Teraźniejsza Prawda nr 446 – 1996 – str. 43

      W zebraniach badań bereańskich usługują bracia ze zboru wrocławskiego, natomiast wykładami usługują bracia pielgrzymi i ewangeliści.

       Nasza praca w Zakładzie Karnym przynosi pewne korzyści osobom skazanym, a mianowicie, na konwencję do Wrocławiu  przybył na przepustkę brat, który okazał zmianę w swym życiu i poświęcenie się Bogu przez symbol chrztu. Obecnie jest czynny w głoszeniu Prawdy wśród kolegów skazanych. Punktualnie wraca z przepustek i dzięki temu zdobył zaufanie zarządu więzienia. Trzech innych skazanych podobnie zmieniło swoje postępowanie i pragnie przy najbliższej okazji okazać swój stan poświęcenia się. Zebrana opinia w zarządzie więzienia o tych osobach jest bardzo dobra, od czasu przychodzenia na nasze spotkania nie stwarzają oni kłopotów wychowawczych.

       Następny zakład karny, w którym jest prowadzona praca znajduje się we Wrocławiu przy ulicy Kleczkowskiej 35. Na bieżąco jest w nim uzupełniana literatura biblijna dla osób chętnych. Praca jest prowadzona w sposób zorganizowany, zainteresowanymi są trzej skazani. Zebranie odbywa się w każdy piątek od godz. 15.00-17.00, prowadzone jest badanie I tomu oraz wykłady. Dotychczas tj. od 15.IV.94-30.IX.95r. uczestniczyło w zebraniach w Zakładzie Karnym (przy ul. Kleczkowskiej 35) 180 skazanych. Obecnie jest organizowana wypożyczalnia kaset magnetowidowych z nagraniami wykładów naszych braci. W tym miejscu pragnę wyrazić podziękowanie br. Piotrowi Kucharskiemu, który dostarcza mi kasety magnetowidowe z konwencyjnymi wykładami dla więźniów (są one oglądane na wspólnych zebraniach, a także indywidualnie w celach przez więźniów posiadających magnetowidy). Praca ta jest prowadzona w Zakładzie Karnym w Wołowie, gdzie z kaset korzystają również urzędnicy. Natomiast Zakład Karny w Zielonej Górze jest zakładem o charakterze śledczym i trudno nam o stałych uczestników, ponieważ osoby w nim przebywające są przetrzymywane do rozprawy, a po wyroku odsyłane do Zakładów Karnych. W dalszym ciągu uzupełniamy naszą literaturę, aby mogli z niej korzystać przebywający przed wyrokiem. Nową pracę zaczynamy organizować w Zakładzie Karnym w Grudziądzu. Tutaj również mamy swoją literaturę i wprowadzamy usługi. W tej pracy będą pomagać braterstwo Antonina i Zenon Zasadny. Mam nadzieję, że dobry Bóg będzie w dalszym ciągu błogosławił ten dział pracy w Zakładach Karnych przyprowadzając do stanu pokuty wiele osób.

PRACA EPIFANICZNA NA WSCHODZIE

       W krótkości omówiliśmy powyżej działalność wydawniczą na korzyść ludu Bożego na Wschodzie. Zdajemy sobie sprawę, że potrzeby tamtejszych zborów i braci są większe od możliwości ich zaspokojenia w bardzo krótkim czasie. Naszą intencją jest
kol. 2
niesienie im pomocy doraźnej w miarę naszych możliwości i to do czasu rozwinięcia się rodzimych poświęconych tłumaczy w takiej liczbie, aby mogli w zupełności tłumaczyć z angielskiego bieżące i wcześniejsze czasopisma oraz tomy, broszury, traktaty itd. od początku okresu Epifanii.

       Pomimo to otrzymujemy listy od braci z Ukrainy i Mołdawii wyrażające wdzięczność i podziękowania za dotychczasowe świadczenia usług duchowych, charytatywnych, wydawniczych itp. Wierzymy, że Pan czuwa nad tą pracą, nadzoruje ją i błogosławi, pozwalając nam to zauważyć w licznych dowodach Jego opatrznościowego działania.

KONWENCJE NA UKRAINIE I DLA MOŁDAWII

       W bieżącym roku zostały zorganizowane na Wschodzie trzy konwencje zgodnie z wcześniejszym planem i programami opublikowanymi w Teraźniejszych Prawdach, a mianowicie, 20 i 21 maja ’95 roku we Lwowie, 10, 11 i 12 czerwca w Orłówce i 19 i 20 sierpnia w Dobryniwcach. Przewodniczyli na ww. konwencjach odpowiednio bracia pomocniczy pielgrzymi: G. Parylak, D. Markowiec i S. Lechowicz. Użycie w tytule „DLA MOŁDAWII” oznacza, że była to konwencja mołdawska zorganizowana zamiast w Mołdawii na terenie Ukrainy, położonym tuż przy granicy z Mołdawią, aby ułatwić braciom spoza Mołdawii przyjazd bez potrzeby przekraczania granicy ukraińsko-mołdawskiej, co wymagało posiadania paszportów, których większość braci ukraińskich nie ma.

LWÓW

       Na konwencję we Lwowie zjechało się 230 braci i sióstr. Wzruszającym momentem było wręczenie osobom obecnym na konwencji pierwszego numeru Teraźniejszej Prawdy w języku ukraińskim. Wszyscy byli tym bardzo poruszeni a przewodniczący konwencji i zboru lwowskiego, brat Grzegorz Parylak, pielgrzym pomocniczy, potem nadesłał list, z którego fragment, z tym faktem związany, przytaczam:

      „Zbór Pana we Lwowie składa … podziękowania za pomoc w przeprowadzeniu konwencji w tym roku. Bóg obficie pobłogosławił konwencję tym, że pozwolił każdemu uczestnikowi otrzymać do ręki Teraźniejszą Prawdę w języku ukraińskim. Szczególne podziękowania składamy tym wszystkim, którzy przyczynili się do przygotowania tej konwencji oraz literatury”.

ORŁÓWKA

       W konwencji czerwcowej w Orłówce uczestniczyło w trzech dniach odpowiednio 250, 300 i 250 osób. Symbol chrztu przyjęło 15 osób, 7 braci i 8 sióstr. Brat D. Markowiec, pielgrzym pomocniczy, przewodniczący konwencji w Orłówce m.in. napisał w liście:

poprzednia stronanastępna strona