Teraźniejsza Prawda nr 392 – 1988 – str. 133
JEDEN JEST TYLKO
Psalm 73:25
Jednemu tylko możemy bezpiecznie Jeden jest tylko, którego współczucie, Jeden jest tylko, gdy nie ma nikogo, |
Jeden jest tylko, który rozumie Jeden jest tylko, on nas podtrzyma O, błogi Jezu, w przyjaźni stały! |
DODATEK
do IV tomu paruzyjnego str. 758
Przypomina się, że w Teraźniejszej Prawdzie numer 21, przedruk w numerach 43 i 63 (PT nr 20 i 176), zaproponowaliśmy Zarządowi Towarzystwa, Komitetowi Wydawniczemu oraz Komitetowi Sióstr i Akcjonariuszy, żeby pozbawili J.F. Rutherforda wszelkiej władzy i stanowisk w Towarzystwie, informując, że jeśli do pewnego określonego czasu nie otrzymamy odpowiedzi, iż propozycja ta, z wyjątkiem zwolnienia go z Rady Dyrektorów Towarzystwa, została przyjęta podejmiemy krok, który we właściwym czasie spowoduje jej wykonanie. Potem listem poleconym wysłaliśmy do każdego członka Komisji Sędziowskiej Towarzystwa wymienioną odbitkę PT zawierającą wspomnianą sugestię. Określony czas minął i nikt z Komisji Sędziowskiej nie odpowiedział. Wydaliśmy więc pierwszą z trzech publikacji, która jak ufamy, w czasie właściwym z poparciem innych artykułów wychodzących na czasie, wywoła taką sytuację, która zmusi J. F. Rutherforda do ustąpienia ze wszystkich zajmowanych stanowisk władzy i wpływu w Prawdzie. W niniejszej uwadze podajemy streszczenie pierwszej z trzech. Wierzymy, iż publikacja ta jest bezspornym dowodem, że on jest „onym złym sługą” z Mat. 24:48-51.
Lud Boży jest zaznajomiony z zasadą mówiącą, iż proroctwa i typy, odnoszące się do doświadczeń poddawających próbie lud Boży, nie mogą wcześniej być jasno zrozumiane, aż mająca z nimi związek próba zostanie przez nich wiernie przeżyta. Każdy wysiłek, mający na celu wyjaśnienie jakiegoś wersetu przed właściwym czasem jego zrozumienia, kończy się błędem. Ten fakt, przypominamy, nasz drogi Pastor zilustrował przez otoczkę kasztana na karcie z mottem: „we właściwym czasie”. To jest widoczne z wielu przykładów, co możemy
kol. 2
zauważyć z różnego traktowania przez niego przedmiotu o „onym Słudze”, przed i po 1896 roku, z przypowieści o groszu przed i po 1909 roku, o tymczasowym i ożywionym usprawiedliwieniu przed i po 1909 roku, o Orędowniku i Pośredniku przed i po 1906 roku, z przypowieści o talentach i grzywnach przed i po 1905 roku itd. Rozważany przez nas ustęp Pisma Świętego – Mat. 24:48-51 – o złym słudze, dosłownie o niegodziwym słudze, jest ostrzeżeniem i proroctwem połączonym z bolesnymi doświadczeniami i dlatego w rozmaitych zarysach nie mógł być zrozumiany przed zetknięciem się wiernych z próbą związaną z każdą jego poszczególną częścią. Mniej więcej od ponad dwudziestu lat istniały między ludem Bożym trzy interpretacje Mat. 24:48-51; (1) Jedni utrzymywali, że Mat. 24:45-47 odnosi się do klasy i oczywiście wersety 48-51 też stosowali do klasy. Od 1896 roku tylko oponenci Prawdy lub słabi bracia odnosili Mat. 24:45-47 do klasy. I tylko tacy wersety 48-51 stosują do klasy.
(2) Ci, którzy Mat. 24:45-47 odnoszą do naszego Pastora, wiersze 48-51 zastosowali do p. Barboura, który w 1878 roku odrzucił okup – myślano, że on był pierwszym „onym Sługą”, który stał się złym i został odrzucony. Jednakże fakty tej sprawy rozstrzygają przeciwko temu poglądowi: (a) Barbour nigdy nie był postawiony nad czeladzią, ponieważ od 1876 roku, to jest od pierwszej wspólnej pracy naszego Pastora i jego urząd wykonawczy nad dziełem Żniwa pełnił ten pierwszy, jak dowodzą tego następujące cytaty z Z ‘16,171, kol. 2, par. 3 i 4: „Dlatego zdecydowałem się na tę energiczną kampanię dla Pana i Prawdy. Postanowiłem ograniczyć swoje sprawy zawodowe a czas i środki oddać wielkiej pracy Żniwa.