Teraźniejsza Prawda nr 192-193 – 1960 – str. 111
od wyroku śmierci, Bóg nazywa żywymi i to bez względu na to czy są oni poczytalnie doskonałymi, czy też doskonałymi aktualnie (Jan 3:36; 5:24, 25; 1Jan 5:12; Rzym. 5:15; Jan 1:4; Obj. 21:3-5). Pierwszych nazywamy poczytalnie żywymi, a drugich żywymi aktualnie.
Te punkty widzenia umożliwiają nam uzgodnienie nauki, że reszta z umarłych (nie wybrani zmarli) powstanie ze śmierci w ciągu Tysiąclecia z twierdzeniem, że nie ożyją aż przy końcu owego Wieku. Ale nie będą ożywieni jeszcze – aktualnie doskonali – zaraz po obudzeniu ze stanu śmierci. Procesy Restytucji będą potrzebowały tysiąca lat do doprowadzenia ich do istotnej doskonałości – by uczynić ich żywymi, tak jak Bóg z aktualnego punktu widzenia patrzy na życie; albowiem tak długo jak długo jest w nich jakiś ślad niedoskonałości Adama, tak długo będą umarłymi z Boskiego punktu widzenia (1Kor. 15:24-26). Lecz skoro tylko staną się rzeczywiście doskonałymi – ożyją, co się w końcu stanie i co pozwala przypuszczać, że będą obudzeni w ciągu Tysiąclecia. Obecnie Bóg przez naszą wiarę usprawiedliwiającą zalicza nas do żywych z Boskiego punktu widzenia, ponieważ nasza wiara usprawiedliwiająca przyznaje nam doskonałość którą ukończone procesy restytucyjne stopniowo wyrobią w posłusznych przy końcu tysiąca lat. Tak więc uzgadniamy pozorną sprzeczność, uważając obie nauki jako oparte na Piśmie Św. i rozumne, ponieważ przywrócenie niedoskonałych do doskonałości, czyli uczynienie ich żywymi w ten sposób jak Bóg patrzy na życie, zajmie tysiąc lat. Tak więc reszta z umarłych nie ożyje (mimo wczesnego obudzenia w Tysiącleciu), nie stanie się znowu doskonałą, jak była nią już raz w Adamie, aż do czasu, gdy skończy się Tysiąclecie.
CZY „NIESPRAWIEDLIWI” ZMARTWYCHWSTANĄ?
Czwarte odnośne pytanie brzmi: Ze względu na fakt, że niektórzy nigdy nie osiągną stanu doskonałości, którego znaczeniem jest zmartwychwstanie, jak należy rozumieć słowa Apostoła Pawła zapisane w Dziejach Apostolskich 24:15, że będzie zmartwychwstanie sprawiedliwych i niesprawiedliwych? Pismo to zdaje się być bardzo jasne i proste, jeśli skupimy naszą uwagę nad tym co czytamy. Ci z Żydów, którzy stali w pobliżu i słuchali obrony Apostoła Pawła przed Feliksem, której częścią są słowa zapisane w wierszu 15 wierzyli, że wszyscy sprawiedliwi zmartwychwstaną i że sposobność zmartwychwstania będą mieli niesprawiedliwi. Tak nauczyli ich przodkowie. A teraz Apostoł Paweł mówił właśnie to, o czym oni byli przekonani a mianowicie: „będzie zmartwychwstanie sprawiedliwych i niesprawiedliwych”, tj. zmartwychwstanie, które Bóg daje, a które jeszcze należy do przyszłości, będzie nie tylko dla dobrych ale i dla złych.
Nie ma w tym bynajmniej myśli, że tym, którzy pozostaną w stanie niesprawiedliwym
kol. 2
będzie dane zupełne zmartwychwstanie: ani też tekst ten nie podaje, że wszyscy niesprawiedliwi zmartwychwstaną i doprowadzeni zostaną do doskonałości żywota. Już teraz są niektórzy usprawiedliwieni, którzy będą mieli udział w zmartwychwstaniu, jak również są jeszcze inni – nie usprawiedliwieni, którzy również będą mieć udział w zmartwychwstaniu. Cała ludzkość będzie miała udział w zmartwychwstaniu zastrzeżonym u Boga. Sprawiedliwi zaś będą mieli odrębne zmartwychwstanie, będące nagrodą za ich wyłączne posłuszeństwo. Lecz sposobność podczas przyszłego Wieku, będzie otwarta dla wszystkich, sposobność do otrzymania życia wiecznego przez Chrystusa. Usprawiedliwieni z klasy Kościoła zostaną przemienieni w momencie, z ziemskich warunków do warunków niebieskich, jako doskonałe istoty duchowe. Ci zaś z przeszłych dyspensacji, usprawiedliwieni z łaski Bożej przez wiarę, powstaną doskonałymi ludźmi zamiast w stanie w jakim pomarli. To stanie się po zastosowaniu zasługi Chrystusa za cały świat.
Mamy zatem zmartwychwstanie najwyższej klasy sprawiedliwych – Małego Stadka t na Boskim poziomie; zmartwychwstanie Wielkiego Grona na niższym poziomie duchowym oraz zmartwychwstanie dwu klas na ziemskim poziomie: Starożytnych j Młodocianych Godnych. Są to w sumie cztery klasy, które przechodzą próbę w tym życiu. Lecz Bóg postanowił w Swoim Planie, że pozostali z ludzkości mogą być stopniowo podnoszeni z każdej słabości do zupełnej i pierwotnej doskonałości jaką Adam miał na początku. Obecnie oni są niesprawiedliwi i nigdy nie mieli pokrewieństwa z Bogiem.
Celem Bożym jest, aby przez śmierć Jezusa było dokonane uwolnienie całego rodzaju ludzkiego z potępienia w ojcu Adamie. Dlatego na zmartwychwstanie świata jest przeznaczony cały tysiąc lat panowania Chrystusa. Lecz jak wielka proporcja ludzkości skorzysta z tego zarządzenia, tego nie wiadomo. Pismo Św. nadmienia, że podczas następnego Wieku grzesznik stuletni – dobrowolnie grzeszący – będzie zupełnie odcięty od życia oraz, że będzie jak gdyby w wieku dziecięcym w porównaniu z tym co by zyskał, gdyby korzystał ze sposobności istniejących w owym czasie (Izaj. 65:20). Będzie to zupełnie czyjąś własną winą jeśli nie skorzysta z błogosławieństw tego Dnia. Tylko dobrowolni grzesznicy, którzy odrzucą Boga i Jego litościwe zbawienie uzyskane przez Chrystusa, zostaną skazani na Wtóra śmierć.
Zauważmy dobrze, iż Pismo Św. nie mówi, że wszyscy będą mieć udział w zmartwychwstaniu. A jak będzie z tymi, którzy mają ożywione usprawiedliwienie? Czy oni wszyscy zmartwychwstaną? O, nie! Będą tacy, którzy mieli usprawiedliwienie, a jednak pójdą na Wtóra Śmierć. Tak też będzie ze światem. Mając wszelką sposobność i czyste światło, gdy ktoś wówczas zgrzeszy dobrowolnie przeciwko niemu, jako zapłatę otrzyma Wtóra Śmierć. Lecz nic nie będzie zaniedbane co się tyczy Boskiego zastrzeżenia.