Teraźniejsza Prawda nr 192-193 – 1960 – str. 112

Pan powiedział: „Idzie godzina, kiedy wszyscy co są w grobach usłyszą głos Syna Człowieczego i wyjdą; ci, którzy dobrze czynili na zmartwychwstanie żywota; ale ci, którzy źle czynili na zmartwychwstanie przez sąd” (Jan 5:28, 29 R. V. and Emphatic Diaglott).

      Ci, którzy podobali się Bogu w tym, że okazali swą wiarę, uczynili z siebie poświęcenie Panu i posłuszni byli Jego prowadzeniu, Opatrznościom i Jego Słowu, są właśnie tymi, którzy „dobrze czynili”. Bóg nie żąda od nich więcej, jak tylko okazania swej lojalności, by czynili to co najlepsze, starając się żyć zgodnie z Jego wolą na ile ich stać, bez względu czy żyją podczas Wieku Ewangelii, czy też żyli podczas wieków przeszłych. Abraham. Izaak, Jakub i wszyscy prorocy (oraz inni mniej wybitni), o których wspomina Apostoł Paweł w liście do Żydów roz. 11 – ci wszyscy pomarli w wierze. O tej klasie Starożytnych Godnych Bóg oświadcza, że podobali Mu się i że dostąpią lepszego zmartwychwstania (Żyd. 11:35). Wyższość ich zmartwychwstania będzie się zasadzała na tym, że zostaną oni wzbudzeni jako doskonałe istoty. Świat zaś będzie potrzebował tysiąca lat aby dojść do doskonałości.

      Ci, którzy czynili dobrze „wyjdą” na zmartwychwstanie żywota. Niektórzy z nich otrzymają zmartwychwstanie żywota na poziomie ludzkim, inni na poziomie duchowym, a jeszcze inni na najwyższym poziomie duchowym, na poziomie natury Boskiej. Jezus mówi jeszcze o innej ogólnej klasie – o tych. którzy czynili źle. To obejmuje wszystkich, których Bóg nie pochwala i nie przyjmuje; oni więc są tymi, którzy „nie czynili dobrze” według Boskiej przepisanej miary, a czyniąc źle nie są usprawiedliwieni. Wielu z nich było ludźmi moralnymi, mającymi poważanie u drugich; lecz nie są oni warci „lepszego zmartwychwstania”. Oni również powstaną z umarłych, aby mogli dojść, jeśli będą chcieli, do zupełnego powstania do życia. Będą wzbudzeni z grobu by mogli otrzymać zmartwychwstanie; będą wskrzeszeni z hadesu, grobu, stanu śmierci, lecz ich obudzenie będzie tylko początkiem zmartwychwstania. Niektórzy będą wzbudzeni, by umrzeć po raz drugi później, ponieważ nie przyjmą warunków Bożego błogosławieństwa.

      Proces zmartwychwstania będzie postępował dzień po dniu, tydzień po tygodniu i rok za rokiem przez przeciąg całych tysiąc lat – całego wielkiego Dnia Zmartwychwstania, Ostatecznego Dnia, podczas którego każdy będzie miał sposobność otrzymać żywot wieczny. Lecz kto nie będzie czynić odpowiedniego postępu, taki będzie uważany jako nie wart otrzymania zupełnego zmartwychwstania. Otrzymają je tylko ci, którym przyznane będzie, że są warci życia wiecznego. Zmartwychwstanie zatem będzie przyprowadzeniem do doskonałości żywota obu klas, sprawiedliwych i niesprawiedliwych; wszyscy znajdujący się w grobach powstaną, przyjdą do znajomości Prawdy, a jeśli będą chętni, ochotni i posłuszni powrócą do tego wszystkiego co utracone
kol. 2
było w Adamie i odkupione przez Zbawiciela świata Jezusa Chrystusa. Powyższe przedstawienie jest w zupełnej zgodzie z literalnym tłumaczeniem ostatniego zdania z Dziejów Apostolskich 24:15; „Będzie… zmartwychwstanie sprawiedliwych i niesprawiedliwych”.

CZY POWSTANĄ TE SAME CIAŁA?

      Piąte pytanie odnośnie tego przedmiotu brzmi: Czy te same ciała, które były złożone w grobach wyjdą w czasie zmartwychwstania? Bardzo jasna odpowiedź na podobne pytanie jest podana w 1Kor. 15: 5-38, gdzie czytamy: „Ale rzecze kto: Jakoż wzbudzeni bywają umarli, i w jakiem ciele wychodzą? O głupi! To, co ty siejesz, nie bywać ożywione, jeźliby nie umarło. I co siejesz, nie siejesz ciała, które ma potem wyróść, ale gołe ziarno, jako się trafi, albo pszeniczne, albo jakiekolwiek inne. Ale Bóg daje mu ciało jako chce, a każdemu nasieniu jego własne ciało”. Te wiersze jasno dowodzą, iż ciała złożone w grobach ponownie nie powstaną i dają ilustrację faktu, że ziarna pszeniczne czy inne, które są posiane nie powstają jako te same lecz są wzbudzone jako nowe. Tak samo ma się rzecz z ciałami ludzkimi, które nie powrócą przy zmartwychwstaniu.

      Czasami wyjątek z Ew. Jana 2:19, 21 („Rozwalcie ten kościół, a we trzech dniach wystawię go. Ale on mówił o kościele ciała swego”) jest tłumaczony jakoby nauczał o powstaniu tych samych ciał, które były pogrzebane. Takie tłumaczenie nie tylko sprzeciwia się wyżej zacytowanym słowom Apostoła, ale również wielu innym Pismom i naukom biblijnym, jakie podaliśmy w E. tomie 16 na str. 334, gdzie są podane dowody, że Pan nie wziął z powrotem swego cielesnego ciała gdy powstał od umarłych. Ap. Jan wyjaśnia słowa Jezusa nie zrozumiane przez Jego słuchaczy dowodząc, że odnoszą się do kościoła czyli świątyni, którą żydowska świątynia przedstawiała, tzn. do pozaobrazowej świątyni, którą jest Kościół (1Kor. 3:16, 17; 2Kor. 6:16; Efez. 2:19-22). Wiemy również, że Kościół jest nazwany Ciałem Chrystusowym (Rzym. 12:5; 1Kor. 12:12-27; Efez. 1:23; 3: 6; 4:4, 12, 16; 5:23, 30; Kol. 1:18, 24). W wierszu tym Jezus przyobiecał, że gdyby nawet nieprzyjaciele Jego wymordowali rozmaitych członków Jego Kościoła, to On i tak by go (Kościół) wzbudził w trzecim (tysiącletnim) dniu. Jezus wyrzekł te słowa w piątym tysiącletnim dniu od upadku Adama, a jak już wykazaliśmy. Kościół będzie z nim królował, a zatem zmartwychwstanie w siódmym tysiącletnim dniu, który jest trzecim z takich dni, licząc i włączając w to dzień piąty. Tak rozumiejąc, ustęp ten wcale nie dowodzi o wzbudzeniu ciał Świętych.

      Pismo Święte nigdzie nie uczy, aby ciała złożone w grobach powstały w ostatecznym dniu, ale przeciwnie zaprzecza takiej myśli. Gdy przyjmujemy tę naukę biblijna, to stajemy się obojętni na sprzeciwy ze strony niedowiarków występujących przeciw zmartwychwstaniu, którzy opierają się na materialnych

poprzednia stronanastępna strona