Teraźniejsza Prawda nr 188 – 1960 – str. 19
Przypatrzmy się teraz równoległości między Posłannikiem Parousii a Posłannikiem Epifanii. Br. Johnson spełniał swoi urząd jako Posłannik Epifanii 40 lat i 6 miesięcy. W E. tomie 14 str. 171 czytamy: „Z tego połączenia (zachęcająca postawa br. Russella ku oczyszczonemu Przymierzu Sary w osobistym zarysie) br. Johnson został rozwinięty w przygotowaniu aby stał się Posłannikiem Epifanii (chociaż stał się specjalnym pomocnikiem „onego sługi” w 1909; To symboliczne spłodzenie było nagrodą za jego udział w obronie braci przeciwko przesiewaniu w 1909 (jako głównego pomocnika br. Russella), a symboliczne zrodzenie nastąpiło na wiosnę 1910 w połączeniu z pewnymi srogimi próbami w 1910 roku”. A więc od wiosny 1910 do 22 października 1950, tj. do końca ziemskiej pielgrzymki Posłannika Epifanii w obszerniejszym znaczeniu, także mamy 40 lat i 6 miesięcy. Z tego widzimy, że koniec ziemskiej pielgrzymki br. Johnsona jako Posłannika Epifanii był także naznaczony od Boga. Równoległość wypadła tak jak Bóg sobie życzył, chociaż nieco inaczej aniżeli br. Johnson wraz z resztą braci spodziewał się. Tak chciał Bóg. Jego celem było, aby doświadczyć Epifanią oświecony lud i objawić tych, którzy są zupełnie podlegli Jego woli, lojalni Mu i wierni w trzymaniu się Prawdy jaką im dał ze Swego Świętego Słowa.
ODPOWIEDNIKI 71/2 LAT I 33 LAT
Znajdujemy, nie tylko że br. Johnson i br. Russell byli równoległymi w długości ich ziemskich urzędowych funkcji w obszerniejszym znaczeniu, gdzie każdy okres był 401/2 lat długi (od 1 maja 1876 do 31 października 1916 i od wiosny 1910 do 22 października 1950), ale, że 71/2 lat i 33 lata są odpowiednikami chociaż znów w inny sposób od tego, którego się spodziewaliśmy.
Od 30 kwietnia 1876 do 30 października 1883 (E. tom 9 str. 462) – okres do którego czasami odnosimy się jako od 1 maja 1876 do 31 października 1883 (E. tom 14 str. 95, 100, 109-111) było 71/2 lat, podczas których br. Russell był wodzem pomiędzy drugimi, uważając ich za równych sobie; on współpracował z nimi przyjacielsko jako pierwszy między równymi.
W równoległości, br. Johnson jako specjalny pomocnik br. Russella (T.P. 1949, 64; E. tom 14 str. 115, 116) od 19 kwietnia 1909 do 31 października 1916 (okres 71/2 lat; T.P. 1950, 42; T.P. 1949, 44, 46, 62) był wodzem między drugimi (z wyjątkiem br. Russella), których uważał za równych, w przyjacielskiej współpracy jako pierwszy między równymi. Tak więc nie tylko br. Russell, lecz także br. Johnson jako jemu równoległy, miał najpierw okres 71/2 lat „we współtowarzystwie braci, których uważał za równych”. Lecz zauważmy co następuje: ta równoległość nie wypełniła się 40 lat po br. Russellu jak się tego spodziewano; ani nie zaczyna się z wiosną 1910, albowiem na tym miejscu nie interesujemy się początkiem urzędu br. Johnsona jako Posłannika Epifanii, chociaż do tego był przysposabiany
kol. 2
przed rokiem 1910, ale raczej jako główny asystent br. Russella, główny przywódca przyjacielskiej współpracy z drugimi, których uważał za równych sobie, co odpowiada czasowi do początku panowania Dawida w Hebron (E. tom 14 str. 95, 100, 111, 310). Jak już zauważyliśmy on nie zaczai tej fazy usługi w 1910, lecz na wiosnę 1909, „usługując jako taki od 1909 do 31 października 1916, tj. 71/2 lat (T.P. 1949, 62). A teraz zobaczmy jak się wypełniły równoległości 33-letnie.
Od 31 października 1883 do 30 października 1916, tj. do sceny z togą upłynęły 33 lata. Wtedy br. Russell, podczas swej ostatniej choroby w pociągu dał ruchami do zrozumienia, że skończył swe dzieło jako „on sługa” (2Sam. 23:1-7; E. tom 14 str. 241) i zakończył swój urząd jako taki (E. tom 9 str. 378; E. tom 10 str. 427, 509). To zakończenie miało miejsce 30 października 1916 w czasie sceny z togą albowiem w ściślejszym znaczeniu jego urząd skończył się, gdy on jako główny członek męża z kałamarzem pisarskim, złożył swe sprawozdanie w scenie z togą na dzień przed swoją śmiercią w pociągu (E. tom 6 str. 143).
Trzydzieści trzy lata po 31 październiku 1916 (kiedy skończyło się 7½ lat br. Johnsonowi jako specjalnemu asystentowi br. Russella, jako głównemu między równymi T.P. 1949 str. 62, kol. 2, a jego czynne rozpoczęcie urzędu jako Posłannika Epifanii nastąpiło – T.P. 1948, 34; E. tom 10 str. 246, 533), tj. w dniu 31 października 1949, odpowiadającym w równoległości scenie z togą, br. Johnson podczas swojej ostatniej choroby napisał artykuł pamiątkowy poświęcony br. Russellowi pt. „Te Trzydzieści Trzy Lata”, podając w skrócie opis swej własnej pracy epifanicznej i wykazując, że ta praca była wypełnieniem proroctw Biblijnych oraz że wzmiankował o niej br. Russell. Zauważmy: br. Russell złożył swoje sprawozdanie ruchami, bez słów, w scenie z togą – podobnie i br. Johnson, złożył swoje krótkie sprawozdanie z pracy epifanicznej w pamiątkowym artykule poświęconym br. Russellowi, chociaż nie uczynił tego wyraźnie. A więc żaden z tych dwu mężów Bożych, nie podał swego ostatniego raportu w wielu słowach, zaznaczając wyraźnie iż były to ich ostatnie raporty. Lecz w scenie z togą br. Russell pokazał to, co okazało się pozafiguralnym wypełnieniem ostatnich słów Dawida: „mąż, który był zacnie wywyższony” (2Sam. 23:1; E. tom 14 str. 241), „tłumacz słodkiego poselstwa dla ludu Bożego”. W 33 lata później równolegle do sceny z togą, br. Johnson w październikowym numerze Present Truth z 1949 r. (zajmując swe stanowisko w dniu 31 października 1949, a więc przy końcu „tych 33 lat”, w którym to czasie jego raport mógł dosięgnąć wszystkich, nawet braci na Filipinach i w odległych Indiach) w artykule pt. „Te Trzydzieści Trzy Lata”, podał to co dowodziło iż było jego ostatnim raportem z pracy epifanicznej w ściślejszym sensie, jako równoległość wypełnienia się ostatnich słów Dawida. Zauważmy zwłaszcza to, że fakt ten stał się 33 lata (31 października 1916; T.P. 1949, 62) po