Teraźniejsza Prawda nr 437 – 1994 – str. 92

się im na to pozwoli. Wielu chrześcijan może dostrzec, że religia Chrystusa bardzo przyczyniła się do tego, by pomóc im oraz ich przyjaciołom w wydostaniu się z gliniastego błota grzechu i stanąć na Skale, Chrystusie Jezusie. Oczyściła ich także z wielu skaz ciała i licznych małostkowości ich usposobienia.

OSIĄGNIĘCIA SERCA PRZEKAZYWANE DZIECIOM

       Powstaje pytanie, jak to się dzieje? Odpowiadamy na to, że jak moralne odchylenia mają wpływ na potomstwo do trzeciego i czwartego pokolenia, tak podobnie moralne osiągnięcia przynoszą korzyści dzieciom. Niektórzy rodzice postępujący uczciwie i żyjąc w bojaźni Bożej, starają się rozwijać w sobie owoce Ducha i nie tylko oni sami odnoszą z tego korzyści, ale ich dzieci rodzą się w środowisku bardziej sprzyjającym sprawiedliwości i szlachetności duszy. A ponadto, tacy rodzice nie tylko przybliżają się bardziej niż poprzednio do wspaniałego wzorca doskonałości, ale ich dzieci urodzą się w lepszych naturalnych warunkach, gdyż osiągnięcia serc rodziców odbijają się w genetycznym dziedzictwie ich dzieci. A to, przy okazji, dowodzi ostatecznie, że liczni jawnie pobożni rodzice nie są w sercu tak szlachetni jak można by się było tego spodziewać, bo jeśli w okresie poczęcia i ciąży rodzicielskie myśli, uczucia i zapatrywania są rozwijane zgodnie z zasadami szlachetności, czystości, świątobliwości, szacunku, dobroczynności, sprawiedliwości i miłości, ich dzieci będą tego dowodem, a osiągnięte wyniki będą błogosławieństwem zarówno dla dzieci, jak i rodziców.

       Naturalne cechy danego dziecka są mu przekazywane przed jego narodzinami poprzez genetyczną kombinację charakterów należących do jego matki i ojca. Chrześcijańscy rodzice powinni być świadomi odpowiedzialności jaka wiąże się z korzystaniem przez nich z powierzonych im przez Wszechmocnego władz prokreacyjnych. Niesławną rzeczą dla naszej cywilizacji jest fakt, że w cywilizowanych krajach tak wielu jest niskiego pochodzenia, nawet wśród tych, którzy uznają prawa dziedziczności i pilnie strzegą zasad utrzymania czystości rasy wśród swych niemych zwierząt: tak musi być dlatego że nie rozpoznano jeszcze wpływu umysłu rodzicielskiego na potomstwo. Niechaj przedstawione tu myśli nie tylko stanowią dla rodziców ostrzeżenie mające na uwadze przyszłe potomstwo, ale niech też za ich sprawą rodzice wykażą wiele cierpliwości i stanowczości w stosunku do posiadanych już dzieci, podejmując próby wyrugowania z ich charakterów skaz, do powstania których sami się przyczynili. Pierwszym obowiązkiem rodzica wobec swego dziecka jest umożliwienie mu, według posiadanej mocy, najlepszego startu w życiu.

       Jeśli dzieci chrześcijańskich rodziców również stają się chrześcijanami i same zaczynają prowadzić w sercu wojnę przeciwko nieczystości i grzechowi oraz wszystkim niskim i samolubnym skłonnościom upadłej natury, to mogą one, dzięki Bożej łasce, osiągnąć wyższy
kol. 2
poziom moralny od tego, jaki osiągnęli ich rodzice, przez wprowadzanie w czyn instrukcji Wielkiego Nauczyciela. Ale w tym miejscu pojawia się inna strona tej sprawy: Bóg przestaje przyjmować dzieci osób wierzących na podstawie wiary rodzicielskiej wtedy, kiedy kończy się okres ich dziecięcych umysłów. Z chwilą, gdy dziecko osiąga okres odpowiedzialności za siebie, wymagane jest osobiste przymierze z Panem, jeśli ono chciałoby w jakimś szczególnym znaczeniu należeć do Niego. W przeciwnym wypadku dzieci poświęconych rodziców uważane są za osoby należące do świata i znajdujące się pod potępieniem, a nie usprawiedliwieniem, jakie obejmuje jedynie wierzących i ich dzieci (1Kor. 7:14).

       Bóg traktuje wejście do Jego rodziny i szkoły jako osobistą sprawę każdego. I tak oto odkrywamy sekret, jak to się dzieje, że niektórzy najszlachetniejsi mężczyźni i kobiety ze świata nie należą do ludu Pańskiego. Niektórzy z nich są dziećmi tych, których nogi zostały wyciągnięte z lepkiego błota grzechu i odziedziczyli za pośrednictwem swych rodziców pewien dział w tym wyciągnięciu, które było możliwe dzięki pojawieniu się na świecie nauki Chrystusa. Zwróćmy uwagę na to, że niektórzy ludzie dochodzą do pewnego kryzysu w życiu, przeżywają „doświadczenie nawrócenia” i na krótką chwilę otrzymują pomoc ze strony chrześcijan, ale następnie zaprzestają wyznawania zasad chrześcijańskich, gdy się dowiadują, że ze względu na Pana zdarzają się prześladowania i cierpienia (to jest to ziarno, które padło na opoczyste miejsce — Mar 4:16–17).

       Tym samym widzimy, że niewiara nie może chlubić się ze swych najszlachetniejszych synów, bo co posiadają szlachetnego i wielkiego zazwyczaj trafiało do nich dzięki wierzeniu, dzięki wierze swoich przodków. Przeciwnie, tendencja skłaniająca do niewiary popycha ludzi do grzechu i degradacji. Może nie pojawić się w jednym pokoleniu, ale może się też pojawić. Jeśli syn szlachetnych chrześcijańskich rodziców odziedziczył szlachetniejszy umysł, niż szerokie rzesze społeczeństwa, to ma on szansę zachowania go do pewnego stopnia przez całe życie, i jeśli dumny będzie ze swej moralności, to może przynajmniej powierzchownie zachować dobre pozory i część jej przekazać swemu potomstwu. Ale ostatecznie samolubstwo podkopie i zniszczy szlachetność i możemy się z pewnością spodziewać pewnej degradacji w potomstwie tych, którzy nie przyjmą Chrystusa, jak możemy oczekiwać pewnego postępu ze strony tych wszystkich, którzy przyjmą Chrystusa, bowiem cechy rodzicielskie są przenoszone.

OBJAŚNIENIE NA PRZYKŁADZIE WCZESNEGO KOŚCIOŁA

       Ogólne działanie tego prawa może być tylko właściwie ocenione, gdy weźmiemy pod uwagę duży zasięg terytorialny i stulecia jego działania. Gdy spojrzymy wstecz na dni kiedy żył nasz Pan i Apostołowie, przekonujemy się, że Ewangelia miała wpływ na tę właśnie klasę, którą tutaj opisaliśmy (na celników i grzeszników, klasy niższe), natomiast została odrzucona przez

poprzednia stronanastępna strona