Teraźniejsza Prawda nr 455 – 1997 – str. 85

każdego człowieka, który przyszedł na świat (w.9). Nikomu też nie będzie dozwolone ginąć w ciemności lub stracić życie wieczne z powodu braku wiedzy. We właściwym czasie oczy wszystkich niewidzących zostaną otwarte, uszy wszystkich niesłyszących zostaną odetkane, i niewidzący ujrzą jak spośród mroku wyłania się to wielkie Światło, które Bóg wzbudził, aby było Księciem i Zbawicielem każdego, kto przez Niego przyjdzie do Ojca (Izaj. 35:5; Jan 8:12; 14:6).

TYLKO MNIEJSZOŚĆ UJRZAŁA ŚWIATŁO

      Istotnie, jak dotąd, mniejszość ujrzała to Światło, bowiem nadal „ciemności okrywają ziemię, a zaćmienie narody” (Izaj. 60:2). Oczekujemy jednak na chwalebny Tysiącletni Dzień, w którym to wielkie Światło, to prawdziwe Światło, będzie świecić niczym słońce w królestwie Ojca, kiedy Jego wierni, Jego klejnoty wybrane i wypolerowane w okresie ciemności, zostaną wraz z Nim uwielbione i zrzeszone w wielkim dziele oświecania ludzkości. Oni, jako nasienie Abrahamowe będą błogosławić wszystkie narody ziemi tym oświecaniem oraz towarzyszącymi sposobnościami dojścia do harmonii z Bogiem i życia wiecznego (Mat. 13:43; Rzym. 8:17; Gal. 3:16, 29; 1Moj. 22:17, 18).

       Nie ma tu jednak miejsca na żadne usprawiedliwienie dla tych, którzy w obecnym czasie dostrzegli choć promień tej wielkiej światłości. Błogosławione są ich oczy, jeśli widzą, a uszy, jeśli słyszą. Jako tacy będą mieć większą odpowiedzialność i będą „karani”, jeśli nie będą postępować zgodnie z światłością jaką otrzymali (Łuk. 12:47, 48).

       Apostoł dokładnie odróżniał między posłannikiem Światła i samym Światłem (w. 8). Zgodnie z tym (Jan 5:35) nasz Pan mówi o Janie Chrzcicielu jako gorejącej i świecącej świecy. Zupełnie inne greckie słowo jest użyte, gdy nasz Pan mówi, że jest Światłem, lecz to samo greckie słowo phos jest użyte w odniesieniu do Jego ludu, który otrzymał Ducha Świętego. Nasz Pan, mówiąc o nim, używając tego samego greckiego słowa, które w tej lekcji zostało zastosowane do Niego samego, wyraźnie oświadcza: „Wy jesteście światłość świata”. To jest to samo greckie słowo phos użyte w następujących wersetach Pisma Świętego: „jeśli tedy światłość, która jest w tobie, ciemnością jest” – Mat. 6:23, „synowie światłości” – Jan 12:36, „co za społeczność światłości z ciemnością?” – 2Kor. 6:14, „obleczmy się w zbroję światłości” – Rzym. 13:12, „aleście teraz światłością w Panu” – Efez. 5:8, „chodźcież jako dziatki światłości” – Efez. 5:8, „z ciemności ku dziwnej swojej światłości” – 1Piotr 2:9, „a jeśli w światłości chodzimy, jako on jest w światłości” – 1Jan 1:7. Podobne rozróżnienie jak to między Janem i Chrystusem, pokazuje fakt, że nasz Pan jest Logosem, Słowem, a Jan Chrzciciel nie był Słowem, lecz jedynie „głosem wołającego na puszczy”.

       Gdy Logos stał się ciałem (Jan 1:14) stał się człowiekiem Chrystusem Jezusem, i chociaż był na świecie, który stworzył mocą udzieloną Jemu przez Ojca, świat Go nie poznał, i nawet Jego własny naród, któremu On szczególnie się przedstawił, nie przyjął Go (w. 10, 11).

CI, KTÓRZY GO PRZYJĘLI BYLI BŁOGOSŁAWIENI

      Mimo to byli tacy, którzy Go przyjęli i oni byli błogosławieni, błogosławieni mocą i przywilejem stania się synami Bożymi, zwłaszcza że do tego czasu ich najwyższą możliwością było otrzymanie stanowiska sług i przyjaciół Bożych (w. 12). Tutaj dostrzegamy zmianę dyspensacji z żydowskiej na chrześcijańską a ta zmiana była możliwa dzięki temu, co nasz Pan uczynił lub zaofiarował. Tym, co On uczynił, było odkupienie Żydów spod wyroku Przymierza Zakonu, pod warunkami którego oni pozostawali oraz odkupienie całego rodzaju ludzkiego spod wyroku śmierci, który objął wszystkich na skutek nieposłuszeństwa Adamowego.

       Dopóki ten okup nie został zapłacony Boskiej sprawiedliwości, potępieni ludzie nie mogli być przyjęci do stanu synostwa, którym początkowo cieszył się ojciec Adam, lecz go utracił dla siebie i potomstwa, gdy stał się grzesznikiem. Misja owego wielkiego Światła przychodzącego na świat nie polegała jedynie na odkupieniu życia ludzkiego, lecz również na oświeceniu człowieka i przywróceniu do pierwotnego stanu tych wszystkich, którzy chętnie przyjęliby synostwo.

       Nadto można powiedzieć, że zaledwie się zaczęła, jedynie garstka spośród Jego narodu przyjęła to prawdziwe Światło, i tylko bardzo nieliczni w ogóle, z każdego pokolenia, narodu i ludu, przyjęli Pana i Jego błogosławieństwa, które obecnie zostały zaoferowane ludzkości. Zdecydowana większość jest zaślepiona przez szatana i to powstrzymuje ją przed ujrzeniem prawdziwej Światłości, jak wyjaśnia Apostoł (2Kor. 4:4).

       Ci, którzy zostali powołani w okresie ciemności, gdy zaćmienie okrywa narody, są powoływani do szczególnej społeczności z samym Logosem – wzywani, aby przyjąć Jego światło i mieć udział z Nim w przyszłym dziele oświecania i błogosławienia świata. Ci są synami Bożymi (w. 12) w szczególnym sensie, w znaczeniu innym niż Adam, nawet gdy był w bezgrzesznym stanie (Łuk. 3:38). Są oni zapraszani, aby byli synami Bożymi na poziomie synostwa wyższym niż anielscy synowie.

       Ta moc stania się synami lub prospektywnymi synami Bożymi, nie jest udzielana grzesznikom, lecz usprawiedliwionym, tym, którzy zostali usprawiedliwieni przez wiarę, przez uwierzenie w Jego imię i spodziewają się otrzymania ducha Ojcowskiego (przez słowo Jego łaski) w takim stopniu, aby byli

poprzednia stronanastępna strona