Teraźniejsza Prawda nr. 17 – 1925 – str. 62
nie chcąc przez Najwyższego Kapłana być wyprowadzonym i nie byłoby nic dziwnego, gdyby nawet chciał trykać Najwyższego Kapłana, ponieważ to jest właśnie dyspozycją Kozła. Choć typ nie mówi wyraźnie o takich postępkach Kozła, jest jednak rozumnym wnioskować, że takimi były jego czyny. Jest pewną rzeczą, że w pozafigurze te pociągania, szarpania i trykania odbyły się. Ciągnięcie równa się ustawicznym wysiłkom pozaobrazowego Kozła w rewolucji, odwracającego się od drogi do bramy i przeznaczonego człowieka, gdy są prowadzeni przez ich ambicje do swych własnych planów; szarpanie równa się 'powtarzającym wysiłkom tej klasy nie być prowadzoną do bramy i przeznaczonego człowieka, przez bronienie się przeciwko ustawicznemu prowadzeniu ich przez Najwyższego Kapłana ku bramie; gdy zaś trykania stosują się do ataków rewolucjonistów ku Najwyższemu Kapłanowi i Jego członkom, jak na przykład do brata Rutherforda adwokackich wykręcających taktyk ku nam podczas dwóch godzin w obecności całego zarządu, 11-go kwietnia 1917, po naszym powrocie z Anglii.
W krótkości nadmienię daty i czyny, przez które wodzowie klasy Kozła Azazela zaczęli być prowadzeni do bramy i oddani w ręce przeznaczonego człowieka. W tych wszystkich datach i czynach upodobało się naszemu Najwyższemu Kapłanowi mnie użyć w pracy odnośnie Kozła, jak też pobudzić innych podkapłanów do współdziałania ku temu. Nasza pierwsza opozycja, wyrażona 25-go listopada 1916 na zebraniu zarządców, do brata Shearn i jego planów na przybytek, co uczyniłoby rozdział między towarzystwem a przybytkiem, zaczęła prowadzić go do bramy ; i nasz list (na odpowiedź na jego list z 11 stycznia 1917) 14 stycznia 1917 spowodował do zaniechania jego planów i do rezygnacji a to przyczyniło się z naszej strony do oddania go w ręce przeznaczonego człowieka; gdy zaś brat Thackway, popierany przez innych z tych siedmiu braci, którzy sprzeciwili się bratu Shearn, czyniąc przeciwko jego planowi rezolucję, którą przedstawił w zborze w Londynie 8 stycznia 1917, z częścią Kościoła i wiernych starszych, zaczął go prowadzić do bramy; gdy zaś zbór oddał go w ręce przeznaczonego człowieka, gdy przeciwko jego opozycji podał te rezolucje 22 stycznia. Nasze napomnienie brata Hemery 1 marca 1917, że strofował nas za nasz postępek przez dodanie nam nieprzyjacielskiego przypisku 26 lutego 1917, do jego przyjacielskiego listu z 25 lutego (Harvest Siftings reviewed, strona 5, kol. 2, par. 3), gdy tak zwany „absolutnie bez żadnego autorytetu” telegram otrzymał rano 26 lutego (ten telegram został wysłany przez brata Rutherforda, jakoby ja nie miałem żadnego autorytetu do załatwienia sprawy w Anglii) zaczęło go prowadzić do bramy, a uwolnienie go przez nas od stanowiska zarządcy wieczorem 11 marca wprowadziło go w ręce przeznaczonego człowieka; gdy brat Housden i większość braci w Betel, sprzeciwiając się jego ustawicznemu burczeniu się na nas, zaczęło go z ich strony, 3 marca, prowadzić do bramy i wieczorem 13 marca do rąk przeznaczonego człowieka, gdy stali przy nas przeciwko niemu przez autorytet zarządu, jak powyżej brata Rutherforda; i pokazali to przez nieobecność od jego nowej jadalni,
kol. 2
gdzie jego obrońcy, z początku tylko trzech, jedli, gdy inni z rodziny Betel jedli z nami, aż do 18 marca. Nasze odmówienie rozkazującego telegramu od brata Rutherforda 19 lutego 1917, aby uwolnionych zarządców z powrotem na urząd postawić, zaczęło prowadzić go do bramy, a nasza rozmowa i obchodzenie się z nim 23-go czerwca 1917 (P. 20, 78 kol. 2, par. 5 i 79) prowadziło go z naszej strony do rąk przeznaczonego człowieka. Większość zarządu, zaczynając 13 kwietnia 1917 znieważać jego po-stępek w ignorowaniu zarządu w naszej odezwie od niego odnośnie sprawy brytyjskiej przy naszym „drugim dwugodzinnym wysłuchaniu (?) przed zarządem,” zaczęła go z ich strony prowadzić do bramy, a niesłuchanie jego mów 17 lipca 1917, zaraz po wyrzuceniu, było odciągnięciem społeczności kapłańskiej od niego, wprowadzając go z ich strony w ręce przeznaczonego człowieka.
Nasze nieuznanie planu brata Sturgeon’a 25 listopada 1918, uczynionego przez niego i siostrę Henderson, aby doprowadzić do przedczasowego rozłączenia w Brooklyńskim przybytkowym zborze, zaczęło go prowadzić do bramy, a nasze publiczne przestrzeganie go, że on przez siostrę Henderson chce zbór w New Yorku rozdzielić, obwiniając go oprócz tego w innych rzeczach, dając na to dowody, przed tym zborem, wieczorem 11 marca 1918, wprowadziło go do rąk przeznaczonego człowieka; gdy zaś zbór w New Yorku 3 marca, odrzucając jego mówcze narzędzie, siostrę Henderson, cyrkulującą jej drukowany atak na nas w jego obronie, jako pierwszego okazania się pracy podzielenia i innych czynności, zaczęło go z naszej strony prowadzić do bramy, a ich przegłosowane nieuznanie jego mówczego narzędzia, wieczorem 13 marca dla jego czynności podziału i innych czynów, zaczęło go z ich strony oddawać przeznaczonemu człowiekowi. Gdy sprzeciwiliśmy się bratu Ritchie 27 lipca 1918, który chwytając do władzy z grupą Fort Pitt Komitetu przeciwko nam na Asbury Park Konwencji, zaczęło go w publiczny sposób z naszej strony prowadzić do bramy, a 27 sierpnia przez uznanie jego wypadku w naszej odpowiedzi na jego listowny atak na nasze „Przesiewanie żniwa – przegląd” – z naszej strony wprowadziło go w ręce przeznaczonego człowieka; gdy zbór w Filadelfii 1 września, wzywając go do naprawienia się z jego niewłaściwego postępku odnośnie P.B.I. wodzów, zaczął go prowadzić do bramy; i zbór filadelfijski i obecni na Konwencji w Mizpah 10 września, przyjmując nasze odrzucenie jego ataków i nasze wyjawienie jego niewłaściwego postępku (w współdziałaniu z bratem Rutherfordem i Van Amburgh w niektórych chwytaniach do władzy, gdy był członkiem Wykonawczego Komitetu towarzystwa) i jego słabości na tych punktach, mianowicie na zebraniu zarządu 20 czerwca, 1917, zaprowadziło go przez naszych obrońców do rąk przeznaczonego człowieka.
Nadmieniamy to powyższe obchodzenie się z bratem Ritchie, że publicznie dobrze jest ono znane wielu braciom i jako przykład, co się z nim działo odnośnie jego ogólnego czynu, gdy przeciwko swoim własnym zasadom popierał P.B.I. rewolucjonistów, przeciwko nam, jak żeśmy się im sprzeciwiali z punktu zapatrywania zasad, które przyjął. Możemy nadmienić o jeszcze