Teraźniejsza Prawda nr 473 – 2000 – str. 88

chociaż nie ma różnicy w poświęceniu przed i po otwarciu Gościńca Świątobliwości, jeśli chodzi o samo poświęcenie, przyznajemy, że istnieje różnica pod względem tego, jaki użytek i jakie wymagania stawia Bóg tym, którzy się poświęcają (por. E 8, s. 620, Ter. Pr. ‘74,12, szp. 1.). Jednakże, te różniące się przydatności i wymagania – w głównej mierze spowodowane zmianami dyspensacyjnymi w Boskim Planie – są do określenia przez Boga a nie przez poświęcającego się, i nie powinny powodować żadnych różnic w jakości czy motywach poświęcenia.

      Po otwarciu Gościńca Świątobliwości i zmianie warunków na świecie, ponieważ szatan, „bóg tego świata” (2Kor. 4:4), zostanie zupełnie związany, a Królestwo Chrystusa zupełnie przejmie władzę, nastąpi znacząca zmiana w przydatności i wymaganiach, jakie Bóg będzie stawiał tym, którzy w pełni Jemu się poświęcą. Od poświęcających się w tym czasie nie będzie wymagane oddanie ludzkiej natury na śmierć. Będzie od nich wymagane, aby umarli dla grzechu i błędu i dla nich pozostawali umarli, a żyli dla prawdy i sprawiedliwości, aby uzyskać życie wieczne na ziemi. W ten sposób, dzięki zmienionym w tym czasie warunkom na ziemi – a nie z powodu gorszego poświęcenia – poświęcanie się wtedy będzie do życia zamiast na śmierć, jak to ma miejsce teraz.

      Brat Russell pokazuje to jasno w T 94, par. 3; Cienie Przybytku str. 94 , wyd. 1992: „Poświęcenie będzie również stosowne w następnym wieku, chociaż, z powodu zmienionych rządów na świecie, poświęcenie nie będzie już oznaczać, jak teraz, na śmierć, lecz przeciwnie, będzie do życia; gdyż z końcem panowania zła przychodzi koniec bólu, smutku i śmierci, lecz nie dla czyniących zło.” (por. E 4, s. 410, 422, Ter. Pr. ‘23, 74;  Ter. Pr. ‘24,64).

      Powinniśmy nadal zachęcać usprawiedliwionych wierzących, by poświęcali się pełnieniu woli Bożej, pozbywali się swojej własnej woli, przyjmując wolę Bożą jako własną. Oni powinni być zachęcani do czynienia tego nie z myślą o uzyskaniu nagrody, ale z wdzięczności i oceny Boskiego miłosierdzia dla nich (Rzym. 12:1; E 4, s. 420, 421, Ter. Pr. ‘23, 77, szp. 2, par. 19, 20). Powinno się ich napominać, aby pozostawiali w rękach Boga kwestię tego, czy jako Poświęceni Obozownicy Epifanii umrą, czy będą żyć aż do otwarcia Gościńca Świątobliwości. Jedno jest pewne: aby podobać się Bogu w poświęceniu, Poświęceni Obozownicy Epifanii muszą w każdym przypadku posiadać ducha wiernego aż do śmierci (por. P ‘55, s. 42, Ter. Pr. ‘24,64).

      Na szczęście, są świadectwa wielu ludzi na całym świecie, przyprowadzanych do Chrystusa w usprawiedliwieniu i poświęceniu. Kładzenie nacisku na ewangelizację i nieformalne chrześcijańskie oddawanie czci w ostatnich latach są dobrym przykładem szczerej miłości do Boga i poświęcenia u wielu. Jako rezultat tego jest wielu poświęcających się po październiku 1954 roku – Poświęceni Obozownicy Epifanii wszyscy – przychodzący do znajomości Chrystusa jako Zbawiciela i Króla na całym świecie. Liczna frekwencja na wiecach, kampaniach ewangelizacyjnych i w wielu kościołach lokalnych wskazuje na zainteresowanie sprawami duchowymi.

NAJWYŻSZY KAPŁAN DLA WSZYSTKICH

      Pytanie: Kim jest Najwyższy Kapłan dla „Poświęcających się Między Wiekami” (Z 5761)?

      Odpowiedź: Jezus jako Najwyższy Kapłan ofiarował swoją ludzką naturę, antytypicznego cielca w dniu pojednania (3Moj. 16:11-14), a przez swą ofiarniczą śmierć przeszedł pod antytypiczną drugą zasłoną, a potem przez zmartwychwstanie powstał jako Boska istota w Świątnicy Najświętszej (Żyd. 10:19, 20). Tam, po swoim wniebowstąpieniu, On kropił krwią antytypicznego cielca na ubłagalni, w wyniku czego błogosławieństwa Pięćdziesiątnicy spłynęły na Jego uczniów. Stawił się przed oblicznością Bożą „za nas”, za Kościół Pierworodnych, Maluczkie Stadko i Wielką Kompanię (Żyd. 9:24; T 58 u dołu strony, 59; Cienie Przybytku, str. 58, 59, wyd. 1992), i przypisał zasługę swego Okupu na ich rzecz. Przypisuje ją również próbnie na rzecz „Poświęcających się między wiekami” (por. E 4, s. 407, 408 u dołu, Ter. Pr. ‘23, 73, szp. 2).

      Chociaż Jezus osobiście na zawsze jest z Bogiem w Świątnicy Najświętszej, jako