Teraźniejsza Prawda nr 462 – 1999 – str. 11
pani pomóc w zrozumieniu Biblii i w ten sposób przyłączyć się do mnie w służeniu Bogu i swemu bliźniemu. Wielu ludzi bierze kilka egzemplarzy. Ile pani chciałaby?”
Jeśli zapytasz ją, czy kupi jedną czy nie, będzie mogła powiedzieć: „Nie”, lecz jeśli zapytasz czy weźmie tylko jeden czy kilka egzemplarzy, to także będzie chciała wybrać z twoich dwóch propozycji tę, która wydaje się jej mniejszym złem, i powie: „Ach, jeden egzemplarz wystarczy”. W ten sposób dochodzi do sprzedaży a ona wręcza ci pieniądze. [Możesz jej także powiedzieć, jeśli się waha, że książka i czasopismo mogą być oczywiście sprzedane oddzielnie].
Dobrze jest nie wchodzić w żadne spory na temat wersetów biblijnych, lecz w odpowiedzi na wszelkie biblijne pytania powiedzieć, że właśnie to pytanie znajdzie swą odpowiedź w książce (jeśli tak jest). W ten sposób wzmagasz jej pragnienie posiadania książki i ułatwiasz jej sprzedaż, a książka przyniesie jej o wiele więcej dobrego niż twoja krótka odpowiedź na pytanie. Gdyby się wahała, jakby się bała książki, lub gdyby zapewniała, że posiada wydawnictwa swego kościoła, możesz ją zapewnić, że kapłani z jej denominacji, prawdę mówiąc, kapłani wszystkich denominacji, wysoko ocenili tę książkę i jej posłannictwo (do Prawdy przyszli duszpasterze z wszystkich denominacji).
Niekiedy w reakcji na odmowę dobrą rzeczą jest okazanie lokalnego zainteresowania: „Dlaczego, pani Kowalska, ja jestem pewien, że nie zdaje sobie pani sprawy jak cenną jest ta książka i jak bardzo się pani spodoba. Kilka domów dalej mieszka pani Jackowska, która kupiła jedną i była nią zachwycona. Powiedziała … Jestem pewien, że pani także się spodoba i okaże się wielką pomocą w związku z pani dziećmi w szkole, gdy przyjdzie czas na omawianie tych tematów. Po sąsiedzku mieszka pan Marciniak. Tak, on także kupił jedną. Pani nie może sobie pozwolić na odmowę, szczególnie za tak niską cenę. Prawdopodobnie nierzadko pani wydaje więcej na przyjemność jednego wieczoru i nie ma pani nic trwałego w zamian. Nie mogłaby pani położyć na stole lepszej i bardziej cennej książki ku radości rodziny i innych. Każdy w domu powinien ją przeczytać. Mądrą rzeczą jest dawanie rodzinie wznioślejszych rzeczy w życiu. Jestem pewien, że zgodzi się pani, czyż nie?”
Jeśli nie można uzyskać jej zgody na książkę, możesz zaofiarować broszury Piekło i/lub Spirytyzm razem z kilkoma bezpłatnymi egzemplarzami Sz.B. (Nie zapomnij poprosić ją o nazwisko i przysłać nam wraz z pełnym adresem, tak abyśmy wiedzieli, gdzie je wysłać). Zapytaj ją, czy nie uważa, że poznanie nauki Biblii na tak ważne tematy nie jest warte takiej kwoty? Spróbuj pobudzić w niej pragnienie dowiedzenia się o tych naukach. Nie może przecież lepiej wydać pieniędzy.
Jako ostateczność, daj jej jedną z bezpłatnych ulotek i jedną lub dwie broszury, jeśli obieca je przeczytać. (Na początku obiecałeś jej mały cenny prezent, dotrzymaj więc słowa). Naszym celem nie jest wyciągnięcie od niej pieniędzy, chociaż jeśli trochę zapłaci za to, co dostaje, zwykle bardziej się tym zainteresuje, a nasze wysiłki okazują się przez to bardziej owocne. To dlatego „on sługa” zawsze przedkładał pracę kolporterów i strzelców jako korzystniejszą z punktu widzenia służby, od pracy ochotników.
Jeśli rozprowadzacie Tom I, ŻŚŻ i roczną prenumeratę SzB po szczególnie okazyjnej cenie, będziecie musieli podawać o wiele krótsze informacje o każdej książce niż te podane wyżej lub omówić je razem.
Niektórzy bracia uznali za korzystne noszenie książek w torbie pod płaszczem na pasku przewieszonym przez drugie ramię. Siostry mogą nosić je w torebce. W ten sposób mogą podejść do domu nie mając niczego w ręku, a to niekiedy zyskuje im lepsze przyjęcie. Jednak nie zawsze to jest możliwe, a niektórzy odnoszą sukcesy nosząc książki w neseserze lub teczce (papierowej) — im bardziej niepozornie, tym lepiej.
POŚREDNIE ZBLIŻENIE
Pewien brat skutecznie prowadzący działalność strzelecką w ogóle nie nosił ze sobą książek i stosował pośrednie zbliżenie. Wciągał kogoś do rozmowy lub wręczał mu ulotkę pt. „Czy wiesz?” z odpowiednią uwagą w rodzaju „Oto coś co może pana zainteresować. Podaje pewne rzeczy na temat czasów, w których żyjemy”. Po jego odpowiedzi można zrobić następującą uwagę: „Mamy obecnie dużo problemów, zbrodni, zabijania i inflacji, nieprawdaż? Bóg z łatwością mógłby to powstrzymać, gdyby chciał, a jednak ciągnie się to bez końca. Czy zastanawiał się pan dlaczego? Wie pan, Biblia dużo mówi o takich rzeczach”.
Zależnie od odpowiedzi zwracał uwagę na Tom I, „Klucz do Biblii”, który wyjaśnia, dlaczego zło jest dozwolone itp. Wysoce go zachwalał jako źródło prawdziwego zrozumienia Biblii. „Kosztuje tylko dolara, lecz gdybym nie mógł dostać drugiego egzemplarza, z moim nie rozstałbym się za sto dolarów”. Jeśli ta osoba wydawała się zainteresowana i chciała się dowiedzieć gdzie można nabyć tę książkę, proponował, że postara się o jedną i przyniesie nieco później, lub mówił, iż ma jeszcze jedną w samochodzie i może ją dla niego przynieść.
JAK SIĘ ZACHOWAĆ W PEWNYCH SYTUACJACH
Wielu ludzi często jest werbowanych przez „Świadków Jehowy” i mogą nas z nimi mylić. Jednym ze sposobów zapobiegnięcia temu jest stwierdzenie na samym początku (jak już mówiliśmy), że odwiedzamy ludzi na tym terenie po raz pierwszy (jeśli tak jest). Powinniśmy nosić z sobą niektóre z naszych broszur o “ŚJ” i specjalne ulotki o nich. W przypadkach, gdzie pomimo takiego naszego stwierdzenia niektórzy wciąż uważają nas za „ŚJ”, możemy dać im jedną z naszych ulotek o nich lub sprzedać im jedną z broszur, które wykazują błędy „ŚJ”. Ta broszura i ulotka będą bardzo pomocne także wtedy,