Teraźniejsza Prawda nr 467 – 1999 – str. 92
„PYTAJCIE O STARE ŚCIEŻKI”
„Tedy rozmawiali o tym ci, którzy się boją Pana, każdy z bliźnim swoim. I obaczył Pan, a usłyszał, i napisano księgą pamiątki przed obliczem jego dla bojących się Pana i myślących o imieniu jego”. — Mal. 3:16.
DO DROGIEGO IZRAELA BOŻEGO ROZPROSZONEGO PO ŚWIECIE: Serdecznie was pozdrawiamy w imieniu naszego drogiego Odkupiciela i Króla! Wierzymy, że w pierwszym numerze tego czasopisma, nie tylko jest właściwe, lecz konieczne, przedstawienie czytelnikom naszego punktu widzenia, jak również celu tej publikacji. Już wcześniej wzmiankowano, jak wielu braci i sióstr z całego świata apelowało do nas, zwracając naszą uwagę na wielkie potrzeby duchowego pokarmu, służby i społeczności dla wiernego ludu Pańskiego i proponując, aby podjęto pewne przygotowania, w celu zaspokojenia tych potrzeb.
W liście okólnym wysłanym 1 marca wyjaśniono sprawę dotyczącą Konwencji ludu Bożego w Pittsburgu, 5 i 6 stycznia 1918 roku, na której powołano, składający się z siedmiu braci komitet, który miał się starać o ustalenie jaka jest wola Pańska, odnośnie kroków jakie należałoby podjąć, aby braciom udzielić pomocy w potrzebach wzmiankowanych wyżej, a następnie podjąć takie działania, jakie Boska opatrzność mogłaby im zasugerować, w celu niesienia pomocy braciom. Nie życząc sobie pochopnego działania w tej sprawie, około dwa miesiące później, Komitet składający się z braci przygotował i rozesłał ów list, prosząc o wypowiedzenie się ludu Pańskiego, wierząc, iż głosem Swego wiernego ludu On wskaże Swoją wolę w tym, co ma być zrobione. Biorąc pod uwagę późniejszy rozwój sytuacji i ostatnie wydarzenia, wierzymy, iż Pan tak uczynił w sposób bezbłędny. Odpowiedzi na list pokazały, iż około dziewięćdziesięciu ośmiu z każdych stu, którzy do nas napisali, aprobuje nie tylko służbę pielgrzymów, lecz także czasopismo, jednocześnie okazując pragnienie wyrażenia koniecznego wsparcia w tych rzeczach. Tym sposobem dochodzimy do przekonania, iż wola Pana została wyrażona i będzie On zadowolony ze zorganizowania takiej służby dla zachęcenia, wzmocnienia i podtrzymania swego drogiego stadka.
Dlatego, w tym celu ukazuje się to czasopismo, aby mogły być zaspokojone duchowe potrzeby ludu Pańskiego, aby dzięki słowom zachęty i napomnienia wierni mogli trwać w budowaniu siebie w najświętszej wierze. Ponadto, celem zarówno członków zarządu, jak i wydawców czasopisma wspomaganych przez tych z wiernych, którzy oceniają taki przywilej, jest niesienie posłannictwa Ewangelii — dobrego słowa Królestwa — tym wszystkim, którzy mają uszy ku słuchaniu. Jak najlepiej według naszych możliwości, tak jak Pan udzieli nam mądrości ufamy, iż będziemy głosić Starą, Starą Opowieść, jak jej nauczali nasz Pan i Apostołowie — posłannictwo o Niebiańskiej Miłości przeznaczonej dla wszystkich zgłodniałych Prawdy, dla wszystkich ludzi o prawym sercu.
NASZ SZTANDAR — „OKUP ZA WSZYSTKICH”
Co więcej, to czasopismo jest wydawane dla obrony Prawdy podanej przez wielkiego Założyciela Chrześcijaństwa, której centralnym zarysem jest doktryna o Okupie danym raz za wszystkich, wokół której obracają się wszystkie inne zarysy Bożej łaski. Zawsze będzie naszym wysiłkiem podnoszenie wysoko sztandaru Krzyża — że „Chrystus umarł za grzechy nasze a powstał z martwych dla usprawiedliwienia naszego.” A my będziemy uznawać za będących w pełnej społeczności z Panem i jako naszych braci w Nim, wszystkich poświęconych wierzących, uczestników w zasłudze pojednawczej krwi Jezusa i uczestniczących z Chrystusem w Ofierze za Grzech. Żyjemy w czasie, kiedy ta nader ważna doktryna o Okupie — odkupieniu przez cenną krew — jest atakowana i pozyskuje coraz więcej przeciwników, których sposoby i argumenty mają tak subtelny charakter, iż z pewnością każdy prawdziwy żołnierz Krzyża powinien starać się zaangażować wszystkie swoje władze w obronie tej wielkiej fundamentalnej prawdy.
Celem tego czasopisma jest, aby jego czytelnicy zawsze byli w stanie wyraźnie widzieć na jego kolumnach bardzo bliskie podobieństwo do ducha i wpływu, jaki ożywiał Pańskiego sługę podczas czterdziestu lat jego wiernej służby dla ludu Bożego. Mamy nadzieję, że nigdy nie utracimy świętych i uświęconych wspomnień o tym wiernym przykładzie i służbie, i zawsze będziemy pamiętać, z uznaniem płynącym z serca, jego oddanie i wierność Słowu Bożemu, jak również jego niezrównaną obronę świętych Prawd tego Słowa, bez względu na prześladowania, straty i cierpienia jakie się z tym wiązały.
Chcielibyśmy, aby nasi czytelnicy byli zupełnie pewni, iż to czasopismo stoi mocno w obronie ideałów, zasad i nauk owego sługi Pańskiego, nie dlatego, byśmy wierzyli, że on był nieomylny, ani z powodu jakiejś ślepej, przesądnej