Teraźniejsza Prawda nr 188 – 1960 – str. 18

DATA ŚMIERCI POSŁANNIKA EPIFANII
W RÓWNOLEGŁOŚCIACH

      Wszyscy, którzy właściwie oczekują na Pana, nie spolegając na własnym wyrozumieniu lecz ufając w Nim całym sercem, są zawsze wynagrodzeni we właściwym czasie Pańskim i Jego sposobem. Po śmierci naszego drogiego br. Johnsona, niektórzy bez czekania na Pana, przyszli do przedwczesnych i nieusprawiedliwionych wniosków, które były powodem odrzucenia przez nich poprzednio przyjętej Prawdy, że był on ostatnim członkiem Małego Stadka. Tym samym odrzucają wiele Prawdy epifanicznej odnoszącej się do Ezdrasza, Zorobabela, Ijoba, Józefa i Jakuba, przejścia Jordanu przez Jozuego, Salomona, Świątyni Epifanicznej, pozafiguralnego Zachariasza, itd. jako niestosownej według ich wyniku rozumowania. W związku z tym, aby zachować przyjęte przez nich stanowisko, musieli także odrzucić równoległości Paruzji i Epifanii jako niewiarygodne tylko dlatego, że br. Johnson jako równoległy Posłannikowi Paruzji, nie dożył do 31 października 1956, czego spodziewał się jedynie w oparciu o te równoległości. Mimo tego, że nie podał on żadnych Pism na dowód swoich przypuszczeń, jednak tylko z powodu że nie dożył do 31 października 1956, niektórzy nazwali go nawet fałszywym prorokiem (!) i stosowali do niego 5Moj. 18:20-22!

      Widzimy stąd wiele nierozsądku w ich postępowaniu oraz korzyść z oczekiwania na Pana albowiem widocznie przyszedł czas Pański, abyśmy zrozumieli równoległości w pokrewieństwie do odejścia br. Johnsona. Staranne zbadanie Prawdy Parusii i Epifanii wykaże, iż Pan w tych równoległościach zupełnie odpowiada na nasze pytania zadawane w tym względzie i to sposobem całkowicie zadowalającym umysły i serca Jego wiernych miłośników Prawdy. Chcemy zwrócić uwagę braci na to, co – jak jesteśmy pewni – jest Pańską odpowiedzią odnośnie sposobu, przez który równoległości między odpowiednimi okresami urzędu br. Russella i br. Johnsona jako Posłanników Parusii i Epifanii były rozstrzygnięte, włączając czas skompletowania ich ziemskiej misji. Wszystkich zachęcamy do starannego przestudiowania poniżej podanych świadectw i do zauważenia jak jasno ta sprawa jest w nich wykazana, ona była ukryta, aż próby charakterów połączone ze śmiercią br. Johnsona w 1950 były przebyte.

      Czytamy w Teraźniejszej Prawdzie 1949, 16 kol. 2, że Paruzja i Epifania są „równoległe w wydarzeniach, osobach i datach, co daje do zrozumienia z niektórych punktów, że Posłannik Paruzji i Posłannik Epifanii stoją w równoległościach dokonując podobnych czynów 40 lat jeden od drugiego” oraz, że „wierzymy, iż ta równoległość będzie dalej postępować aż do 31 października 1956”. Na podstawie tej równoległości, br. Johnson przyszedł do wniosku i to słusznie, że pozostanie w ciele do 31 października 1956 będąc równoległym br. Russellowi, który pozostał w ciele do 31 października 1916. Lecz tak samo jak „proroctwa i obrazy zwykle nie są zrozumiane jasno przed
kol. 2
ich wypełnieniem”, tak jest i w wypadku równoległości. Również jak „proroctwo lub figura połączone z próbą charakteru nie może być zrozumiane przed nastąpieniem próby” (T.P. 1935, 83), tak jest i z równoległościami. Br. Johnson podobnie pisał o innym proroctwie: „dlatego, że to jest proroctwo, które ma się dopiero wypełnić, nie możemy być pewni jego szczegółów aż się wypełni. Wtedy będziemy więcej o nim wiedzieli aniżeli teraz” (P. T. 1922, str. 45). Inne podobne odnośniki znajdują się w T.P. 1935 str. 85 par. 20; str. 89 par. 42; T. P. 1925 str. 52, 53; E. tom 5 str. 280, 330; E. tom 6 str. 298. Ta zasada ma się rozumieć, stosuje się także do równoległości.

      Z tego widzimy, iż z powodu, że z tym były połączone próby charakteru, Pan nie dozwolił br. Johnsonowi zrozumieć pełni Prawdy o równoległościach Paruzji i Epifanii. Br. Johnson myślał, że jako równoległy br. Russellowi, będzie żył do 31 października 1956. lecz wiemy, że umarł 22 października 1950. Nie zmienia to jednak faktu, że był on ostatnim Kapłanem na ziemi, albowiem Pan dał nam dosyć Biblijnych, rozumnych i faktycznych dowodów – zwłaszcza po jego śmierci – na poparcie tej Prawdy. Fakt ten zmienia tylko nasze wyrozumienie odnośnie sposobu, w jaki Pan życzył sobie aby te równoległości się wypełniły, jeżeli chodzi o czas jego odejścia. A więc, właściwie oczekując Pana, powinniśmy zbadać te równoległości jak najstaranniej, w świetle wypełnionych wypadków, abyśmy mogli otrzymać mądrość pochodzącą z góry (Jak. 3:17), zamiast spolegać na własnym wyrozumieniu.

      Najpierw zauważmy z 2Sam. 2:11; 5:5 i 1Kron. 3:4, że Dawid panował nad Judą 7½ lat, a w Jeruzalemie nad całym Izraelem i Juda 33 lata, a więc razem 40 lat i 6 miesięcy.

      Odpowiadając temu i zaczynając w 1876 (E. tom 9 str. 31), br. Russell (E. tom 14 str. 310, 93, 95) „sprawował swój urząd Jako wykonawca i mąż waleczny 40 lat i 6 miesięcy, od 1 maja 1876 do 31 października 1916 (w obszerniejszym określeniu, a od 30 kwietnia 1876 do 30 października 1916 w ściślejszym określeniu – zob. E. tom 6 str. 143; E. tom 9 str. 462), 71/2 lat we współtowarzystwie z braćmi, których uważał za równych sobie (Hebron – przyjacielstwo; 2Sam. 2:11; 1Kron. 29:26, 27) i 33 lata z wyłączną władzą w jego sferze wykonawczej (Jeruzalemie). Br. Johnson był jego następcą nie w urzędzie jako sługa nad czeladzią, ale jako Pański wykonawca na Epifanię, po zakończeniu się dnia mądrych rad br. Russella, itd. Tak więc akuratnie 40 lat i 6 miesięcy, ciągnących się od 1 maja 1876 do 31 października 1916, odpowiadają 40-tu latom i 6-ciu miesiącom panowania Dawida, co wskazuje, że okres urzędu „mądrego sługi” jako wykonawcy, był przeznaczony przez Boga. Ta myśl jest bardzo poważna i wielce wzmacnia naszą wiarę w Boski nadzór.

poprzednia stronanastępna strona