Teraźniejsza Prawda nr 396 – 1989 – str. 2
DOROCZNE ROZLICZENIA A DUCHOWE ROZLICZENIA
„Wieleś uczynił, Panie, Boże mój! cudów twoich, a myśli twoich o nas nikt porządnie wyliczyć nie może przed tobą; chciałbym je wypowiedzieć i wymówić, daleko ich więcej, niżby wypowiedziane być mogły” (Ps. 40:6)
Biznesmeni ponoszą wielkie koszty, aby zapewnić dokładność i ścisłość prowadzonych przez siebie rachunków. Corocznie wydaje się miliony dolarów na sprawy związane z prowadzeniem ksiąg rachunkowych. Jednym z ważnych zadań, jakie one spełniają jest umożliwienie ich właścicielom posiadania dokładnych danych informujących o tym, która gałąź prowadzonego przez nich przedsiębiorstwa przynosi zyski, a która straty – w ten sposób działy dające zysk mogą być powiększone, a te które go nie przynoszą poddane usprawnieniom. Trzeba przyznać, że jest to mądre podejście. Jeśli tak się ma sprawa z tymi, którzy poszukują doczesnego bogactwa i związanych z nim zaszczytów, to z jak wielką starannością powinniśmy prowadzić rachunki w związku ze sprawami duchowymi!
Lud Pański nie ma tylko starać się o bogactwo, które trwa kilka lat, a potem w grobie, jeśli nie wcześniej, trzeba się z nim rozstać. Poszukuje on bogactw, które nie niszczeją i po które nie włamują się złodzieje, aby je ukraść. Co więcej, wraz z bogactwami Królestwa Bożego, lud Pański z pewnością poszukuje również zaszczytów i chwały tegoż Królestwa – a nawet działu z Królem królów i Panem panów w Tysiącletnim Królestwie i chwalebnych sposobnościach, jakie ono przyniesie w związku z błogosławieństwami przyrzeczonymi wszystkim narodom ziemi.
W świecie ogólne rozliczenie się następuje u kresu starego roku i początku nowego. Zobaczmy jak wyglądają nasze duchowe rachunki za miniony rok. Zwróćmy uwagę na to czy całoroczne doświadczenia przyprowadziły nas bliżej do Pana, czy nie, a może w jakimś stopniu oddzieliły nas od ciepła Jego miłości i jedności duchowej z Nim lub od jedności duchowej ze współbraćmi. Każdy kolejny rok powinien zastawać nas coraz bliżej Pana, nie tylko w zamyśle naszych serc, lecz również w naszym postępowaniu w życiu coraz bliżej doskonałego wzoru. Powinniśmy czynić postępy, wzrastając we wszystkich łaskach Ducha, w znajomości oraz ocenie Pana i Jego wspaniałego planu.
Ufamy, że każdy czytelnik, gdy sumiennie się zapatruje na obecną sytuację, bez względu na to jaki będzie jego bilans (korzystny lub niekorzystny, w porównaniu z minionym rokiem), pomimo wszystko może podziękować Bogu, iż za sprawą Jego łaski jest tym, czym jest i tam, gdzie jest – nadal Jego, sercem walcząc o rzeczy Ducha, a nie ciała. Jeżeli niektórzy się potknęli i do pewnego stopnia zostali w tyle, niechaj dziękują Panu, że sprawy nie pogorszyły się bardziej, że Pan zupełnie nie wypuścił ich ze swoich rąk i nie zrezygnował z ich udziału w niezmiernie wielkich i drogocennych obietnicach zawartych w Jego Słowie. Niech oni dziękują Bogu, że ten dzień rozliczania się i przeglądania