Teraźniejsza Prawda nr. 19 – 1925 – str. 95

lecz przez jego chytrość i podstęp skutkuje. Powyższe ośm punktów wystarczą na dowód. Czy nie powinno to wystarczyć, aby drogi lud Pański nie zastanowił się, czy czasem nie słuchał głosu obcego, i ażeby już więcej nie chodził za takimi ślepymi wodzami? – Jana 10:5.

      Niech Pan w ciągu dalszym błogosławi Cię w Twoim wiernym wskazywaniu błądzącym owcom Pańskim na powrót do pasz ich Mistrza, aby odświeżył dla głodnych błogosławiące pastwiska, które tak nielitościwie od śmierci naszego miłego brata Russella zostały podeptane.

      Twój współpracownik w Panu,

R.G. JOLLY.

      Drogi Bracie w Panu: – Pozdrowienie w Jego Imieniu. W ostatnich dniach otrzymałem Strażnicę z artykułami „Szata Sprawiedliwości” i „Narodzenie Narodu.” Bardzo boleśnie, że pisarz odrzuca Boską Prawdę udzieloną nam przez „wiernego sługę.” Gdy mi się przypominają artykuły pisane od brata Russella śmierci, aż do teraźniejszego czasu, mogę zauważyć stopniowe zboczenie od Prawdy. Lecz z początku nie mogłem tych błędów tak zauważyć, jak teraz, ponieważ jest ich teraz tak wiele. Dziś niema Strażnicy bez błędów. Takie przekręcanie 1260 lat na literalne dni, takie zastosowywanie wszystkich ustępów Biblijnych do osoby lub organizacji, jest dowodem duchowej choroby – pychy, która rozwinąć i doprowadzić może do śmierci. Często żeśmy się dziwili, jak system papieski mógł zwieść ludzi, lecz gdy zastanowimy się nad postępkami towarzystwa, że w tak krótkim czasie od śmierci brata Russella w szkaradny sposób przekręciło prawdę, i jak bracia nie mogą tego widzieć, ale jeszcze popierają zło, wtenczas nie dziwujemy się wcale z papiestwa. Musimy uznać, że szatan działa z podobnymi skutkami w towarzystwie i ich wodzach, tak jak to czynił w papiestwie. Miałeś rację, bracie, zaraz od początku pokazywania się błędów, że odrzucenie jednej prawdy sprowadzi stopniowe odrzucenie całej prawdy. Twoje proroctwo nad wszelkie myśli wypełnia się. Dziwi mnie. że tak wielu braci i sióstr nie mogą tego jeszcze widzieć. Mieliśmy tu w Warszawie brata McMillan, który przyjechał, ażeby uratować sytuację zwolenników towarzystwa, dał im stosowny pokarm, to jest twierdził, żeś Ty ich zdradził, że szatan używa Ciebie jako narzędzie dla zniszczenia Kościoła, lecz że Pan broni towarzystwa. Takim w krótkości był jego wykład. Jeżeli byłby nauczycielem Prawdy i sługą nowych stworzeń, wtenczas uznawając Ciebie, jako przekręciciela Prawdy, on broniłby Prawdy i wykazałby błędy Twojej nauki, a nie obmawiał i nie oczerniałby Ciebie osobiście. Przez jego wykład dowiódł, że jest sługą błędu i ciemności i, choć zupełnie osiwiał w służbie Pańskiej, nie nauczył się jeszcze tej pojedynczej lekcji, że trzeba walczyć przeciwko błędom zasadami, a nie obmawianiem osób. Ażeby jego pokarm uczynić więcej smacznym, powiedział, że należy do Komitetu pięciu przez brata Russella uznanych członków (?) i że jest doktorem (?). Przeciwko mojej woli musiałem go i jego wykład uznać za właściwy, co jednak nie jest wielkim zaszczytem dla nich. Bracia z Belsce mieli Konwencję we wsi Orince 24 i 25 maja. Przy tej sposobności 23 zostało ochrzczonych. Na publicznym wykładzie było obecnych 400. 30 maja i 1 czerwca mieliśmy Konwencję w Warszawie, podczas której 12 osób wzięło symbol chrztu. Około 40 zborów brało udział w tej Konwencji. Zgromadzeni zadecydowali wysłać list do wszystkich braci bez żadnych Komitetów i pozostawić każdemu zborowi wolność do działania. Tylko jedno powinno nas trzymać – Złote Prawo Miłości i Prawdy.

      Życząc Tobie błogosławieństwa, pozostaję w braterskiej miłości.

C. KASPRZYKOWSKI, Polska.

(Kopia odesłanego listu do prezydenta towarzystwa)

      Drogi Bracie Rutherford: Przez dosyć długi okres czasu miałem uprzedzenie do Pism naszego drogiego brata Pawła Johnsona, lecz Bóg chciał, ażeby moje wyrozumienie zostało otworzone, i teraz mogę widzieć, że jesteśmy w jasnem przyświecaniu Epifanii; i wielka i cudowna jest praca, którą Bóg wykonuje przez Jego Kapłanów, gdy zaś serca ich są napełnione weselem i radością z tego, że widzą, jak różne zarysy Epifanii postępują. Od śmierci naszego drogiego brata Russella towarzystwo (W.T.B. & T. Society) nie jest wierne w udzielaniu nam czystego pokarmu i dziękuję Bogu, który otworzył moje oczy do odróżnienia tych wielkich doktrynalnych przemian na błędne i który mi radzi „nie dotykać się nieczystych rzeczy” (Iz. 52:11) i że powiedział „Bądź wiernym aż do śmierci” i „nie bój się ludzi.” (Obj. 2:10; Iz. 51:7, 12. 13. 16). Epifania objawi dwie klasy pozaobrazowych Lewitów, którzy byli typem na Kościół Pierworodnych. Ci są nam pod różnemi obrazami i typami znani, jako Kapłani i Lewici; Kozieł Pański i Kozieł Azazela : 300 mężów Gedeona i pozostała liczba z 9.700; Józef i jego bracia w Egipcie; 3 Moj. 19:9, 10. gdzie żęcy, biedni i przychodnie są wzmiankowani (żeńcy wyobrażaja Maluczkie Stadko; biedni utrapionych Świętych, to jest Wielkie Grono; przychodnie Młodocianych Świętych) ; dwa chleby na obracanie (3 Moj. 23:15-21); oczyszczenie synów Lewiego, jako złoto i srebro (Mal. 3:2) itd., itd. Choć towarzystwo wykonuje złą pracę, że przekręca wiele Boskich świętych prawd udzielonych nam przez „wiernego Bogu sługę” brata Russella, jednak Kapłani zobaczą, jaki przewód Bóg używa, ponieważ będą w stanie rozróżnić światłość od ciemności. Rozdzielenie tych dwóch klas jest po całym świecie, gdy zaś mała liczba z Kapłańskiej klasy śpieszy się być gotową (Obj. 19:7; Izaj. 52:11). Chcę Ci zwrócić uwagę na niektóre z wielu błędów. jakie pokazują się w Strażnicach: 1) że niema przypisanego (tymczasowego) usprawiedliwienia; 2) że poświęcenie odbywa się przy bramie, a nie na dziedzińcu ; 3) że zasługa Chrystusowa była wręczona, gdy Chrystus wstąpił do nieba, a nie na Kalwarii (Z ’20, 183, par. 2; 181, par. 1; 185, pa. 1, 2; Łuk. 23:10); 4) że Kościół staje się częścią Najwyższego Kapłana tylko po uwielbieniu (Z ’20, 185, par. 1, 2); 5) że pierworodni Egiptu jest kler, gdy zaś brat Russell uczył, że to klasa wtórej śmierci (Z ’15, 68, par. 6, 7); 6) że niema teraz klasy Młodocianych Świętych; 7) że pozaobrazowy Eliasz przemienia się w pozaobrazowego Elizeusza, z błędnymi naukami na ten przedmiot: 8) setki innych błędów na Ezechiela i Objawienie; 9) Konfuzja na Jeremiasza, że przedstawia zwolenników towarzystwa;

poprzednia stronanastępna strona