Teraźniejsza Prawda nr 398 – 1989 – str. 37

Dodatkowe głębsze znaczenie chleba  i kielichaże chociaż Bóg bierze pod uwagę anulowanie wszystkich naszych przeszłych grzechów i uznaje, iż mamy prawo powrotu do ludzkiej doskonałości, niemniej to nie czyni nas doskonałymi ani nie daje prawa do wiecznego życia. Ażeby ród Adamowy mógł skorzystać z odkupienia dokonanego przez ofiarę naszego Pana potrzebne jest Jego drugie przyjście, w którym to czasie będzie On dla całego świata Pośrednikiem, Prorokiem, Kapłanem i Królem pomagającym w powracaniu do doskonałości i harmonii z Bogiem tym wszystkim, którzy będą .sobie przyswajać przywileje jakie wówczas będą zaofiarowane.

      To jest to samo błogosławieństwo, które w tym wieku kościół ewangeliczny otrzymał przez wiarę od Odkupiciela, mianowicie, usprawiedliwienie przez wiarę – nie usprawiedliwienie do duchowej natury, której człowiek nigdy nie miał, nigdy nie stracił i której Chrystus nigdy nie odkupił, lecz usprawiedliwienie do ludzkiej natury, którą miał Adam i ją utracił a Chrystus odkupił przez danie swego bezgrzesznego ciała jako naszej okupowej ofiary. Uczestniczenie zatem w chlebie przede wszystkim dla nas znaczy przyjęcie i przyswojenie przez wiarę usprawiedliwienia do zyskania ludzkich praw i przywilejów zabezpieczonych przez ofiarę naszego Pana.

      Podobnie sok winnej latorośli symbolizuje życie naszego Pana oddane za nas – Jego ludzką naturę, Jego istotę – Jego duszę wylaną na śmierć za nas. Przyswajanie tego przez nas znaczy przede wszystkim nasze przyjęcie praw i przywilejów restytucyjnych, które Pan w ten sposób własnym kosztem zabezpieczył dla nas.

DODATKOWE GŁĘBSZE ZNACZENIE CHLEBA I KIELICHA

      Celem Boga usprawiedliwienia przez wiarą kościoła w wieku Ewangelii, przed usprawiedliwieniem świata przez uczynki i posłuszeństwo w wieku Tysiąclecia, był zamysł pozwolenia tym, którzy teraz rozumieją, słuchają i oceniają tę wielką ofiarę, którą Miłość złożyła, aby mogli stawić ciała swoje ofiarą żywą i tym samym mieć udział z naszym Panem w Jego ofierze. To dodatkowe, głębokie znaczenie pamiątki naszego Pana nie odnosi się do niej bezpośrednio. Jest to jedna z tych rzeczy do której On się odniósł, mówiąc: „Mamci wam jeszcze wiele mówić, ale teraz znieść nie możecie. Lecz gdy przyjdzie on Duch prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę … i przyszłe rzeczy wam opowie” (Jan 16:12, 13).

      Duch prawdy za pośrednictwem Apostoła Pawła jasno określił sprawę dodatkowej i bardzo ważnej przesłanki owej pamiątki, gdy Paweł pisząc do poświęconego kościoła wieku Ewangelii wyraził się „Kielich błogosławienia, który błogosławimy, izali nie jest społecznością [uczestnictwem we] krwi Chrystusowej? Chleb, który łamiemy, izali nie jest społecznością ciała [uczestnictwem w ciele] Chrystusowego?” – Członkowie kościoła przez uczestniczenie z Chrystusem jako współofiarnicy, i to aż do śmierci, stali się również Jego współuczestnikami w chwale, którą otrzymał On w nagrodę za swoją wierność. „Albowiem .jednym chlebem … wiele nas jest” (1Kor. 10:16, 17).

      Oba znaczenia tego poruszającego symbolu są ważne. Ważnym było, aby członkowie kościoła przede wszystkim zrozumieli usprawiedliwienie przez ofiarę Jezusa. Powinni byli zdać sobie sprawę, że cały Chrystus z Boskiego punktu widzenia, czyli ciało składające się z wielu członków, których Głową jest Jezus, tj. kościół w całości, musi być złamane i dlatego każdy członek tego ciała musi być kopią Pana Jezusa i musi chodzić śladami Jego ofiary. Uczynili to przez oddanie swego życia, tak jak Chrystus położył swoje życie za wszystkich. To co oni złożyli w ofierze nie było ich duchowym życiem, ale tak jak On ofiarował swoją rzeczywiście doskonałą istotę, tak oni ofiarowali siebie w usprawiedliwieniu, uznani za doskonałych, lecz rzeczywiście byli niedoskonałymi.

      Podobnie kielich przedstawia cierpienia. Kielich jest jeden, chociaż sok jest z wielu gron, tak jak bochenek jest jeden, lecz składa się z wielu ziaren. Te ziarna nie mogą zachować swojej indywidualności i swego własnego życia, jeśli chcieliby stać się chlebem dla drugich. Grona również nie mogą pozostać gronami, jeśli mają stanowić udzielającego życie ducha. Tak więc widzimy piękno oświadczenia Apostoła, że członkowie ludu Bożego są uczestnikami jednego bochenka i jednego kielicha.

      Nasz Pan wyraźnie oznajmia, że kielich, sok winnej latorośli (nigdzie kielich ów nie jest opisany jako wino, choć mógł zawierać wino) przedstawia krew, a więc życie. Jednak nie życie utrzymane, lecz życie wylane, czyli dane, oddane, życie ofiarowane. Powiada on nam, że stało się to w celu odpuszczenia grzechów, że wszyscy którzy chcieliby należeć do Niego muszą z niego pić – muszą przyjąć Jego ofiarę i przyswoić ją sobie przez wiarę. Wszyscy ci, którzy chcieliby być usprawiedliwieni przez wiarę musza otrzymać życie tylko z tego jednego źródła. Nie znaczy to, że życie jest wynikiem posłuszeństwa Zakonowi, że wiara w jakiegoś wielkiego nauczyciela i posłuszeństwo jemu będzie równoznaczna z tą samą sprawą i przyniesie życie wieczne.

      Nie ma innej drogi zyskania życia wiecznego jak przez przyjęcie krwi raz przelanej – ceny okupu za grzechy całego świata. Nie ma innego imienia danego pod niebem, czyli ludziom przez które moglibyśmy być zbawieni (Dz. 4:12). Podobnie nie ma innego sposobu zyskania przez Kościół nowej natury jak przez przyjęcie Pańskiego zaproszenia do picia z Jego kielicha i złamania z Nim jako członkowie jednego bochenka – pogrzebania z Nim przez chrzest w Jego śmierć i w ten sposób uczestniczyć z Nim w zmartwychwstaniu w chwale, czci i nieśmiertelności (Rzym. 6:3-5; 8:17).

      Jednostki nie spłodzone z Ducha, lecz poświęcone nie mają przywileju uczestniczenia w ofierze jako członkowie Jego kapłaństwa. Możemy jednak uczcić pamięć udziału Kościoła w ofierze za grzech. Ponadto możemy zachować

poprzednia stronanastępna strona