Teraźniejsza Prawda nr 461 – 1998 – str. 82

 CZY SIĘ OSTOI DZIEŁO NASZEGO PASTORA?

      [Niniejszy artykuł po raz pierwszy opublikowany w THE PRESENT TRUTH w 1922 roku na s. 148, od tego czasu kilkakrotnie był wznawiany. Przedstawiamy go jako pytanie na czasie]

      Zbliża się 31 października, osiemdziesiąta druga rocznica przejścia poza zasłonę naszego ukochanego Pastora Russella; z pewnością wszyscy bracia oświeceni Prawdą z radością przyłączą się do jej obchodzenia.

      ZBORY Z RADOŚCIĄ uczynią to jako zbory, osoby odosobnione z radością uczynią to jako jednostki. Jego pamięć zasługuje na przyjemne wspomnienia wśród nas; najlepiej można ją zachować przez wierne praktykowanie Prawdy, którą on nam usługiwał oraz przez wierne naśladowanie jego świętego przykładu. Takie postępowanie z naszej strony będzie stale sprzyjać pamięci o nim i będzie dla nas i dla innych błogosławieństwem; jest też najlepszą formą uczczenia jego życia i śmierci. Rocznicowa usługa, pamiątkowa dla niego, także do tego się przyczyni i dlatego jej przeprowadzenie jest słuszne. Sugerujemy, by takie usługi składały się częściowo z modlitw, pieśni i świadectw, w związku z korzyściami czerpanymi przez nas ze służby naszego Pastora, i częściowo z przemówienia lub kilku przemówień na temat różnych etapów jego życia, dzieła i charakteru. Przeszłe doświadczenia potwierdziły pożyteczność takich uroczystości, a ta jaka jest przed nami niewątpliwie przyniesie ze sobą tę samą naukę. Niech Bóg błogosławi jego pamięć dla nas przez takie usługi!

       Niektórzy mogą się dziwić, dlaczego artykuł o naszym Pastorze ujęty jest w formie pytania: Czy się ostoi dzieło naszego Pastora? Odpowiedź może być tuż, że oczywiście ono musi się ostać. Lecz po ludzku mówiąc, w sposób naturalny rodzi się to pytanie, ponieważ większość tych osób, które twierdziły, że on jest ich Pastorem, szybko odchodzi od jego nauk i praktyk. Jeśli spojrzymy na P.B.I., widzimy że ona podkopuje pewność, iż Pastor Russell był „onym sługą”, w swoich opiniach o organizacji Kościoła, licznych jego proroczych poglądach i niemal jego wszystkich myślach odnośnie chronologii, łącznie z tymi, które były związane z 1914 rokiem jako zupełnym końcem czasów pogan i żęcia, odrzucając w ten sposób znaczne fragmenty tomów, 1. i 2., łącznie z rozdziałem o piramidzie w tomie 3.

       Jeśli spoglądamy na Sturgeonitów i Olsonitów, widzimy jak oddalili się oni od jego chronologii, proroczych zapatrywań i wielu doktryn. Jeśli spoglądamy na Towarzystwo, dochodzimy do wniosku, że stopniowo i podstępnie odrzucali jego sześć Tomów, Strażnice, broszury itp. na korzyść książek, broszur itp. J.F. Rutherforda. Porzucili działalność pasterską, angelophone, Fotodramę, pracę ochotników, właściwą działalność pielgrzymów i prawie zupełnie zaprzestali kolportowania książek

poprzednia stronanastępna strona