Teraźniejsza Prawda nr 456 – 1998 – str. 2
OBECNE OBOWIĄZKI
I PRZYWILEJE LUDU BOŻEGO
„Wołaj wszystkim gardłem, nie zawściągaj; wynoś głos swój jako trąba, a opowiedz ludowi mojemu przestępstwa ich, a domowi Jakubowemu grzechy ich. Chociaż mię każdego dnia szukają, a znać chcą drogi moje jako naród, który sprawiedliwość czyni a sądu Boga swego nie opuszcza; pytają mię o sądach sprawiedliwości, a pragną się przybliżyć do Boga ” (Izaj. 58:1, 2)
Rozumiemy, że Jehowa przez proroka Izajasza opisuje tutaj ogólny stan swego nominalnego ludu. Słowa te prawdopodobnie miały jakieś zastosowanie w czasach proroka, lecz uważamy, że szczególnie odnoszą się do naszych czasów. Gdybyśmy je potraktowali jako ogólne oświadczenie odpowiednie w każdym czasie, to wydawałoby się, iż dotyczą one niektórych osób będących prawdziwym ludem Bożym i ogólnie domem Jakuba. Prorok mówi o pewnych przestępstwach ludu Bosego, o błędach i grzechach domu Jakuba (cielesnego Izraela), szczególnie o poważnych przestępstwach.
Stosując to do obecnych czasów rozumielibyśmy, że ludem Bożym są ci, którzy są z Nim w przymierzu – Jego prawdziwy lud i nikt inny. Osoby będące w przymierzu z Bogiem są stosunkowo nieliczne. Ogromne masy wyznaniowego ludu Bożego popełniają wiele przestępstw wobec Boskiej woli i prawa, wielu zupełnie nieświadomie idzie za ślepymi wodzami ślepych, trzymając się wyznań tej ciemniejszej przeszłości i teraźniejszych teoretycznych spekulacji. Jednak wyrażenie „dom Jakuba” jest czymś wyjątkowym i odnosi się wyłącznie do cielesnych Izraelitów, Boskiego starożytnego ludu przymierza.
Lud Boży obecnych czasów, ci którzy mają światło prawdy świecące obecnie z Jego Słowa, gdy ma odpowiednią okazję powinien wskazywać dzisiejszemu chrześcijaństwu, a szczególnie wyznaniowemu ludowi Bożemu, jego błędy, pokazując mu kiedy odszedł od Boskiego Słowa, kiedy jego postępowanie nie jest w harmonii ze złotą regułą itd. Ponadto, jeśli lud Boży ma odpowiednią okazję może wskazywać żydom na powody, dla których pozostają w stanie odrzucenia. Nie byłoby jednak dobrą rzeczą zajmować się krytykowaniem ich, czy krytykowaniem kogokolwiek. Bardzo niewiele dobra można osiągnąć takim postępowaniem.
Sama prawda powinna być mieczem. Jest ona ostrym mieczem obosiecznym, Słowem Bożym. Praca jaką ktokolwiek z nas mógłby wykonać niezależnie od Słowa Bożego, byłaby jedynie nieudolnym jej wykonaniem, podczas gdy „Żywe jest słowo Boże i skuteczne i przeraźliwsze nad wszelki miecz po obu stronach ostry, i przenikające aż do rozdzielenia i duszy i ducha i stawów i szpików…” (żyd. 4:12). Mamy wołać na całe gardło i nie przestawać, a przy stosownych okazjach wykazywać co Pismo Święte ma do powiedzenia. Nie oznacza to obrażania ludzi. Ambasadorzy Boga nie mają polecenia kogokolwiek obrażać. W uprzejmych słowach możemy jednak wskazywać na dzisiejsze warunki, na niebezpieczeństwa zagrażające światu i poświęconym oraz