Teraźniejsza Prawda nr 445 – 1996 – str. 21

PORZĄDEK WCIĄŻ NIEZBĘDNY

       Skoro porządek (1Kor. 14:40), łącznie z wyborem starszych i diakonów, był uważany za niezbędny dla duchowego dobra pierwotnego kościoła –  i dlatego był tak autorytatywnie zalecany i tak powszechnie przyjmowany, że wszędzie tam, gdzie był jakiś zbór, nie było żadnych wyjątków od reguły — wierzymy, że taka sama konieczność porządku oraz wybierania starszych, diakonów itp., istnieje w zborach również dzisiaj, i to z tych samych dobrych powodów. Zwróćmy uwagę na następujące:

       (1) W kościele, tak jak w rodzinie, są różne stopnie rozwoju. Niektórzy są duchowymi niemowlętami i potrzebują owego „szczerego mleka Słowa Bożego” (1Piotra 2:2), podczas gdy inni wymagają jego „twardego pokarmu” (Żyd. 5:12–14) i dlatego ktoś „ku nauczaniu sposobny” (1Tym. 3:2) powinien mieć odpowiednie warunki do nauczania. Są też różne pokusy, próby, trudności i niebezpieczeństwa, na jakie nie wszyscy w równym stopniu są przygotowani. Stąd konieczność korzystania, wszędzie gdziekolwiek to możliwe i pożyteczne, z mądrych i rozsądnych nadzorców, ludzi zdolnych do działania, głęboko zainteresowanych czuwaniem nad duchowym dobrem wszystkich, i zdolnych do nauczania ich w prawdzie.

       (2) Ponieważ obecnie, tak jak w kościele pierwotnym i zawsze odtąd, są „wilki w odzieniu owczym”, które „wprowadzają kacerstwa zatracenia”, przed którymi wybrany starszy czy starsi powinni umieć obronić trzodę i uzbroić ją przeciw ich naukom przez prowadzenie do dogłębnej znajomości prawdy. Następnie Apostoł także nas przestrzegł, że „z was samych powstaną mężowie mówiący rzeczy przewrotne, aby za sobą pociągnęli uczniów”; wierni starsi szybko zauważą i szybko ostrzegą i obronią trzodę przed wszelkimi takimi wpływami (Dz. 20:28–30; Tyt. 1:10,11; 2Piotra 2:1–3).

       (3) Jeśli takie przygotowania nie zostaną poczynione, a wybory według powyższych zasad przeprowadzone we właściwy i zdyscyplinowany sposób głosowaniem przez podniesienie rąk zboru, jak zalecają Apostołowie, ktoś może przejąć przywództwo i utrzymywać je bez końca, bez wybierania go z roku na rok; niemal niezauważalnie cała grupa w mniejszym lub większym stopniu znajdzie się w niewoli takiej osoby. Taka osoba może być lub się stać rzeczywistym uzurpatorem, antytypicznym czcicielem Baala, panującym nad dziedzictwem Bożym (1Piotra 5:3) i w ten sposób, świadomie lub nieświadomie, popierać sprawę szatana, owego wielkiego uzurpatora (Izaj. 14:13, 14). Te osoby, które stronniczo popierają takich wodzów, świadomie lub nieświadomie, antytypicznie całują Baala, w ten sposób takim wodzom oddają hołd (E 4, s. 290, 291).

kol. 2

       Przyjęcie przewodnictwa na początku, w niektórych wypadkach było rzeczywiście koniecznością, często podejmowane z najczystszych pobudek i z dobrymi wynikami. Zauważmy na przykład, jak nasz drogi brat, pielgrzym Daniel Gavin, wiele lat temu stworzył nową grupę badaczy Biblii w Springfield, Mass. W miejscu swojej pracy w rozmowach dawał świadectwo różnym zarysom prawdy. Pewnego dnia współpracownica zapytała go, skąd on czerpie te wszystkie informacje. Brat Gavin mądrze jej odpowiedział oświadczając, że jeśli ona i jej zainteresowani przyjaciele chcieliby naprawdę czegoś się dowiedzieć, mogą przyjść do jego domu, zapoznać się z panią Gavin i wspólnie spędzić wieczór, a on pokaże im skąd bierze te informacje. Umówiono się konkretnie na jakiś czwartkowy wieczór i wskutek tego przyszło kilka dziewcząt. Brat Gavin pokazał im książkę Boski plan wieków oraz wykres planu wieków, który krótko objaśnił. Wszystkie były zainteresowane i każda kupiła książkę. Umówiono się, że każda z nich przestudiuje pierwszy rozdział i przyjdzie ponownie, w następny czwartkowy wieczór, na dalszą dyskusję. Tak było przez wiele tygodni, inni przyłączali się do tej grupy, aż w końcu powstała ewangeliczna grupa regularnych badań Biblii. Lecz po odpowiednim czasie nowo zainteresowane osoby zostały przyprowadzone do lokalnego zboru na regularne zebrania i nie zbierali się bez końca jako oddzielna grupa. Tu nie było uzurpatorstwa, chociaż przez pewien czas zachodziła konieczność, aby brat Gavin przejął przewodnictwo i dał dobry początek wspólnym rozmowom. Dobrze byłoby, gdyby inni bracia i siostry podobnie stali się aktywni w tworzeniu grup studiowania Biblii. Nasi bracia w Afryce mają pod tym względem wiele sukcesów.

       (4) Jeśli w lokalnym zborze nie wprowadzono i regularnie nie przeprowadzano wyboru sług, to najbardziej troszczący się o dobro zboru, którzy pragnęli zużyć się w jego służbie, mogą niekiedy znaleźć się w bardzo kłopotliwej sytuacji. Wierność prawdzie często rodzi podziały. Ci, którym nie podoba się taka wierność, mogą z naciskiem podawać do wiadomości, że nie pragną usług wiernych, choć nie muszą to być odczucia wszystkich, ani nawet większości zgromadzenia. Tak więc bez wyborów ten wierny brat lub ci wierni bracia mogą być pozbawieni poparcia, jakie dałoby im jego pełne wyrażenie okazane w głosowaniu przez podniesienie rąk. Wierny przywódca musi więc prowadzić walkę w obronie trzody niemal samotnie i w pojedynkę lub pozostawić ją na pastwę przeciwnika.

       Fakt, iż sprawy biegną gładko w jakiejś miejscowości, bez jakiegokolwiek systematycznego porządku, na jaki wyrażonoby zgodę, lub ustalenia obowiązków, praw i swobody zgromadzenia o jakich pomyślanoby i właściwie zaaranżowano, nie jest

poprzednia stronanastępna strona