Teraźniejsza Prawda nr 409 – 1990 – str. 25

ISTNIENIE DUCHOWEGO ŚWIATA

      Pytanie o istnienie Boga i pozostały duchowy świat należy umieścić przed wszystkimi innymi sprawami z jakimi styka się człowiek, gdy stara się ustalić co musi wziąć pod uwagę, by zrozumieć siebie, swoje pochodzenie, swoje przeznaczenie i swój stosunek do wszystkiego co napotyka w swoim otoczeniu. Jego zmysły nie pozostawiają mu wątpliwości co do realności materialnego, namacalnego, trójwymiarowego świata. Chociaż może on nie być zdolny do zgłębienia swojej natury, celu, pochodzenia lub przeznaczenia, nie ma on przynajmniej wątpliwości co do swego istnienia. Zarówno humaniści jak i niehumaniści generalnie zgadzają się z tym.

      Rodzaj ludzki nie ma powodu, by wątpić w realność skojarzonej, choć niepojętej sfery mózgu ze świadomością, pamięcią, wolą, wyobraźnią itd., ponieważ tworzy ona część tego, czego ludzkość wspólnie doświadcza jako materialnego świata. Z tą tezą również niewielu się nie zgodzi.

        Tu jednak humaniści się zatrzymują. W swoim pragnieniu uczynienia człowieka miarą wszechrzeczy nie mogą posunąć się naprzód bez podważenia swoich własnych, fundamentalnych twierdzeń. Przeciwnie, muszą oni zaprzeczyć lub też wyjaśnić, jak najlepiej potrafią, wszelki dowód czy też sprawdzone doświadczenie. Faktycznie stawia to ich w niezwykle słabej pozycji, moglibyśmy powiedzieć w pozycji nie do obronienia, ponieważ nie tylko otoczenie człowieka, doświadczenie i historia są przepełnione jasnymi dowodami istnienia wyższego, nadprzyrodzonego, czyli duchowego świata, ale sama istota materialnego świata i królestwo świadomości, pamięci, woli, wyobraźni i myśli (uznawanych przez humanistów) mogą być rozsądnie i dostatecznie wyjaśnione jedynie w kontekście wyższej, nadprzyrodzonej siły, mądrości i celu. Skoro tak to wygląda, humaniści, oczywiście, z konieczności muszą być zwodniczy, płytcy w swej argumentacji, aby ukryć jej słabość.

      Jakie dowody mamy na istnienie nadprzyrodzonego, czyli duchowego świata? Wiele z nich stanowi prace wybitnych i dobrych ludzi, którzy przedstawili dowody na istnienie Boga i pozostały duchowy świat. Takie znakomite książki jak „Bóg”, „Stworzenie” i „Istnienie Boga” prof. P. S. L. Johnsona przedstawiają Boga jako Projektanta i Twórcę tego ogromnego i złożonego wszechświata. Jest także „Rozprawa Bridgewatera” (opublikowana około 1830 roku) na temat mocy, mądrości i dobroci Boga okazanych w akcie stwarzania. W traktatach tych znajdują się oświadczenia najwyższych autorytetów z dziedziny geologii, minerologii, chemii, astronomii, fizyki oraz ha temat moralnej i intelektualnej konstytucji, człowieka itd., itd.

      Wiele z nich to prace, które również pokazują istnienie nadprzyrodzonego świata jako naturalne następstwo prawdy i sensowności chrześcijaństwa, między innymi takie jak: „Dowody chrześcijaństwa” Wiliama Paley’a,
kol. 2
„Analogia religii” oraz „Naturalne i objawione, o budowie fizycznej i sposobie działania przyrody”, Josepha Butlera. Wszystkie te głębokie dociekania w naturę rzeczy są omijane przez humanistów, którzy, aby utrzymać swoją pozycję, muszą przeżywać swoje intelektualne życie w sferze płytkich pozorów prawdopodobieństwa, wybierając rzeczy powierzchowne omijają głębsze rozumowanie wielkich ludzi, które nie powinno być ignorowane.

OŚWIADCZENIA NAJWIĘKSZYCH MYŚLICIELI

      Najwięksi myśliciele wszystkich czasów zgadzają się, że o istnieniu nadprzyrodzonego świata dowodzi naturalny świat. Prawda stwierdzenia Apostoła Pawła w Liście do Rzymian 1:20 jest potwierdzona przynajmniej przez chrześcijan, żydów i muzułmanów, przez ,,ludowe kultury” w nierozwiniętych społeczeństwach na świecie i przez ogromny szereg myślicieli z wysokorozwiniętych pogańskich kultur z różnych okresów historii, w powszechnym uznaniu oczywistej prawdy, że istnieje nadprzyrodzony świat. Zacytujemy kilku tych, którzy zgadzają się z Pawłem:

      „Uwierzyłbym raczej we wszystkie baśnie Talmudu i Koranu, niż w to, że ta uniwersalna struktura nie ma mózgu”. „Bóg nigdy nie czynił cudów, aby przekonać ateizm, ponieważ Jego zwykłe dzieła przekonują go”. — Francis Bacon (zmarł w 1626 roku).

      „W istocie rzeczy jest coś, czego rozum ludzki, jego rozsądek, i ludzka moc nie może dokonać, a to coś co tworzy z pewnością musi być wyższe niż człowiek”. — Ciceron (zmarł w 43 roku p.n.e.).

      „Gdyby Bóg nie istniał, koniecznością byłoby wymyślenie Go”. — Wolter (zmarł w 1778 roku).

      „Natura jest zbyt cienką zasłoną, chwała wszechobecnego Boga przenika wszędzie”. — Emerson (zmarł w 1882 roku).

      „Myślisz, że jesteś zbyt inteligentny, żeby wierzyć w Boga. Ja nie jestem taki jaki ty — nie każdy kto chciałby być inteligentny jest ateistą”.— Napoleon (zmarł w 1821 roku).

      „Niech Stwórca wszystkiego istnienia przez Dobry rozum (w człowieku) nadal daje ludziom wypełnienie tego co w większości przynosi poprawę zgodnie z wolą Stworzyciela”. — Zoroaster (działał około 600 roku przed Chrystusem).

      „Wielki jest Bóg, który dał nam ręce i narządy połykania oraz trawienia, który sprawił, że urośliśmy bez naszej wiedzy o tym, że oddychamy, kiedy śpimy… Jestem myślącym stworzeniem i to zobowiązuje mnie do wielbienia Boga. Jest to moim zadaniem i to robię. Tak długo jak jest mi to dane nigdy nie opuszczę tego posterunku”. — Epiktet (działał około 100 roku n.e.).

      Czas i miejsce nie pozwalają nam na podanie bardziej wyczerpującej listy ludzi cieszących się w świecie rozgłosem dla ich wiedzy, którzy jasno świadczyli o swojej wierze

poprzednia stronanastępna strona