Teraźniejsza Prawda nr 398 – 1989 – str. 35
razy przez nich ofiarowany za grzechy. My, oczywiście, jesteśmy przeciwni tym wszystkim praktykom jako zupełnie antychrześcijańskim, większość zaś ortodoksyjnych protestantów je akceptuje. Zdaje się, że ci, którzy organizowali denominacje protestanckie, zupełnie przeoczyli tę sprawę, gdy częstotliwość odprawiania mszy w starych kościołach przyjęli za kryterium częstotliwości obchodzenia pamiątki Wieczerzy Pańskiej.
W większości jednak protestanci dobrze wiedzieli, że nieroztropne i niekorzystne będzie zbyt częste jej obchodzenie (jak w wypadku mszy) i stąd większość z nich obchodzi Pamiątkę trzy lub cztery razy w roku, wierząc iż świadczona w związku z tym posługa, wywołuje większe wrażenie i jest bardziej uroczysta dla uczestników. My uważamy, iż pierwotny sposób obchodzenia śmierci naszego Pana w jej rocznicę jest jeszcze bardziej uroczysty i większe wywiera wrażenie, ponadto ma aprobatę Pisma Świętego, której według nas nie ma żaden inny sposób jej obchodzenia.
INNE BŁĘDNE POJĘCIA OPARTE NA PIŚMIE ŚWIĘTYM
„Niektórzy z naszych przyjaciół przyjęli zwyczaj obchodzenia śmierci naszego Pana każdego dnia Pańskiego – pierwszego dnia tygodnia – co wydaje się nam poważnym błędem. Niewłaściwość takiego obchodzenia przejawia się różnymi sposobami: po pierwsze, czynią to w niedzielę, która jest pamiątką zmartwychwstania naszego Pana, czymś zupełnie różnym – radosną uroczystością wielkanocną. Czy nie jest godne uwagi, że straciwszy z oczu ważność owej daty podobnie zaprzepaścili celowość obchodzenia Pamiątki we właściwym dniu, gdyż oryginalne ustanowienie i uczestniczenie w niej przypadło wieczorem, tymczasem powszechny zwyczaj teraz każe ją obchodzić rano albo po południu.
Nie sądźmy jednak, że ci przyjaciele chrześcijanie przyjęli zwyczaj obchodzenia święta tygodniowo bez jakiegokolwiek powodu, ale po rozpatrzeniu powodów jakie oni podają dochodzimy do wniosku, iż są one niewystarczające. Na przykład, twierdzą oni, że oświadczenie z Dz. 2:42, 46 i 20:7, które mówi o zgromadzaniu się uczniów w pierwszym dniu tygodnia „na łamanie chleba” odnosi się do Pamiątkowej Wieczerzy. Wprost przeciwnie, uważamy że te zgromadzenia w pierwszym, dniu tygodnia były ucztami miłości i nigdy nie zamierzano, aby one zajęły miejsce Pamiątkowej Wieczerzy naszego Pana lub w jakimkolwiek sensie ją przedstawiały.
Zwróćmy jednak uwagę, że w tych rozmaitych opisach nie mówi się nic o „kielichu” przedstawiającym krew naszego Pana, który musi być brany pod uwagę jako ważna część symbolu, tak jak przaśny chleb, który przedstawia Jego ciało. Właściwie uczty miłości odbywały się w tym dniu, w którym kościół obchodził radość z powodu zmartwychwstania Pańskiego i bez wątpienia wskazywały one (uczty) na okoliczności pierwszej niedzieli – dnia zmartwychwstania Pańskiego, gdy On został rozpoznany przez dwóch uczniów w Emaus po sposobie łamania chleba, i później wieczorem przez jedenastu, gdy stanął wśród nich i rzekł: „pokój wam” (Łuk. 24:30, 31; Jan 20:19). Wieczerza naszego Pana widocznie była zamierzona po to, aby stanowiła pamiątkę Jego śmierci i naszego przymierza łączności duchowej z Nim.
PIERWSZE OBCHODZENIE WIECZERZY PAŃSKIEJ
Nasza lekcja zwraca uwagę na pierwsze ustanowienie tej pamiątki, wskazując że była obchodzona w dniu poprzedzającym rozpoczęcie właściwej Paschy – w dniu 14 Nisan. Zakon w sprawie Paschy był bardzo dokładny. Baranek miał być wzięty ze ,stada do domu dziesiątego dnia miesiąca Nisan, zabity miał być czternastego Nisan i spożyty w nocy przed świtem dnia piętnastego. W antytypie dziesiątego Jezus ofiarował się narodowi żydowskiemu, który z wyjątkiem nielicznych Jemu wiernych, odrzucił Go i czternastego ukrzyżował. Nastąpiło to według rachuby żydowskiej w tym samym dniu, w którym On spożywał paschalną wieczerzę wzmiankowaną w naszej lekcji i następnie został zdradzony. (Dzień według kalendarza żydowskiego zaczynał się o zachodzie słońca i trwał aż do następnego wieczoru). Nie może być wątpliwości w opisie co do spożywania przez naszego Pana i Jego uczniów wieczerzy paschalnej w dniu poprzedzającym ów dzień, w którym Żydzi na ogół ją spożywali, gdyż w Ewangelii Jana czytamy (Jana 18:28; 19:14), że kiedy nasz Pan był w sali sądowej przed Piłatem, co miało miejsce po spożyciu przez Niego Paschy, faryzeusze, Jego oskarżyciele, jeszcze jej nie jedli – i nie zasiedli do niej aż nastał wieczór po ukrzyżowaniu Jezusa.
Jeden z Ewangelistów zanotował, iż nasz Pan powiedział swoim uczniom „Żądając żądałem tego baranka jeść z wami, pierwej niżbym cierpiał” (Łuk. 22:15). Było to uczczeniem ostatniej rocznicy według żydowskiego obrządku, którą Jezus jako Żyd był zobowiązany skrupulatnie, prawomocnie obchodzić. Moglibyśmy nie znać dokładnie tej szczególnej godziny czternastego dnia, w ciągu której nasz Pan i uczniowie jedli wieczerzę paschalną, ale prawdopodobnie było to około północy, gdy Jezus ustanowił nową pamiątkę – pamiątkę swojej śmierci, Wieczerzę Pańską, zastępując nią wieczerzę paschalną spożywana według wymogów Zakonu. Fakt ten podał do ich wiadomości w słowach: „To czyńcie na pamiątkę moją” (Łuk. 22:19), „TO” przedstawia antytypicznego Baranka, „Baranka Bożego, który gładzi grzechy świata”. A czyniąc to, łamiąc chleb i pijąc sok z winorośli wskazywali na śmierć naszego Pana, ale nie śmierć pokazaną w typie, ponieważ antytyp już nastał i w tym samym dniu, kilka godzin później, Jezus został ukrzyżowany.
W ten sposób Pan nasz położył głęboką i obszerną podstawę dla nowej instytucji, swego Kościoła, i odłączył ją od żydowskiego typu przez wskazanie na siebie jako antytyp i związane z tym większe znaczenie – wyzwolenie