Teraźniejsza Prawda nr 456 – 1998 – str. 9
Lecz z pewnością nie musimy się obawiać pełnego poddania się takiemu panu. On wykorzystuje nasze zaufanie nie po to, by szkodzić i zniewalać, lecz by błogosławić i chronić nas przed grzechem, naszym byłym panem i wrogiem. Możemy oczywiście zaufać Temu, który umarł, aby zapewnić nam uwolnienie od służenia grzechowi oraz od jego kary, śmierci, i który nabył dla nas życie i wolność. O tak, On interesuje się nami, jest życzliwy, mądry i potężny — nasz prawdziwy przyjaciel, „przychylniejszy nad brata” (Przyp. 18:24).
„Po raz wtóry Syn Człowieczy
Przyszedł dziś na ziemski łan,
By naprawić wszystkie rzeczy,
Z grobu dźwignąć ludzki stan.
Świat w Nim pozna Przyjaciela
Największego jakich miał:
Swego Króla, Zbawiciela,
Który za nas życie dał.”
(3) Niewola grzechu jest naprawdę okropna i bolesna. Narzucona niewola wszelkiego rodzaju jest zawsze haniebna zarówno dla pana, jak i niewolnika. Lecz dobrowolna niewola miłości, poddanie się sprawiedliwości i mądrości oraz oddanie każdego talentu i chwili kierownictwu temu Panu, jest wielce zaszczytna, co więcej jest istotą mądrości. Miłość matki, służba i niewola dla swej rodziny jest zaledwie niedoskonałą ilustracją tej niewoli miłości, a mimo to jest traktowana z szacunkiem i czcią.
(4) Nasza słabość i niezdolność do kierowania sobą oraz do uniknięcia ponownego zniewolenia przez naszego starego pana, grzech, dowodzi, że jedyną właściwą drogą dla nas jest poddanie się w pełni Temu, któremu zależy na naszym dobru, który nas podniesie i wzmocni. Zatem częścią mądrości jest poddanie się Chrystusowi, nawet gdyby naszym powodem było tylko samolubstwo, abyśmy w ten sposób mogli uciec od tego drugiego, okrutnego pana, grzechu, którego zapłatą jest śmierć.
Jest jednak jeszcze inny i ważniejszy powód, dla którego powinniśmy wstąpić do służby Chrystusowej, a mianowicie, wdzięczność. Gdy uświadomimy sobie, że wszystko co mamy i czym jesteśmy pochodzi od Niego i przez Niego, że nasza cała wolność jest Jego darem, nabytym swoją własną, złożoną z zaparciem się siebie ofiarą, najzwyklejsza wdzięczność wymaga, abyśmy nie tylko Jemu dziękowali, lecz również okazali naszą ocenę przez użycie naszego odkupionego życia dla Jego chwały, w Jego wielkiej i zaszczytnej służbie. Nie ma też innej radości, z którą tę służbę można porównać.
Widząc słabość człowieka i podstępne machinacje szatana, św. Paweł nawoływał niektórych naszych braci wyzwolonych w jego dniach: „Jakoście stawiali członki wasze na służbę nieczystości i nieprawości ku czynieniu nieprawości: tak teraz stawiajcie członki wasze na służbę sprawiedliwości ku poświęceniu” (Rzym. 6:19). I jeszcze raz: „Lecz teraz będąc uwolnieni od grzechu a zniewoleni Bogu, macie pożytek swój ku poświęceniu, a koniec żywot wieczny” (w. 22). I ponadto: „Proszę was tedy, bracia, przez litości Boże, abyście stawiali ciała wasze [w Jego służbie] ofiarą żywą, świętą, przyjemną Bogu, to jest rozumną służbę waszą” (Rzym. 12:1). Stwierdza także: „Albowiem kto w Panu powołany jest niewolnikiem, wolny jest w Panu; także ten, kto jest powołany wolnym, niewolnikiem jest Chrystusowym. Drogoście kupieni; nie bądźcie niewolnikami ludzi” (1Kor. 7:22, 23).
Tak więc jedyną bezpieczną drogą dla wszystkich usprawiedliwionych jest poświęcenie, tzn. dobrowolne i pełne poddanie Chrystusowi. W rzeczywistości wszyscy inni ponownie stają się niewolnikami grzechu, choćby nawet gardzili taką niewolą. Inni, nie wiedząc jak wykorzystywać swą wolność i nie mając pełnych Boskich pouczeń, pod pewnymi względami znajdują się w gorszej sytuacji niż gdyby wciąż żyli w ignorancji i więzach przesądów; ich wyzwolenie bowiem staje się nowym źródłem pokus, których opanowanie jest trudniejsze, a nawet niemożliwe dla nich. Tak więc samorząd jest niebezpieczny dla upadłej niedoskonałej istoty, choć dobry i właściwy dla doskonałych. Stąd konieczność, aby wszyscy, którzy zdają sobie sprawę ze znaczenia wolności przez Chrystusa, poddali się nadzorowi swego Odkupiciela.
Mądrość Boskiego postępowania możemy dostrzec w dozwoleniu na wiązanie przez potężne systemy upadłego rodzaju łańcuchami ignorancji i przesądów aż do obecnego czasu, kiedy to niemal kończy się wybór klas i pełna wiedza oraz pełna moc władzy zostanie ustanowiona na ziemi w Królestwie Chrystusa pod zwierzchnictwem Boga, po obecnie narastającej i przewidzianej burzy (Dan. 12:1; Agg. 2:7; Żyd. 12:26–29), która zmiecie obecne systemy i pokruszy ich łańcuchy.
ZEBRANIA ZGROMADZEŃ DOMOWYCH
Używanie wyrażenia zgromadzenia domowe miało początek wśród naszych brytyjskich braci (P’48, s.44, pyt.3). Br. Johnson chętnie zaaprobował i przyjął używanie tego terminu i zachęcając do tego rodzaju spotkań, wyrażał nawet rozczarowanie tym, że bracia poza Brytanią byli tak niechętni urządzania takich zebrań (P’50, s. 11, kol. 2, góra). Wierzymy, że Pan przez posłannika Epifanii opatrznościowo wprowadził usługi zebrań domowych jako szczególną sferę pracy dobrych Lewitów po odejściu z ziemi Maluczkiego Stadka. Tak więc my także gorąco polecamy organizowanie ich przez sług Bożych oświeconych epifanią.