Teraźniejsza Prawda nr 188 – 1960 – str. 23

wierność w służbie. Nie znaczy to, że kontrola powinna pozostać w rękach jednego starszego, lub że starszy powinien obrażać się, gdy inni bracia są awansowani, mimo tego iż on może być najzdolniejszym ze wszystkich. Starsi bracia jako wodzowie powinni czuwać, aby pomagać, zachęcać i nauczać wszystkich młodszych braci, w ten sposób przygotowując ich do pracy diakonów a później starszych”.

      Co się tyczy starszego, to powinien on uważnie zastanawiać się nad interesami trzody, nad którą Pan, przez jej chęć wyrażenia Jego woli podniesieniem rąk, uczynił go nadzorca. Powinien się obchodzić z braćmi łagodnie i uprzejmie pamiętając, że Pan miał wielką cierpliwość i powściągliwość dla nas wszystkich, łącznie z naszym brakiem postępu; a więc i my powinniśmy być cierpliwi i powściągliwi jedni ku drugim. On podaje przykazanie za przykazaniem, przepis za przepisem, jest powolny do gniewu i szczodrobliwy w miłosierdziu, oraz bardzo hojny ku wszystkim, którzy dają dowód chęci czynienia Jego woli. Na pewno nie jesteśmy upoważnieni by czynić mniej w imieniu Pańskim i jako Jego przedstawiciele. Raczej nasza świadomość własnej dawnej tępoty, powinna czynić nas bardzo sympatycznymi dla drugich, którzy są powolni w widzeniu, powolni w słyszeniu czy też w wyrozumieniu.

      Po tym gdy starszy poda sugestię aby bracia uważnie przestudiowali powyższe odnośniki, a zwłaszcza dokładną dyskusje pt. „Metody bereańskie” podaną w T. P. 1924, str. 58-62 i gdy zbór uważnie zbadał jaka jest wola Pańska w tym względzie, a jednak w dalszym ciągu byłby w opozycji do metod bereańskich, starszy mógłby poprosić o przywilej prowadzenia zebrań przez okres kilku miesięcy według tych metod. Zbór mógłby się przekonać w ten sposób czy te metody w aktualnej praktyce, nie są godne przyjęcia i czy nie wypływają z nich dodatkowe błogosławieństwa. Starszy powinien dokładnie postępować według metod podanych w powyższym cytacie, stosując pytania odpowiednio do różnych zdolności członków zboru i dając je wielu braciom a nie tylko jednej osobie, a następnie ogółowi; dzięki temu nikt nie będzie odczuwał zniechęcenia lub zakłopotania. Także zgodnie z doradą Posłanników Parusii i Epifanii (P’39, 142), starszy mógłby zachęcić zbór do zaproszenia jednego z odwiedzających pielgrzymów lub ewangelistów jako gościa, do przewodniczenia w próbnym przeprowadzeniu badania metodą bereańską.

      Badania bereańskie nie są prowadzone w tym celu, by wykazać jak dużo wie starszy lub inny brat, albo jak mało wiedzą drudzy, lecz w tym celu, aby wszyscy brali czynny udział, uczyli się wspólnie i budowali w najświętszej wierze. Jeżeli sprawa będzie przeprowadzona właściwie, to nie mamy wątpliwości, że wszystkie zbory oświecone Epifanią poznają i będą pragnęły otrzymać korzyści wypływające z bereańskich metod zborowego studiowania Biblii.

      Jeżeli po powyżej opisanym postępowaniu, zbór jeszcze głosowałby przeciwko metodom bereańskim w prowadzeniu badań zborowych, wtedy starszy powinien zwolnić się z urzędu miejscowego starszego w tym zborze, nie przyłączając
kol. 2
się do rewolucyjnych czynności zgromadzenia, bo gdyby dobrowolnie trwał w tych czynnościach, to rozumie się, że nie przyniosłoby mu to pochwały Pańskiej ale Jego niełaskę. Gdyby taki starszy oprócz tego miał naznaczenie Ś.R.M.E., to jego rezygnacja ze starszeństwa zborowego nie wpłynęłaby w takich okolicznościach na jego stanowisko w Ś.R.M.E., ani nie byłby usunięty z niego przez Pana. Stałoby się to wtedy, gdyby przyłączył się do rewolucyjnej działalności i uporczywie w niej trwał. Ś.R.M.E. nigdy nie zwalniał i nie odbierał stanowiska tym braciom, którzy wiernie trwali przy Prawdzie Parusii i Epifanii oraz jej zarządzeniach, chociaż usuwał i będzie to w dalszym ciągu czynił tych, którzy okażą się niewiernymi w tych rzeczach, po wielkiej cierpliwości i nieskorzystaniu z właściwych napomnień. (P’53, 74).

      Pytanie: Dlaczego Jezus określając „wszystką krew sprawiedliwą, wylaną na ziemi” (Mat. 23:35) powiedział: „od krwi Abla sprawiedliwego aż do krwi Zachariasza”, zamiast włączyć innych, którzy ponieśli śmierć męczeńską później, aż do Jana Chrzciciela?

      Odpowiedź: Gdy zrozumiemy jaki jest właściwie porządek ksiąg Starego Testamentu, to nie będziemy mieli wiele trudności w zrozumieniu, dlaczego Jezus1 wymienił Zachariasza jako ostatniego z męczenników a nie włączył drugich, którzy żyli w okresie od niego aż do Jana Chrzciciela. W E. tomie 12, str. 8 jest podane, że nasz Pan rozróżnił według Łukasza 24:44 trzy podziały hebrajskiego Starego Testamentu: „zakon Mojżeszowy, proroki i psalmy” (pierwsza księga trzeciego podziału przedstawia wszystkie księgi tego podziału). Żydzi nazywali je: Torah (zakon), Nebiim (proroki) i Kethubim (pisma). W Bibliach angielskich i polskich (E. tom 12, 11) istnieje niepożądany podział Starego Testamentu na cztery części: (1) Prawną, (2) Historyczną, (3) Nabożno-Pouczającą i (4) Proroczą. Porządek w naszych Bibliach i w hebrajskich oryginałach jest ten sam aż do drugiej Królewskiej (E. tom 12, 11). Lecz odtąd porządek w oryginale (do którego Pan odnosił się w Ew. Łuk. 24:44 jako do właściwego) jest inny. Podczas, gdy W naszych Bibliach ostatnią księgą Starego Testamentu jest proroctwo Malachiasza, to hebrajska Biblia kończy się 1 i 2Księgą Kronik (zob. E. tom 12, 12 oraz tłumaczenia Leesera i Żydowskiego Towarzystwa Wydawniczego).

      W liście do Rzym. 15:4 mamy napisane, że „cokolwiek przedtem napisano, ku naszej nauce napisano”. Rzeczy te „przedtem napisane” składały się z ksiąg Starego Testamentu. Opis pierwszego męczennika w Starym Testamencie znajduje się w pierwszej a ostatniego w ostatniej księdze (1Moj. 4:8 – Abel; 2Kron. 24:20, 21 – Zachariasz). A więc gdy Jezus (Mat. 23:35) chciał włączyć wszystkich męczenników zapisanych w Starym Testamencie aby przedstawić całe Małe Stadko, mówił o wszystkich od Abla (pierwszego) do Zachariasza (ostatniego). W T.P. 1951, str. 12, 46, 47 pozafigura Zachariasza jest szczegółowo wytłumaczona. Zatem Pan w Ew. Mat. 23:35 podaje jasno, że br. Johnson (jako pozafiguralny Zachariasz)

poprzednia stronanastępna strona