Teraźniejsza Prawda nr 455 – 1997 – str. 91

Następnie był obiad i zebranie. Siostry zawsze są zadowolone, że mogą spotkać się z nami i powiedziały, że potrzebują wizyt braci.

ILLINOIS I INDIANA

      Wtorek, 16 kwietnia

      Dalszy ciąg społeczności przed naszym pakowaniem się i ponowną podróżą na wschód. Dzisiejszy dzień jest dniem podróży. Zadzwoniliśmy do siostry Betty Grotti z West Frankfort, która dokonała dla nas rezerwacji w Grey Hotel, gdzie zatrzymaliśmy się poprzednio. Wydaje się, że ludzie nazwali Grey (szare) prawie wszystko, co jest w West Frankfort.

      Środa, 17 kwietnia

      Siostra Betty Grotti zabrała nas na obiad, a następnie na zebranie. Obecnych było 8 osób. Wojna w Izraelu nasila się. Mnóstwo pocisków wzdłuż północnej granicy. Zamierzamy zadzwonić do brata Lev i siostry Hava przed odjazdem.

      Czwartek, 18 kwietnia

      Dobrze przespaliśmy noc i o 8.45 wyruszamy do Indianapolis. Brat czuje się wspaniale dzisiejszego ranka, a siostra Mary jest przeziębiona. Nie czuje się najlepiej, lecz wszystko jest w porządku. Około 14.30 przybyliśmy do braterstwa Green — jedni z tych naszych braterstwa, którzy są bogaci w duchu. Oboje kochają zwierzęta. Obecnie mają psa i dwa koty. Kochają także swoją córkę i zięcia oraz pięknego wnuczka. Powiedzieli nam, że zięć jest bardzo dobry dla nich i czują błogosławieństwo mając tak wspaniałą rodzinę. Mieliśmy dwa zebrania, w tym jedno po południu. Uczestniczyliśmy we czworo. Słuchacze byli bardzo uważni. Wieczorem przybyła na zebranie siostra Barbara Mathias wraz z mężem i rocznym synem, i było nas 7 osób. Oni byli w mieście w sprawach urzędowych i zadzwonili do Domu Biblijnego po adres i numer telefonu siostry Green, a następnie do niej, aby dowiedzieć się o godzinę rozpoczęcia zebrania. Mieszkają w południowej Indianie, na wschód od West Frankfort, na trasie do Cincinnati i prosili, aby umieścić ich na liście braci odwiedzanych przez mówców.

OHIO

      Piątek, 19 kwietnia

      Do braterstwa Fitzhughów przyjechaliśmy trochę wcześniej niż się spodziewaliśmy, lecz oni już na nas czekali. Zjedliśmy obiad i mieliśmy społeczność z kilkoma braćmi, a wieczorem przejechaliśmy przez całe miasto, prowadzeni przez brata Fitzhugh’a, który zna miasto jak starą księgę. Wieczorne zebranie odbyło się w ich stałym miejscu zgromadzeń, tam gdzie byliśmy ostatnio. Brat Larry Williams ze swoją rodziną oraz matką i siostrą, spotkali się tam z nami. Brat Michael Williams z rodziną nie mogli uczestniczyć w zebraniu. Oni wszyscy są wspaniałymi braćmi i siostrami. Następnego przedpołudnia brat Fitzhugh wyprowadził nas z miasta i jeszcze raz udaliśmy się na wschód.

      Sobota, 20 kwietnia

      Przed południem przybyliśmy do braterstwa Stover. Zjedliśmy kanapki, porozmawialiśmy, odpoczęliśmy, a następnie pojechaliśmy na chiński obiad. Zebranie tego wieczoru zaczęło się o 19.00. Na zebraniu świadectw i wykładzie było obecnych 29 osób. Oni są pełni entuzjazmu i kochają prawdę. Miły zbór.

      Niedziela, 21 kwietnia

      Z wieloma osobami ze zboru spotkaliśmy się w restauracji na śniadaniu, a następnie na sali zebrań w Nelsonville. Pierwszym zebraniem było badanie I Tomu prowadzone przez brata Detzlera, uczestniczyło 36 osób. Było to ożywione badanie, stawiano wiele dobrych pytań. Następnie odbył się wykład na temat 2Mojż. 4:1–9, uczestniczyło 37 osób. Po niewielkim posiłku mieliśmy zebranie świadectw i wykład pt. „Mądrości z góry”. Na sali pozostało 25 osób, które wciąż uważnie słuchały. Był to długi, lecz pożyteczny dzień. Ci wszyscy bracia oczekują na konwencję w sierpniu.

      Poniedziałek, 22 kwietnia

      Brat Ernie Stover zabrał nas na śniadanie i dyskutowaliśmy na temat zebrań dwóch poprzednich dni. Byliśmy zmęczeni i mieliśmy zamiar przebyć tego dnia tylko część drogi do Domu Biblijnego, gdyż uważaliśmy, że 550 mil byłoby za dużo na jeden dzień. Lecz zrobiliśmy sobie odpoczynek na trasie, decydując się pojechać dalej i przybyliśmy do Domu Biblijnego około 17.30, dzień wcześniej niż planowaliśmy.

PENSYLWANIA

      Środa, 24 kwietnia

      Wieczorem usłużyliśmy w Domu Biblijnym. Na wykładzie i zebraniu świadectw zgromadziło się 16 osób. Dzień lub dwa później siostra Pearl Gohlke przyprowadziła człowieka, z którym rozmawiała i który chciał zobaczyć Dom Biblijny i porozmawiać z bratem Detzlerem. Wydawał się bardzo zainteresowany i siostra Pearl zamierzała nagrać dla niego kasety z zebrań, gdyż nie mógł uczestniczyć.

      Niedziela, 28 kwietnia

      O 14.30 usłużyliśmy ponownie wykładem, a następnie badaniem II Tomu „Nadszedł czas”. 17 osób uczestniczyło w wykładzie, a 12 w badaniu. Wciąż oczekujemy na wiadomości z Izraela, nie mamy nawet informacji o adresie miejsca naszego pobytu. Podpisano zawieszenie broni, będziemy więc musieli zadzwonić do Izraela po wskazówki. Otrzymaliśmy list z informacjami. Wszystko jest w porządku. Dlaczego zawsze martwimy się o szczegóły?

poprzednia stronanastępna strona