Teraźniejsza Prawda nr 380 – 1987 – str. 138

ośmiu tysięcy wojska z Afganistanu, starając dowieść, że rząd radziecki pragnie pokoju i osiągnięcia konipromisu. Wycofywanie wojsk nastąpiło w momencie, gdy Moskwa przygotowywała się na przyjęcie dorocznej noty ze strony ONZ.

Fiasko układu Biały Dom (Iran) Contras

      Stany Zjednoczone zobowiązały się publicznie, że usuną z Managui, Nikaragua, rząd marksistowski. CIA rozpoczęła udzielanie poparcia dla contras, którzy występowali przeciwko rządowi Sandinistów, na którego czele stoi prezydent Daniel Ortega. Oddziały wojsk amerykańskich przybyły w 1983 roku do Hondurasu, jednego z państw ościennych, aby przeprowadzić serię wspólnych manewrów wojskowych. Contras zajmują setki mil kwadratowych w Hondurasie i wykorzystują ów obszar w celu przeprowadzania podsłuchów Sandinistów oraz w celach szkoleniowych, korzystając z wydatnej pomocy finansowej ze strony Stanów Zjednoczonych. Jedno z doniesień podało, że sześćdziesięciotysięczna armia sandinistyczna pokonuje piętnastotysięczne siły partyzanckie contras oraz że Stany Zjednoczone mogą być wezwane do wzięcia czynnego udziału w walce. W tym samym czasie Sandiniści otrzymali broń z Kuby i Moskwy, wśród której znajdowały się śmigłowce wyposażone w broń dalekiego zasięgu.

      W swym wystąpieniu popierającym pomoc finansową w wysokości stu milionów dolarów na rzecz contras prezydent Reagan stwierdził: „W niedalekiej przyszłości Amerykanie spojrzą na południe i zobaczą rząd anty-amerykańskich dyktatur komunistycznych”, jeśli ustanie udzielanie pomocy contras. Administracja stawiała sobie za cel niedopuszczenie do postawienia przez komunistów stopy w Ameryce Środkowej.

      Po poważnej debacie w Stanach Zjednoczonych Kongres zaaprobował w końcu propozycję udzielenia pomocy dla contras. Pomoc zaczęła napływać z początkiem listopada 1986 i obejmowała trzydzieści milionów dolarów, które były przeznaczone na takie dostawy jak żywność i leki, przy czym pozostała część przeznaczona była na sprzęt wojskowy oraz szkolenie. Tymczasem, buntujący się contras stanowią pewnego rodzaju obciążenie dla sąsiadującego Hondurasu, który nadal otrzymuje pomoc finansową od Stanów Zjednoczonych. Rodzi się tu pytanie jak długo Stany Zjednoczone mogą kontynuować udzielanie poparcia finansowego, szczególnie w świetle obecnej zreformowanej ustawy podatkowej narzucającej restrykcje budżetowe, o czym wspomnimy nieco później w niniejszym sprawozdaniu.

      Kolejna sprawa wyłoniła się w momencie, gdy ktoś z rządu usiłował ominąć tradycyjne agendy i wyraźnie uzależnił uzyskanie uwolnienia dla amerykańskich zakładników od pomocy
kol. 2
dla contras. W pewnej części, zauważają dobrze poinformowani, kroki podejmowane przez Iran spowodowane zostały zainteresowaniem się osobiście przez prezydenta Reagana sytuacją zakładników i ich rodzin – a pomimo wszystkich podejmowanych przez niego wysiłków, aby nadać okazywanej przez siebie trosce drugorzędną rangę, charakter udzielanej przez niego pomocy pokazuje wyraźnie, że była to sprawa nadrzędnej wagi. Lecz gdy prezydent zdecydował się na podjęcie działań, poszedł za głosem innego instynktu: pominął biurokrację związaną z postępowaniem, jakie wybrałoby Ministerstwo Obrony oraz władze państwowe, i w dużej mierze działał na własną rękę za pośrednictwem Narodowej Rady Bezpieczeństwa.

      Zamierzenia podjęte przez prezydenta Reagana zostały rzeczywiście wykonane w sposób tajny – i jak się okazało – wprawiły jego administrację w najwyższe zakłopotanie. Powołano specjalnego oskarżyciela oraz utworzono specjalny komitet, a komitety Kongresu będą również prowadzić dochodzenie.

      Pomoc dla contras miała być najwyraźniej udzielona w oparciu o zyski ze sprzedaży broni Iranowi. Izrael miał służyć za pośrednika pomiędzy Iranem a Stanami Zjednoczonymi. A cała ta sprawa stanowi jedną z najsroższych prób, z jakimi spotkała się amerykańska prezydentura i administracja państwowa. Prezydent Reagan wielokrotnie oświadczał, że niewielka ilość broni, jaka z jego polecenia została wysłana do Iranu nie wystarczała na to, aby zakłócić równowagę sił w wojnie między Iranem a Irakiem – wojnie, która trwa już od około siedmiu lat i nie ma widoków na jej rychłe zakończenie. Prawdopodobnie osiągnięto martwy punkt w tej tak krwawej i nieludzkiej wojnie.

Światowa ekonomia

      Zachęcamy czytelnika, aby ten fragment powiązał z 17 rozdziałem „Epifanicznych studiów Pisma Świętego”, który dotyczy świeckich i religijnych znaków, jakie towarzyszyły powrotowi naszego Pana. Dwa godne uwagi znaki to wielki niepokój oraz wymykający się spod kontroli kryzys światowy, które – jak się wydaje – w obecnym właśnie czasie się wypełniają, szczególnie w sferze gospodarczej.

      Wraz z innymi krajami Stany Zjednoczone od dziesięcioleci walczą z wysokim stopniem inflacji, bezrobociem i nędzą. Chociaż udało się obniżyć stopień inflacji, to nadal pozostaje wiele problemów ekonomicznych. Panuje powszechna nadzieja, że ustawa o reformie podatkowej z 1986 roku dopomoże w zajęciu się istniejącymi problemami. Deficyt handlowy Stanów Zjednoczonych (dolarowa różnica pomiędzy wysokością importu i eksportu – import przewyższa eksport) jest oszałamiający. Deficyt za rok 1986 przekroczył sto siedemdziesiąt bilionów (U.S.) dolarów i jest w większej części spowodowany brakiem

poprzednia stronanastępna strona