Teraźniejsza Prawda nr 434 – 1994 – str. 47
znowu udać się do Boga; pójdę spać i zapomnę o tym”. Rano budzą się nie będąc w harmonii z Bogiem. Lecz myślą: „No cóż, nic na to nie poradzę”. Nocą znowu powraca myśl, że nie wszystko z Nim właściwie załatwili. „Wiem, że dzisiaj miałem wiele trudności i kolejne zaniedbania, lecz nie mogę udać się do Boga. To nie ma sensu”. I tak wyłom się poszerza. Zapominają o wielkim miłosierdziu Boga. Zapominają, że On powiedział: „Jako ma litość ojciec nad dziatkami, tak ma litość Pan nad tymi, którzy się go boją. Onci zaiste zna, cośmy za ulepienie; pamięta, żeśmy prochem” (Psalm 103:13, 14).
Takie postępowanie jest błędne, grożące wielkim niebezpieczeństwem. Każdego dnia powinniśmy zdać rachunek z naszego stanu przed Bogiem. Każdego wieczoru powinniśmy udawać się na spoczynek w takim stanie, w jakim chcielibyśmy to uczynić wiedząc, że nie obudzimy się następnego ranka. Zanim rano wstaniemy, naszą pierwszą myślą powinno być: „Jak mogę dzisiaj Panu sprawić przyjemność i być pomocnym dla innych, a szczególnie jak mogę pokonać samego siebie?”. Ci, którzy nie korzystają z łaski zaoferowanej w każdej chwili potrzeby, stopniowo tak oddalają się od Boga, że wkrótce prawie wcale o Nim nie pomyślą. Mają dla Niego cześć, lecz Go nie kochają. On nie jest im bliski, i oni o tym wiedzą. Znają właściwą drogę, lecz uważają że nie potrafią nią kroczyć. Zdają sobie sprawę, że na swych szatach posiadają plamy, lecz próbują o tym nie myśleć. Jeśli takie postępowanie będzie trwało nadal, gdzie się zakończy?
Nie są to rzeczy, które możemy pozostawić poza sobą. To co Bóg odpuścił, powinno być odsuwane poza siebie, lecz to, za co odpuszczenia nie szukaliśmy, będzie nas dręczyć dopóki nie zostanie uregulowane. Nie jest dobrym pomysłem czekanie aż do wieczora, by udać się do Boga, jeśli zdajemy sobie sprawę, że wywołaliśmy Jego niezadowolenie. Jeśli możemy od razu udać się do naszego prywatnego pokoju, powinniśmy to uczynić. Jeśli nie, możemy na chwilę zamknąć oczy i nawiązać kontakt z naszym Ojcem w niebie przez okupową zasługę naszego Zbawiciela. Utrzymujmy stały kontakt z Ojcem i mówmy Jemu o naszych wszystkich
kol. 2
sprawach, naszych błędach i nieświadomych grzechach. Z pewnością jest wiele grzechów, jakie popełniamy nie wiedząc o tym, lecz codzienne proszenie o krew oczyszczenia utrzyma nasze szaty czystymi i białymi.
NIEDBALI NIE NADAJĄ SIĘ DO KRÓLESTWA
Ci, którzy mają plamy na szatach i pozostawiają je na nich, nie będą nadawać się do królestwa Bożego. Bo aby być „świętymi, przyjemnymi Bogu”, musimy być „bez zmazy albo zmarszczku, albo czego takiego”. Nie możemy postępować doskonale, bez splamienia naszych szat, lecz powinniśmy uważać, by utrzymywać je bez plam przez częste udawanie się do Pana. Jeśli ktokolwiek z nas nie jest obecnie pewien swego stanowiska u Ojca, niech szybko uda się do Niego i upewni się czy jego karta została oczyszczona przez naszego drogiego Odkupiciela i Orędownika (1 Jan 2:1). Nie czekajmy, zróbmy to natychmiast.
GORĄCE NAPOMNIENIA DO WIERNOŚCI
A zatem, drodzy bracia i siostry, każdego dnia chodźmy w bieli z Panem. Utrzymujmy nasze szaty bez plam. Łatwiej jest nabawić się plam niż się ich pozbyć, a każda kolejna plama będzie trudniejszą do wywabienia od poprzedniej. Rozumiemy, że plamy są wynikiem pewnej niedbałości. Mówicie: „To jest niemożliwe, abym mógł zachować swoje szaty przed jakimkolwiek zaplamieniem, lecz jestem bardzo wdzięczny, że Bóg zapewnił sposób usunięcia tych plam, gdy z gorącym pragnieniem zwrócę się do Niego o oczyszczenie z nich”.
Każde doświadczenie tego typu powinno uczynić nas pokorniejszymi, ostrożniejszymi, bardziej świadomymi naszych słabości i bardziej czujnymi, aby unikać zaplamienia naszych białych szat. W przeciwnym razie nasz Ojciec będzie nas karał przez tymczasowe zabieranie nam swego pokoju, byśmy nie sądzili, iż możemy być niedbałymi, a plama może być usunięta bez żadnego kłopotu. On pragnie, abyśmy zrozumieli, iż nie jest to błaha sprawa. Niech więc każdy z nas będzie bardzo wierny, abyśmy mogli wkrótce usłyszeć Mistrza słodkie: „Dobrze, sługo wierny!”.
PT '93,55–57.
ZMIANA TERMINU KONWENCJI W MOŁDAWII
W Teraźniejszej Prawdzie nr 433 podano, że w Mołdawii odbędzie się konwencja 20 i 21 sierpnia br. Tymczasem na prośbę tamtejszych braci konwencja ta odbędzie się o miesiąc później, tj. 24 i 25 września br.