Teraźniejsza Prawda nr 426 – 1993 – str. 8
zwycięstwa prawdzie i sprawiedliwości w czasie i po czasie ucisku, jaki przyjdzie na świat i ostatecznie sprowadzi wielkie błogosławieństwa na wszystkich ludzi, zwiąże szatana i uwolni wszystkich ciemiężonych.
W metaforze wersetu piątego czytamy o wspaniałym uwieńczeniu sprawy, końcu grzechu i ucisku: „Gdzie się wszystka bitwa bojujących z trzaskiem stała, i szaty były we krwi zbroczone, a co się spalić mogło, ogniem spalono”. Chodzi tutaj o to, że cała broń szatana, wszystkie pomocnicze narzędzia grzechu i śmierci, wszystko co należało do tego wielkiego konfliktu, jaki przez wieki panował na świecie między sprawiedliwością z jednej strony a grzechem z drugiej – wszystko to zostanie całkowicie zniszczone. Obraz pokazuje nam świat oczyszczony z wszelkich przejawów opozycji wobec Boskiego rządu prawa sprawiedliwości i całkowicie odpowiada oświadczeniu: „A wszelkie stworzenie, które jest na niebie i na ziemi i pod ziemią i w morzu i wszystko, co w nich jest, słyszałem mówiące: Siedzącemu na stolicy i Barankowi błogosławieństwo, i cześć, i chwała, i siła na wieki wieków” (Obj. 5:13).
JAK DO TEGO DOJDZIE
Słowo „albowiem” rozpoczynające werset szósty oznacza ponieważ: zatem czytamy: „Ponieważ dziecię narodziło się nam, a syn dany jest nam”. „Ponieważ” wyjaśnia proces, przez który dokona się powyższe miłosierne proroctwo błogosławieństw i uwolnienie od ciemięzcy. Pan zwrócił uwagę wszystkich, posiadających chętne ku słuchaniu ucho wiary, na fakt, że takie królestwo sprawiedliwości, takie oświecenie i błogosławienie świata mogłoby być możliwe dopiero po uprzednim przyjściu Mesjasza. Pan również pokaże, że Mesjasz miał się narodzić tak jak rodzą się ludzie, a mimo to być Synem Boga Żywego.
Jakie piękne, jakie proste jest to całe wyrażenie z punktu widzenia wiary, a jednak dla mądrości tego świata możliwe jest potykanie się nawet o tak proste stwierdzenie jak to i utrzymywanie (jak czynią wyżsi krytycy), że proroctwo to w całości dotyczyło Żydów w dniach Izajasza i że tym wymienionym w obietnicy był król Ezechiasz. Błogosławione są nasze oczy, jeśli widzą i nasze uszy, jeśli słyszą prawdziwe znaczenie tego proroctwa, i w ten sposób pozwalają nam rozpoznać w nim Mesjasza – owego Posłanego przez Boga, Immanuela, Boga z nami, aby był wielkim Wyzwolicielem i dokonał dla nas wszystkich cudownych rzeczy, o których mówił Bóg przez usta wszystkich świętych proroków od początku świata, potwierdzając obietnicę udzieloną Abrahamowi: „W nasieniu twoim błogosławione będą wszystkie rodziny ziemi”.
Dalej, proroctwo przedstawia dziecko osiągające wiek dojrzały i rząd oparty na jego ramionach – odpowiedzialność spadającą na niego jako królewski
kol. 2
płaszcz od niebiańskiego Władcy – Jehowy. Proroctwo pomija ziemskie próby i cierpienia w wieku Ewangelii naszego Odkupiciela, Głowy, oraz Kościoła, Jego ciała. Pomija ono imiona Belzebub, książę diabłów, mąż boleści itp. i wskazuje na kompletnego i uwielbionego Mesjasza w Jego drugim adwencie, widzianego z punktu zapatrywania Jehowy oraz z punktu widzenia, z jakiego ostatecznie cały świat Go uzna, gdy każde kolano się ugnie i każdy język Go wyzna ku chwale Ojca. „Nazwą imię jego: Dziwny, Radny, Bóg mocny [lub potężny Pan], Ojciec wieczności [lub dawca wiecznego życia], Książę pokoju” (w. 6).
ŚWIĘĆ SIĘ IMIĘ TWOJE
Imię znaczy albo przedstawia charakter, usposobienie, zalety i zdolności jednostki. Dlatego wszystkie te imiona i tytuły nadane naszemu Panu reprezentują Jego majestat, dostojeństwo, władzę i chwałę Jego dzieła. Nasz Pan jest już uznany przez swych prawdziwych naśladowców, którzy znają Go jako najlepszego Doradcę; żadna inna rada, żadna inna nauka nie jest taka, jak Jego. Ogół świata musi dopiero o tym się dowiedzieć, ale będzie to powszechnie znane przed końcem wieku Tysiąclecia, ponieważ każde kolano musi ugiąć się przed Nim i każdy język wyznać chwałę Boga Ojca (Filip. 2:10).
Jeśli, po uznaniu Go za Dziwnego (cudownego), mądrego Doradcę, Nauczyciela, Przewodnika, świadomie i rozmyślnie zlekceważą i odrzucą Jego nauki i pomoc, grzesząc świadomie i celowo, będą musieli umrzeć wtórą śmiercią – „będą wygładzeni z ludu” (Dz. 3:23). Obecnie jest On uznany przez swych prawdziwych naśladowców za Potężnego Pana, Potężnego Boga – nie za Ojca, lecz za przedstawiciela Ojca, głos, rzecznika, umiłowanego Syna, którego przyoblekł w chwałę, cześć i nieśmiertelność i udzielił wszelkiej władzy na niebie i na ziemi, niezbędnej do wykonania powierzonego Mu wielkiego dzieła, którego okazał się godnym przez danie dowodu swej miłości i wierności aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Jezus będzie Ojcem Wieczności rodziny ludzkiej w takim znaczeniu, w jakim Adam – jej ojciec – zawiódł nie przekazując jej życia. Nasz Pan Jezus odkupił Adama i wszystko, co on posiadał, i w ten sposób stał się źródłem wiecznego życia dla wszystkich tych, którzy będą Mu posłuszni. Obejmie to całą rodzinę ludzką, która uzyska życie wieczne, z wyjątkiem klasy Kościoła obecnego wieku Ewangelii, który jest uznany za wybrany w szczególny sposób ze świata i spłodzony przez Niebiańskiego Ojca (1Piotra 1:3). Te spłodzone jednostki były odłączone i różne, określane przez Pismo Święte jako nowe stworzenia i traktowane nie jako dzieci Chrystusa, lecz Jego bracia, Jego Oblubienica i współdziedzice. Dla świata Chrystus, jako Głowa, będzie Ojcem Wieczności, Ojcem, czyli Dawcą