Teraźniejsza Prawda nr 456 – 1998 – str. 12

dają lepszą ciągłość i podtrzymują wzbudzone zainteresowanie. Comiesięczne zebrania są jednak znacznym obciążeniem dla lokalnego zboru pod względem materialnym i finansowym. W każdym przypadku najlepszym nauczycielem jest doświadczenie. Niezbędne jest planowanie z wyprzedzeniem. Dobrze jest planować zgromadzenia domowe dwanaście miesięcy wcześniej, na corocznym zebraniu interesowym. Pamiętajmy, że organizowanie zebrań domowych jest przywilejem zborów. Jest ich pracą polegającą szczególnie na rozszerzaniu działalności, w okazywaniu pomocy braciom, a wszystkie przygotowania są w ich rękach.

       Tam gdzie zebrania odbywają się dosyć często, zwykle wystarcza jeden pełny dzień. W wielu przypadkach lepsze okaże się odbycie dwóch sesji w niedzielę — popołudniowej i wieczornej. Niekiedy sobotnie wieczorne zebranie daje dobre efekty z tymi, którzy nie chcą stracić własnego niedzielnego zebrania. [Lokalne warunki pomogą to rozstrzygnąć]. Tam gdzie zgromadzenia domowe mają odbywać się tylko sporadycznie, można wykorzystać dwa lub trzy dni, a program może przewidywać jedno lub więcej zebrań świadectw. Są one bardzo pomocne, zwłaszcza jeśli uczestnicy dają świadectwo w związku z własnymi doświadczeniami z prawdą paruzyjną i epifaniczną. [Wskazane jest zorganizowanie zebrania publicznego jako jednej z części zgromadzenia domowego. Naszym braciom z innych grup mogą pomóc prostsze prawdy wtedy przedstawione, jak również głębsze prawdy omawiane w czasie innych zebrań]. Zbór w Hyde [Anglia] od pewnego czasu co dwa miesiące odbywa jednodniowe zebranie, a raz w roku dwudniowe w czasie weekendu najbliższego 31 października, jako pamiątkowe zgromadzenie domowe przypominające br. Russella, kiedy to można wydać pewne świadectwo o „onym słudze” i jego naukach.

RZECZY, KTÓRYCH NALEŻY UNIKAĆ NA ZGROMADZENIACH DOMOWYCH

      Wszyscy popełniamy błędy, ale jesteśmy słabymi sługami Pana, jeśli nie korzystamy z naszych doświadczeń i unikamy podobnych błędów w przyszłości. W tym nasze własne doświadczenia mogą być pomocą dla innych, tak aby mogli uniknąć naszych błędów. Najpierw i przede wszystkim nie podawać zbyt mocnego pokarmu. Mleko prawd epifanicznych jest pokarmem do wykorzystania. Prawdziwy ewangelista będzie się starał przybliżyć umysły słuchaczy, będzie naturalny i wyjaśniający, a jednak mocny w swych argumentach i zaproponuje w swym przedstawieniu dowolnego tematu liczne popierające dowody. Przede wszystkim należy unikać omawiania zbyt wielu rzeczy w jednym przemówieniu. Nigdy nie używać wyrażeń ani nie odwoływać się do rzeczy, z którymi słuchacze nie są dobrze zapoznani lub które nie mogą być po prostu wyjaśnione w trakcie przemówienia. Ewangelista powinien także pamiętać, aby nie łamać nadłamanej trzciny ani nie gasić tlącego się lnu. Nie jest celem zebrań domowych prowadzenia kozła do bramy, lecz raczej pozyskanie naszych braci z powrotem do Prawdy i pomożenie im w oczyszczaniu siebie.

       Wkrótce okaże się, że większość braci sprzeciwia się prawdzie epifanicznej, ponieważ ona ich umieszcza poza wysokim powołaniem. Temat ten, choć bardzo ważny dla nas do głoszenia, musi być podjęty taktownie, sugestywnie, jako niezbędny ciąg innych powszechnie uznawanych prawd. Skompletowanie Chrystusa w chwale jest jeszcze trudniejszym tematem do przedstawienia i udowodnienia ku zadowoleniu innych i wymaga znacznego epifanicznego tła zanim mógłby być przyjęty. [Wierzymy, że jest to szczegół, który należy podkreślić. Chociaż powinniśmy nadal wśród braci oświeconych Prawdą Epifanii ogłaszać o zamknięciu wysokiego powołania i skompletowaniu oblubienicy w chwale, to oczywiście jest nieroztropne przedstawianie tych spraw zbyt zdecydowanie braciom w Prawdzie, którzy nie znają pism epifanicznych. Najpierw muszą być przygotowani do zrozumienia tych epifanicznych prawd przez przywrócenie paruzyjnego tła i przeszłości, np. nauk wydawanych drukiem przez br. Russella na temat równoległych dyspensacji, wskazujących, że wysokie powołanie zostało zamknięte w 1881 roku, a przed czasem ucisku zostanie zamknięte ostatecznie. Oni muszą być stopniowo doprowadzeni do zrozumienia tego jak Pan używał w Epifanii br. Johnsona do potwierdzania i rozwijania tej oraz innych prawd na czasie. Dopiero gdy uznają ten fakt, będą przygotowani przyjąć go jako ósmego głównego księcia z Mich. 5:5, ostatniego z członków gwiezdnych i ostatniego członka Maluczkiego Stadka, który przeszedł poza zasłonę].

       Jedną z najsłabszych stron przeciwników prawdy epifanicznej jest to, że nie ma kto do nich z autorytetem przemawiać. Polegają na komitetach, wydawcach i grupach braci zmieniających się z roku na rok zgodnie z wolą braci. Nie mają nikogo kto podałby im prawdę na czasie i ich zaznajomił z postępem Boskiego planu. Nie mają członka gwiezdnego jako Pańskiego oka, ust i ręki. Ta ich nieszczęsna sytuacja może im być wykazywana z wielu punktów widzenia. [Chociaż od chwili śmierci naszego drogiego br. Johnsona nie mamy obecnie wśród nas członka gwiezdnego w ciele, mamy jego pisma, których nie posiadają inne grupy, poza tym mamy wśród nas tego, którego Pan wyznaczył i określił przez Posłannika Epifanii jako wodza Wielkiej Kompanii i Młodocianych Godnych].

       Stoisko księgarskie umożliwia eksponowanie literatury paruzyjnej i epifanicznej, lecz także i tutaj należy zachować rozwagę odnośnie tego co pokazać. Na widoku powinna być oczywiście literatura odpowiednia do tematu. Każdy członek zboru może się przyczynić do powodzenia zgromadzenia domowego

poprzednia stronanastępna strona