Teraźniejsza Prawda nr 440 – 1995 – str. 40
aby modlili się do Pana, żeby Jego wolą było jej wyjście za mąż! Co za absurd! To mogło być Jego wolą i mogło nią nie być. Powinna była się starać poznać Jego wolę, zamiast robić wysiłki, aby nagiąć Jego wolę i spełnić jej własną.
Duchowy astygmatyzm często sprawia, że niesprawiedliwie oceniamy innych. My w ogóle nie mamy prawa do sądzenia. Nawet gdybyśmy je mieli, nie moglibyśmy wydawać właściwych sądów, ponieważ nie znalibyśmy wszystkich okoliczności i nie umielibyśmy czytać serca. Jakże często osądzamy innych, a potem dowiadujemy się o wszystkich szczegółach, które w pełni usprawiedliwiają daną osobę! Często nosimy w kieszeni małą regułę mierniczą (nie złotą regułę) i stosujemy ją wobec każdej napotykanej osoby, dochodząc do wniosku, że osoba ta w ogóle nie dorasta do miary. W rzeczywistości wydaje się, że nikt nie dorasta zupełnie, z wyjątkiem nas samych. Mówimy: „Gdybym była siostrą X, nie postępowałabym tak jak ona”. A dlaczegóż to, gdybyś była siostrą X, miałabyś postępować dokładnie tak jak siostra X? To właśnie ona dlatego tak postępuje — ponieważ jest siostrą X. Gdyby nie była sobą, lecz po prostu tobą, wtedy mogłaby postępować tak jak ty, chociaż obecnie być może nie potrafi zrozumieć, jak w ogóle mogłaby robić te rzeczy, które ty teraz robisz. Jeśli będziemy wolni od duchowego astygmatyzmu, nigdy nie pozwolimy ciału interesować się naszym punktem widzenia w szukaniu Pańskiej woli, czy punktem widzenia naszych braci, nowych stworzeń w Chrystusie.
4. Rozszerzenie oka jest defektem, sprawiającym, że źrenica jest zbyt duża i przepuszcza za dużo światła. Jest to często chwilowo wywoływane przez okulistów podczas badania oka przez użycie atropiny i belladonny. Źrenica oka u orła jest mała, co umożliwia mu patrzenie w słońce, a następnie precyzyjne spadanie na zdobycz. Kot, gdy jest umieszczony w ciemnym pomieszczeniu ma bardzo duże źrenice, lecz przeniesiony do światła zmniejsza źrenice do wielkości dwóch pionowych szpar, które przepuszczają bardzo mało światła. W ten sposób kot przystosowuje się do światła i ciemności. Sowa jako nocny ptak ma rozszerzone oczy, raczej jej źrenice są duże, aby mogły przepuszczać jak najwięcej światła. Sowa wydaje się bardzo mądra, gdy siedzi na dębie pohukując na wszystko wokół. Być może zauważyliście, że gdy patrzycie w lustro, widzicie swoje trzy obrazy: jeden w lustrze i po jednym w każdym oku. Wielkość obrazu w każdym oku zależy od wielkości źrenicy. Jeśli źrenice są rozszerzone, we własnych oczach wyglądasz na dużego. „Wysoko o sobie nie rozumiejcie” (Rzym. 12:16). Pycha, którą możemy nazwać duchową belladonną, na pewno rozszerzy wasze duchowe oko, jeśli pozwolicie jej na to. Będziecie wyglądać na dużych we własnych oczach. Jak sowa, nie będziecie mogli znieść dużej ilości światła, zaczniecie pragnąć ciemności. Możecie wydawać się mądrymi, lecz w silnym Pańskim świetle będziecie nędznymi. Pokora jest najlepszym lekarstwem dla rozszerzonych oczu. „Uniżajcie się tedy pod mocną ręką Bożą, aby was wywyższył czasu swego” (1Piotra 5:6).
5. Można być daltonistą. Dla niektórych nie ma różnicy między kolorami niebieskim i fioletowym, białym i szarym itp. Wszystkie oczy są mniej lub bardziej wrażliwe na kolor. Kolory mogą także być zastosowane duchowo. Biel może reprezentować czystość. Okup może być pokazany w szkarłacie, a wierność w kolorze niebieskim. Jeśli będzie się powiększać nasz duchowy daltonizm, stracimy możliwość oceniania tych pięknych kolorów duchowo, stracimy ocenę tych pięknych kolorów w cudownym Boskim planie. Jeśli będziemy sobie pobłażać w mówieniu źle, nasza nieskalana biel (czystość myśli i słów) zleje się w nieprzyjemną szarość. Jeśli nasz wzrok jest dobry, będziemy w stanie dostrzec szczegółowe różnice niezbędne do doskonałości charakteru. Czy tracimy ocenę okupu (szkarłatu)? albo potrzeba wierności aż do śmierci (wierność — kolor niebieski) lub królewskich obietnic (purpury)?
6. W oku występują także defekty nerwowe. Niekiedy spotykamy osobę, której oczy stale latają; tacy ludzie nie mogą stale patrzeć na jeden przedmiot, ponieważ ich oczy szybko skaczą do przodu i do tyłu. Jest to wynikiem nerwów kontrolujących gałkę oczną. Nasze pragnienia są nerwami kontrolującymi nasz duchowy wzrok. Jeśli nasze pragnienia lub nasze uczucia zasadzamy na rzeczach w górze, a następnie nasze pragnienia szybko odciągają uwagę na rzeczy tej ziemi, nasze widzenie staje się niepewne. „Lepiej jest oczyma widzieć, niżeli tego żądać” (Kaz. 6:9). „Mąż umysłu dwoistego jest niestateczny we wszystkich drogach swoich” (Jak. 1:8). Nasze oczy powinny być oddane tylko jednej sprawie, dla czci i chwały Pana, nasz wzrok powinien być stale skupiony na celu.
Oto ilustracja tego, jak łatwo jest zmieszać ziemskie pragnienia z niebiańskimi. Gdy rozpoczynacie jedzenie, czy prosicie Pana, aby pobłogosławił ten posiłek dla waszego dobra i dla was w Jego służbie? Lecz oto pojawia się jakaś marynata. Przypuśćmy, że marynaty te nie służą waszemu żołądkowi. Co zrobicie? Jak łatwo jest spróbować tylko jedną! Jedna nie może zbytnio zaszkodzić. Ale co z błogosławieństwem, o które prosiliście dla pokarmu? Czy nie obejmuje ono marynaty? Czy teraz modlicie się: „Panie, pobłogosław tę marynatę dla mojego dobra i dla mnie w służbie dla ciebie?” Czy prosicie Pana, by dokonał dla was cudu, żebyście cudownie mogli przetrawić tę marynatę i uczynić ją pożyteczną dla was, podczas gdy wy dobrze wiecie, że raczej wam zaszkodzi? Czy w ten sposób prosicie Pana, by uchwycił waszą nogę, abyście nie uderzyli nią o kamień? Jakże często upadamy w takiej właśnie pokusie! Czy postępowanie przeciwne naszym modlitwom nie jest drwieniem sobie z Boga? Nawet