Teraźniejsza Prawda nr 407 – 1989 – str. 185
Uzdrawianie chorych i wyganianie diabłów było jedynie częścią misji Apostołów i z nią związane. W związku z nią mieli głosić Ewangelię królestwa – dobrą nowinę, że królestwo Boże jest już blisko. Natomiast wpływ dokonywanych cudów miał odpowiednio zwrócić uwagę na posłannictwo i przygotować ludzi, a nawet wywołać żywe pragnienie w związku z królestwem. Lecz tak dalece jak pokazuje zapis, ludzie byli podnieceni z powodu cudów, uzdrowień, natomiast bardzo obojętni w sprawach królestwa. Chcieli być uzdrawiani przez Jezusa i Jego uczniów, lecz gdy chcieli informacji gdzie i kiedy nadejdzie królestwo Boże, zwracali się jak zwykle do swoich ślepych wodzów.
Niemniej, możemy sądzić, że wpływ tej pracy misyjnej w całym Izraelu nie został zupełnie stracony i po ukrzyżowaniu naszego Pana oraz zesłaniu na uczniów Ducha Świętego w dzień Pięćdziesiątnicy, głosili oni Ewangelię królestwa z różnego punktu patrzenia zapraszając wszystkich prawdziwych Izraelitów do zjednoczenia się z Chrystusem, i w ten sposób stania się wraz z Nim współdziedzicami królestwa. Wtedy niewątpliwie wielu spośród tych, którzy poprzednio już słyszeli o Królestwie i byli świadkami dokonywanych cudów, o wiele lepiej zostali przygotowani, aby wejść do zarodkowego królestwa, czyli kościoła, przez poświęcenie się Panu. A nawrócenie się licznych tysięcy osób w ciągu kilku dni po Pięćdziesiątnicy to potwierdza.
Żniwo przy końcu wieku żydowskiego było zapowiedzią, czyli było typem, żniwa obecnego wieku Ewangelii. Teraz zatem, tak jak wtedy, Jezus jest Panem żniwa, a Jego uczniowie, Jego posłannicy, są Jego przedstawicielami w pracy gromadzenia. I teraz, tak jak wówczas, wydaje się, że Jezus przemawiając do nich, powiada im, iż żniwo jest wielkie a robotników mało, i jeśli my mamy Jego ducha w tym względzie i usilnie prosić Go będziemy o wysłanie nas do Jego służby, On z zadowoleniem to uczyni. I wielu ludzi codziennie modli się o to i stara zrozumieć co jeszcze ich ręce mogłyby zrobić na rzecz dzieła żniwa. A Pan jest łaskawy wobec takich, kieruje ich służbą i błogosławi rezultaty dla ich własnego i drugich dobra. Jak wszyscy uczniowie wtedy powtarzali tę modlitwę, otrzymując sposobność zaangażowania się w jakąś część pracy żniwa, tak też teraz wszyscy prawdziwi uczniowie powinni odmawiać, tę samą modlitwę oraz oczekiwać i wykorzystywać sposobności służby.
METODY PRACY ŻNIWNEJ, JAKIMI WÓWCZAS SIĘ POSŁUGIWANO,
MOGĄ NIEZNACZNIE SIĘ RÓŻNIC OD DZISIEJSZYCH
CHOCIAŻ WYSTĘPUJĄ PEWNE PODOBIEŃSTWA.
Metody pracy żniwnej jakimi wówczas się posługiwano mogą nieznacznie różnić się od dzisiejszych, chociaż występują pewne podobieństwa. Nie jest to teraz cielesny Izrael a błogosławieństwa zsyłane na ręce żeńców tego żniwa nie są doczesnymi błogosławieństwami – nie są uzdrowieniami fizycznych chorób, lecz są one lepszymi od nich, ponieważ otwierają oczy zrozumienia, co jest o wiele większym błogosławieństwem niż otwarcie fizycznych oczu, usunięciem głuchoty na sprawy związane z wielkim Pańskim planem, co jest o wiele większym dobrodziejstwem niż przywrócenie naturalnego słuchu itp. Podobnie zaoferowanie królestwa teraz jest o wiele bardziej wyraźne i może być bardziej, zrozumiałe niż było to możliwe kiedyś, ponieważ ono jest już blisko, prawie we drzwiach, i nawet świat może zrozumieć wstrząsy obecnych instytucji zapowiadające ich usunięcie. Natomiast sprawy prawdy i łaski, które nie mogą być poruszone zostaną utwierdzone pod panowaniem Pańskiej sprawiedliwości.
Gdy robotnicy żniwa idący naprzód teraz, w wieku Ewangelii, poszukują Jego zwolenników, powinni pamiętać słowa skierowane do robotników w żniwie wieku żydowskiego: „Bo wy nie jesteście, którzy mówicie, ale duch Ojca waszego, który mówi w was”. Nie znaczy to, że mamy się spodziewać, iż otrzymamy cudowną moc przemawiania, ale że mamy być napełnieni Prawdą i jej duchem, a wtedy rzeczywiście prawdą będzie, że nie własna mądrość którą będziemy wypowiadać, ani nasze własne plany oznajmiać, ale będzie to mądrość z góry i plan Pana, Boga naszego.
BS '87,37.
NATCHNIONE SŁOWO BOŻE
„Wszystko Pismo od Boga jest natchnione, i pożyteczne ku nauce, ku strofowaniu, ku naprawie, ku ćwiczeniu, które jest w sprawiedliwości” (2Tym. 3:16).
Żyjemy w czasie kiedy Biblia stała się bardziej powszechna w rękach ludzi niż kiedykolwiek przedtem. Tylko w USA wprowadza się w ciągu roku miliony Biblii do obiegu. Bylibyśmy radzi oznajmić również, iż ona jest studiowana i stosuje się ją raczej do serc i życia ludzi więcej niż kiedykolwiek przedtem, lecz, niestety, nie tak się sprawa przedstawia. Żyjemy w czasie, gdy w jej Boskie natchnienie powszechniej się powątpiewa niż przed