Teraźniejsza Prawda nr 470 – 2000 – str. 45

ZWIĄZEK MIĘDZY USPRAWIEDLIWIENIEM I UŚWIĘCENIEM

      O tej właśnie wierze mówi się, że nas usprawiedliwia w oczach Boskich, a to oznacza, że przez za sługą wielkiej ofiary Bóg może być sprawiedliwy w uznaniu tych, którzy mimo iż nadal są splamieni grzechem, i w rzeczywistości nadal niegodni Jego uwagi, w ten sposób wyznaczony przez Niego, dzięki zasłudze, wracają do takiego stanu umysłu i serca, który może On w pełni aprobować.

      Stan ten nazwany został usprawiedliwieniem przez wiarę, ponieważ nie jest to rzeczywiste usprawiedliwienie. Rzeczywiste usprawiedliwienie oznaczałoby, że grzesznik stał się absolutnie doskonały lub naprawiony, natomiast usprawiedliwienie przez wiarę oznacza, że chociaż w rzeczywistości niedoskonały, jest on mimo wszystko nawet teraz przyjęty przez Pana i traktowany przez Niego jak gdyby był doskonały, ponieważ jego serce lub intencje są już teraz doskonałe, a ofiara za grzechy, z której przez wiarę korzysta, poczytana jest jako przykrywająca przeszłe upadki.

      Ów nowy stan usprawiedliwienia tak wprowadzony znaczy więc, jak to wykazaliśmy, przyjęcie przez usprawiedliwionego zdecydowanej postawy w życiu, nakazującej mu kierowanie się, do granic możliwości, prawością w słowie, czynie i myśli.

      Początkowo może się to wydawać stosunkowo łatwe, tak po prostu być prawym i unikać czynienia zła. Ale każdy kto próbuje tak postępować, szybko się przekonuje, że nie jest to łatwe zadanie, że słabości i skłonności jego własnej upadłej natury – i podobne słabości tych, z którymi ma do czynienia każdego dnia, a nawet każdej godziny mają tendencję występowania przeciwko postanowieniom prowadzenia życia prawego i sprawiedliwego wobec Boga i ludzi.

      Przekonuje się, że potrzeby życiowe oraz panujące na świecie warunki społeczne i finansowe stanowią prąd, przeciwko któremu o wiele trudniej jest płynąć niż mu się początkowo wydawało. I gdy spojrzy prawdzie w oczy, rzetelnie i uczciwie, to przekonuje się, że ani jego ciało, ani ogół świata nie są jego przyjaciółmi, którzy okazaliby mu łaskę pomocy w zbliżeniu się do Boga, i że jedyną rzeczą, jaka mu pozostaje, jest albo przyłączenie się do większości wykazującej niewierność wobec wyższych treści, jakie kryją w sobie prawość, prawdę i miłość, albo, w przeciwnym razie, może uznać siebie za martwego wobec świata, czyli żywą ofiarą Bogu i Jego sprawiedliwości.

      Był to punkt zwrotny na drodze, jaką obrali wszyscy usprawiedliwieni, żyjący podczas wieku Ewangelii. I tego nie można uniknąć. Muszą oni albo stale iść naprzód do całkowitego poświęcenia się Panu (Rzym. 12:1), albo odwrócić się od zasad sprawiedliwości i zadowolić się unikaniem poważniej szych grzechów, żyjąc na ogólnie przyjętym poziomie światowości. I wydaje się, że tak właśnie postępuje przeważająca większość. O ile jesteśmy w stanie osądzić, ludzie ci godząc się tym samym na kompromis wobec samych siebie, tracą stanowisko usprawiedliwienia dla celów wieku Ewangelii, które było im poczytane na etapie wcześniejszego realizowania swojej wiary i na postanowieniu postępowania według prawości, sprawiedliwości i prawdy. Ich usprawiedliwienie dla celów poświęcenia się w wieku Ewangelii pozostawało przy nich tak długo, jak długo sumiennie wprowadzali je w czyn. Wydaje się, że ich usprawiedliwienie kończyło się (zgodnie z celami wieku Ewangelii) w chwili, gdy doszli do punktu, w którym uświadomili sobie, że zachowanie w obecnym czasie posłuszeństwa wobec sprawiedliwości oznacza samoofiarę, a wtedy nastąpił odwrót i nie kroczyli już dłużej śladami Tego, który dał nam przykład, że powinniśmy pójść w Jego ślady.

      Niektórzy, a nawet wielu, zatrzymuje się, gdy dochodzi do momentu podjęcia decyzji poświęcenia – niechętnie idą na kompromis ze sprawiedliwością i niechętnie znoszą urągania i straty, czyli ofiary, jakich wymaga życie zupełnie poświęcone. Osoby takie pokazują, że mają ducha prawdy, jednakże nie na miarę zwyciężania.

      Podczas Wysokiego Powołania Wieku Ewangelii poświęcający się zostali spłodzeni z Ducha i otrzymali przywilej złożenia ich życia z Chrystusem jako część ofiary za grzech (zobacz „Obraz z Przybytku”).

      Pytanie: Czy Pismo Święte uczy, iż grzesznik jest usprawiedliwiony w oczach Boga, zanim staje się poświęconym dzieckiem Bożym?

      Odpowiedź: Grzesznik, dostępując wiary, jest usprawiedliwiony przed swoim poświęceniem. Trudność pojawia się wtedy, gdy się nie zauważa, że usprawiedliwienie i uświęcenie, to dwa odrębne kroki, podjęcie których jest niezbędne przez tych braci, którzy całkowicie przyjmą i w pełni odpowiedzą na błogosławieństwo Boże w wieku Ewangelii (Rzym. 12:1).

      Grzesznicy nie mogą być uświęceni, czyli oddzieleni w Boskiej służbie. Dlatego grzesznicy nie są zachęcani do stawiania swych ciał ofiarą żywą Panu. Grzesznicy są powołani do pokuty i umacniania wiary w Chrystusa jako Odkupiciela i jedyną Drogę, dzięki której mogą zbliżyć się do Boga. W chwili, gdy grzesznik przyjmuje Chrystusa przez wiarę, pragnąc przybliżenia się do Boga, zostaje usprawiedliwiony przez swoją wiarę i jednocześnie uprzywilejowany jako człowiek usprawiedliwiony. Jest to prawdą dzisiaj, chociaż spładzanie z Ducha zostało zakończone.

      Szybko też, gdy łaska Boża zostaje w pełni doceniona, powinien nastąpić kolejny krok – poświęcenie się.

poprzednia stronanastępna strona