenie. Jak nigdy przedtem istnieje dzisiaj duża ilość instytucji naukowych, tak świeckich jak i religijnych, oraz w proporcji do liczby ludności, więcej studentów uczęszcza do tych uczelni, szczególnie na wyższe gałęzie wiedzy. Oni jak można sądzić, otrzymują zdrową naukę i dobre wychowanie; jednak równocześnie niekonsekwentnie od młodych i poddających swe umysły wrażeniom studentów wymaga się, aby karmili się oraz zdawali egzaminy z książek uczących o ewolucji i niewierze, a nawet w niektórych wypadkach (jak to się daje zauważyć na Zachodzie — przyp. red.) o bzdurach płciowych, które w podsuwaniu myśli i sprośności oparłyby się prawie i prześcignęły okropny stragan literatury!

      Co więcej narody modlą się o pokój, gdy niekonsekwentnie doprowadzają się do ubóstwa przez ogromne przygotowania do wojny. Naprawdę obecny porządek społeczny,
kol. 2
polityczny, finansowy, religijny, agrarny i pod każdym innym względem kroczy w wielu państwach drogą prowadzącą do zniszczenia. Bóg używa gniewu ludzkiego na Swoją chwałę (Psalm 76:11), do przeprowadzenia Swego celu, używając go w obaleniu królestwa Szatana. „Bo iż wiatr siali, wicher też żąć będą” (Ozeasz 8:7).

      Jest to dzień pomsty Jehowy (Izaj. 34:8; 63:4), „dzień ciemności i mroku” (Joel 2:2), dzień „pałający jako piec” (Mal. 4:1), dzień o którym Bóg prorokował: „Głos dnia Pańskiego; tam i mocarz gorzko wołać będzie. Dzień gniewu będzie ten dzień, dzień utrapienia i ucisku, dzień zamieszania i spustoszenia, dzień ciemności i mroku, dzień obłoku i chmury; dzień trąby i trąbienia przeciwko miastom obronnym i przeciwko basztom wysokim, w który ludzi utrapieniem ściszę, że jako ślepi chodzić będą, ponieważ przeciwko Panu zgrzeszyli” (Sof. 1:14—17).

      „Przetoż oczekiwajcie na mię, mówi Pan, do dnia, którego powstanę do łupu; bo sąd mój jest abym zebrał narody [w Potrójne Przymierze, Potrójne Porozumienie, Ligę Narodów, Organizację Narodów Zjednoczonych itd.], i zgromadził królestwa, abym na nie wylał rozgniewanie moje i wszystkę popędliwość gniewu mego; ogniem zaiste gorliwości mojej będzie pożarta ta wszystka ziemia. Bo na ten czas [po tym Czasie Ucisku (Dan. 12:1; Mat. 24:21)] przywrócę narodom [nie wszyscy ludzie zginą w obaleniu królestwa Szatana (Mat. 24:22)] wargi czyste [czyste poselstwo Prawdy, nie skażone błędami pogaństwa i różnych denominacji Babilonu], któremiby wzywali wszyscy imienia Pańskiego, a służyli mu jednomyślnie [chętnie, bez żadnego przymusu, ale z oceny Pana i Jego chwalebnej Prawdy]” (Sof. 3:8, 9). Lecz zanim nowe rzeczy powstaną, stare muszą być usunięte. Nasz Pan musi wpierw ,,poruszyć wszystkie narody”, a wtedy „wszystkie narody przyjdą do Pożądanego [będą pragnęły Królestwa Bożego i panowania pokoju]” (Ag. 2:7, 8).

      Z Psalmu 97:5 dowiadujemy się, że podczas tego czasu obecności Pańskiej góry mają rozpłynąć się jako wosk. Przeto rządy mniej autokratyczne, chociaż jeszcze zachowują swoją formę jako ziemia — społeczeństwo, to jednak stają się coraz bardziej gorące, stopniowo schodząc do poziomu żądań ludności. Postęp ten widzieliśmy ostatnio w takich ograniczonych monarchiach i republikach, jak: Włochy, Francja, Belgia i Wielka Brytania. Podczas roku 1960 pewna liczba narodów kolonialnych w Afryce uzyskała niepodległość, powiększając ogólną liczbę narodów wolnych. Stopniowo panowanie kolonialne rozpływa się jako „okrzyk” (1Tes. 4:16; B, str. 160), albowiem wolność idzie naprzód.

SYTUACJA FINANSOWA

      Narody mają także trudności w swych strukturach finansowych i to trudności, które nie mają precedensu. Pomimo licznych manipulacji na czoło wysuwają się klęski i widoczne są w dalszym ciągu zagrażające

poprzednia stronanastępna strona