Teraźniejsza Prawda nr 189 – 1960 – str. 47

Młodocianych Godnych potrzebują przypisania – chociażby tymczasowego zasługi okupu Chrystusa, jako przykrycia w ich sprzymierzonym pokrewieństwie z Bogiem przez cały czas swej ziemskiej wędrówki. Bóg, który zaprosił ich do tak wysokiego przywileju poświęcenia, na pewno nie odmówi im ich stanowiska pod tymczasowo przypisaną zasługą Chrystusową, dopóki istnieje sposobność zapewnienia ich powołania i wyboru. Nie byłoby logicznym mniemanie, że Jehowa, który jest Bogiem porządku, mógłby zacząć zbawienie niewybranych przed całkowitym zakończeniem zbawienia klas wybranych i opuszczeniem ziemi przez ostatnią z tych klas, tj. przed wymarciem wszystkich Młodocianych Godnych. W cytowanym już numerze Heralda na str. 6 czytamy: „Po opuszczeniu ziemi przez wszystkie obecne trzy klasy wybranych, które już nie będą potrzebowały przypisanej zasługi okupu Chrystusa, będzie ona wolną na aktualne kupno Adama i jego rodu – klasy niewiary”. Możemy być zatem pewni, że tymczasowe przypisanie tej zasługi będzie dla Młodocianych Godnych dostępne tak długo, aż zakończą ziemską wędrówkę.

      Pytanie: Czy członkowie klasy Młodocianych Godnych umierają śmiercią Adamową czy ofiarniczą?

      Odpowiedź: Oni nie umierają śmiercią ofiarniczą, albowiem tylko Kościół – Kapłani, umierają taką śmiercią (E. Tom 1, str. 107-109; tom 3, str. 263). Członkowie klasy Młodocianych Godnych są jeszcze pod wyrokiem Adamowym jak widać z powyższego, a więc umierają śmiercią Adamową. Lecz ich wiara jest im policzona za sprawiedliwość. Przez ich poświęcenie weszli oni w sprzymierzone pokrewieństwo z Bogiem, a „Bóg nie wstydzi się nazywać Bogiem ich” (Żyd. 11:16). Chociaż nie mogą umrzeć śmiercią ofiarniczą dla Niego, jak to uczynili Kapłani, to jednak wylewają swe dusze w służbie czyli działalności aż do śmierci i to takiej, która powoduje tę śmierć. Pierwsze określenie wyraża myśl, że służą Bogu przez cały ciąg poświęcenia, zaś drugie, że ich praca i miłość w kładzeniu życia dla Pana, Prawdy i braci jest powodem ich śmierci.

      Jeżeli z jednego punktu widzenia Młodociani Godni umierają śmiercią Adamową, to jednak będąc przyjęci przez Boga jako słudzy – z innego punktu widzenia umierają śmiercią usługi w służbie Bożej, z czego Bóg jest bardzo zadowolony; otrzymują oni bowiem, podobnie jak Ojcowie Starego Testamentu, dobre świadectwo przez wiarę (Żyd. 11:39). W ostatnim artykule na roczne godło (P’50, 6) br. Johnson pisał: „Chcemy zachęcić naszych braci z klasy Młodocianych Godnych i braci z Wielkiego Grona, dla których usługa Posłannika Epifanii jest szczególnie wyznaczona, aby służyli Panu nie zważając na to, że nie są częścią ofiary za grzech. Każda z tych klas ma przywilej służenia Panu. Modlimy się za nimi i serdecznie zachęcamy aby byli wierni w ich powołaniu służenia Bogu aż do śmierci,
kol. 2
tak aby On był rad uczynić z członków Wielkiego Grona niewidzialną fazę, a z członków klasy Młodocianych Godnych widzialną fazę niewidzialnego Królestwa Bożego”.

      O ile członkowie klasy Młodocianych Godnych będą wierni jako słudzy Boga w śmierci służebnej, otrzymają nagrodę „lepszego zmartwychwstania” wraz ze Starożytnymi Godnymi i w dalszym ciągu będą służyć Panu podczas Tysiąclecia. Zaś w Małym Okresie gdy wytrwają, będąc poddani podwójnej próbie życia (1) jako istoty ludzkie pod pewnymi doświadczeniami Nowego Przymierza, (2) jako Nowe Stworzenia pod pewnymi próbami Przymierza Usługi (E. tom 4, 433), jako ludzkie istoty umrą znowu śmiercią w usłudze Pańskiej. W tym wypadku nie mówimy, że będzie to „wtóra śmierć”, ponieważ ta nazwa śmierci jest użyta na określenie wiecznego unicestwienia – jako „jezioro ogniste” (Obj. 20:14; 21:8).
(P’52, 45)

      Pytanie: Czy Wielkie Grono i klasa Młodocianych Godnych mają udział w społeczności krwi Chrystusowej?

      Odpowiedź: Nie. W P ’21, str. 34, 35 mamy podane trzy myśli symbolizowane przez członków Ciała Chrystusowego w Wieczerzy Pańskiej: (1) Okup naszego Pana – ofiarniczą śmierć za Kościół i świat (1Kor. 11:26); (2) Nasza wiara, dająca usprawiedliwienie (odpuszczenie grzechów i przypisaną sprawiedliwość Chrystusową) przez śmierć naszego Pana (Mat. 26:26-28); (3) Współudział każdego członka z Jezusem i innymi członkami Jego Ciała w śmierci ofiarniczej – w ofierze za grzech. To jest jasno pokazane w 1Kor. 10:16, 17: „Kielich błogosławienia, który błogosławimy, izali nie jest [czy nie przedstawia?] społecznością [wspólnotą] krwi Chrystusowej [w greckim Chrystus – Głowa i Ciało]? Chleb, który łamiemy, izali nie jest [czy nie przedstawia?! społecznością Ciała Chrystusowego? Albowiem jednym chlebem, jednym ciałem wiele nas jest; bo wszyscy chleba jednego jesteśmy uczestnikami” (zob. Diaglott). Przez wyrażenie, „izali nie jest [czy nie symbolizuje?] społecznością krwi Chrystusowej ciała Chrystusowego?” Apostoł naucza, że Kościół ma udział w kielichu i chlebie, które przedstawiają udział w śmierci ofiarniczej. Wyrażenie „społeczność” (grecki: koinonia) krwi Chrystusowej (Głowy i Ciała), znaczy branie udziału z Nim przez członków Jego Ciała w śmierci ofiary za grzech; widać to z równoległego wyrażenia św. Pawła w liście do Filip. 3:10;” społeczność (koinonia) ucierpienia jego, przykształtowany będąc śmierci jego”. W 1Kor. 10:17 są podane dwie przyczyny na dowód, że wyrażenie „społeczność krwi Chrystusowej” znaczy wspólnota, czyli udział Kościoła w ofiarniczej śmierci: (1) albowiem jednym chlebem, jednym ciałem wiele nas jest, (2) bo wszyscy chleba jednego jesteśmy uczestnikami, chleba, o którym mówi Apostoł, że przedstawia „jedno ciało” Kościół. Tym sposobem społeczność w znaczeniu

poprzednia stronanastępna strona