Teraźniejsza Prawda nr 447 – 1996 – str. 59

św. Pawła u Żyd. 11:17-19, iż Abraham uważał, że Bóg (który z pewnością nie złamałby obietnicy, że „w Izaaku nazwane będzie nasienie twoje”) „może i od umarłych wzbudzić, skąd go też w podobieństwie zmartwychwstania przyjął”.

       Jaki cudowny typ mamy w tym opisie 1Moj. 22 o wielkiej miłości Boga i Jezusa w zapewnieniu dostarczenia ceny okupu, wielkiej ofiary pojednania, w celu zadośćuczynienia sprawiedliwości za Adama i jego ród! Jakże trafnie „nazwał Abraham imię miejsca onego: Jehovah-jireh [Jehowa obmyśli], stąd po dziś dzień mówią: Na górze Pańskiej będzie obmyślone” (w. 14)!

BOSKIE PRZYMIERZE POTWIERDZONE PRZYSIĘGĄ

       W ten sposób wypróbowawszy Abrahama, Bóg zawarł z nim przymierze potwierdzone przysięgą (w. 16-18), obiecując błogosławić mu i rozmnożyć jego potomstwo jak gwiazdy na niebie (co wskazuje na duchową część nadchodzącego Królestwa Bożego – Maluczkie Stadko i Wielką Kompanię – Łuk. 12:32; Obj. 7:9-17) i jak piasek na brzegu morskim (co wskazuje na ziemską część Królestwa – głównie na Starożytnych i Młodocianych Godnych – Joel 2:28; Ps. 45:17; Izaj. 32:1). Bóg obiecał Abrahamowi, że jego nasienie odniesie zwycięstwo wiary nad swymi wrogami (1Jan 5:4) i że przez nie błogosławione będą wszystkie narody (ludy) ziemi.

       Apostoł Paweł wyjaśnia (Żyd. 6:13-18), że „Bóg chcąc dostatecznie okazać dziedzicom obietnicy nieodmienność rady swojej, uczynił na to [swą obietnicę wobec Abrahama] przysięgę, abyśmy przez dwie rzeczy nieodmienne [Jego zdecydowane oświadczenie i Jego jeszcze bardziej przemyślaną przysięgę] (w których niemożebne, aby Bóg kłamał) warowną pociechę mieli, my, którzyśmy się uciekli ku otrzymaniu wystawionej nadziei”. To przymierze Abrahama jest w istocie rzeczy streszczeniem wielkiego Boskiego planu zbawienia dla Jego wybranych i dla nie wybranego świata. Jest ono samą Ewangelią, gdyż „upatrzywszy to Pismo, iż z wiary [nie przez ignorancję] Bóg usprawiedliwia pogan [narody, świat], przedtem opowiedziało [’radość wielką, która będzie wszystkiemu ludowi’ – Łuk. 2:10] Abrahamowi, iż w tobie błogosławione
kol. 2
będą wszystkie narody” (Gal. 3:8). Bóg „chce, aby wszyscy ludzie byli zbawieni [od Adamowej śmierci, ignorancji i zaślepienia] i ku znajomości prawdy przyszli [w czasie tysiącletniego dnia sądu świata]”; wtedy „ziemia będzie napełniona znajomością Pańską, tak jak morze wodami napełnione jest” (1Tym. 2:4; Izaj. 11:9).

       Nasz werset, zacytowany na początku tego artykułu, odwołuje się do typu. Pod Zakonem typiczny najwyższy kapłan używał krwi cielców i kozłów w corocznym dniu pojednania, aby „wykonał oczyszczenie sam za się i za dom swój, i za wszystko zgromadzenie Izraelskie” (3Moj. 16:14-17). Opierając się na tych ofiarach dnia pojednania przygotowywano popiół jałowicy w celu pokropienia nieczystych (4Moj. 19:1-22). Lecz „nie można rzec, aby krew wołów i kozłów miała gładzić grzechy” (Żyd. 10:1-4). A jednak „bez rozlania krwi nie bywa odpuszczenia grzechów” (Żyd. 9:22).

       Jeśli w typie, który wskazywał na wielką ofiarę pojednania Jezusa, zwierzęta były używane dla oczyszczenia ciała, „jakoż daleko więcej krew Chrystusowa [która 'oczyszcza nas od wszelkiego grzechu’ – 1Jan 1:7,9], który przez Ducha wiecznego [przez którego został spłodzony w Jordanie] samego siebie ofiarował [swoje doskonałe człowieczeństwo] nienaganionym Bogu [w celu zadośćuczynienia Jego sprawiedliwości, by uwolnić Adama i jego rodzaj], oczyści sumienie wasze od uczynków martwych ku służeniu Bogu żywemu?”

       Widzimy więc, że jesteśmy „drogo kupieni” (1Kor. 6:20; 7:23), „drogą krwią jako baranka niewinnego i niepokalanego Chrystusa” (1Piotra 1:19) – „baranka Bożego, który gładzi grzechy [nie tylko Kościoła, lecz także] świata” (Jan 1:29; 1Jan 2:2). I Pan obiecał (Jan 12:32): „A ja jeśli będę podwyższony od ziemi [jako Odkupiciel człowieka], pociągnę wszystkich do siebie”. Słusznie możemy dziękować i wychwalać Boga i Jezusa za wielką ofiarę pojednania, zaspokojenie sprawiedliwości za nas przez okup – naszą jedyną nadzieję uzyskania wiecznego życia. Chwała niech będzie Bogu i naszemu Panu Jezusowi Chrystusowi!
PT ’95, 66.

kol. 1

SPRAWOZDANIE BRATA I SIOSTRY EVANS
Z PODRÓŻY DO EUROPY

      Drogi Bracie Hedman: Serdeczne chrześcijańskie pozdrowienia w imieniu naszego drogiego Zbawiciela! Po 24 latach zamieszkiwania w USA moja żona, siostra Stefania, i ja w końcu zdecydowaliśmy się odwiedzić nasz stary kraj
kol. 2
i tamtejszych braci. Ponieważ mamy obecnie bezpośrednie loty z Denver do Europy, postanowiliśmy z nich skorzystać. Kupiliśmy bilety do Amsterdamu i z powrotem (ponieważ były o wiele tańsze niż do Frankfurtu czy Warszawy).

poprzednia stronanastępna strona