Teraźniejsza Prawda nr 374 – 1987 – str. 43

pierwszy zostali wprowadzeni w poczet ciała Chrystusowego (Dz.Ap. 10:45-47). Wszyscy członkowie tego ciała podobnie zostali uznani „w Chrystusie” i „pomazani” przez Boga (2Kor. 1:21), chociaż, z wyjątkiem tych dwu pierwszych przypadków, widzialne dowody nie były potrzebne.

      Dlatego wszyscy, którzy otrzymali Ducha Świętego jako przyszli członkowie ciała Chrystusowego, byli tym samym pomazywani. Z tego powodu Jezus wraz z wiernym Kościołem stanowili Pomazańca Jehowy, większego Chrystusa – Ciało Chrystusowe, czyli zbiorowe. Dlatego w wielu miejscach Pisma Świętego Kościół wraz z Jezusem jest nazwany Chrystusem. W 1Kor. 15:23 święty Paweł pisząc około dwadzieścia pięć lat po zmartwychwstaniu Jezusa mówi, że Chrystus, Pierwiastki, będzie w ostatnim Dniu pierwszą klasą wzbudzoną z umarłych. Oczywiście w tym wersecie przez wyrażenie „Chrystus jako pierwiastek” nie miał na myśli Jezusa, lecz raczej Kościół, ponieważ Jezus zmartwychwstał dwadzieścia pięć lat przed przepowiedzeniem tutaj przez świętego Pawła przyszłego zmartwychwstania.

      Poza tym w 1Kor. 12:12, 13 święty Paweł porównuje Jezusa wraz z Kościołem (który składa się z wielu członków i którego łącznie z Jezusem nazywa tu Chrystusem) do ludzkiego ciała z jego członkami. Tak więc dowodzi, iż Ten Chrystus nie jest jednostką (Jezusem), lecz wieloma członkami (Jezusem i Kościołem). Ponadto do Gal. 3:16 nazywa nasienie Abrahama Chrystusem, a w 29 wersecie Kościół wraz z Jezusem nazywa nasieniem Abrahamowym, stąd Kościół z Jezusem stanowi Chrystusa. Ten większy Chrystus (zbiorowy Chrystus) stanowi „jednego nowego człowieka”, którego Bóg w wieku Ewangelii tworzył spośród żydów i pogan (Efez. 2:15) i „męża doskonałego” w którego miał wzrastać cały Kościół wraz z Jezusem, jako zupełny Chrystus (Efez. 4:13). Z tego to powodu Jezus jest nazwany Głową a Kościół Ciałem tego Nowego Stworzenia (Rzym. 12:4, 5; 1Kor. 12:12-14, 27; Efez. 1:22, 23; 4:4, 12; 5:30-32; Kol. 1:24; Żyd. 3:14; 1Piotra 4:13). Te wersety Nowego Testamentu dowodzą, że cała klasa tajemnicy stanowi Chrystusa i że wiek Ewangelii jest tym okresem ustanowionym przez Boga, w którym poszukuje się ciała Chrystusowego.

      Owa klasa ukrytej tajemnicy została objawiona świętym jako „Chrystus w was”, „we mnie Chrystus” (Kol. 1:27; Rzym. 8:10; Gal. 2:20) i gdy Jezus mówił: „ja w was”, „ja w nich” (Jan 14:20; 17:23, 26). O tej tajemnicy także się mówi jako o nowym człowieku (Efez. 4:24; Koi. 3:10), wewnętrznym człowieku (2Kor. 4:16; Efez. 3:16), skrytym serdecznym człowieku (1Piotra 3:4). Takie wyrażenia jak „w Chrystusie”, „w Nim”, „we Mnie” (gdy mówi Jezus), .Jednym ciałem w Chrystusie”, „członki ciała” (Głowa i inne członki) także wyjawiają skrytą tajemnicę (Jan 15:2-7; Rzym. 6:3; 12:4, 5; 13:14; 1Kor. 1:30; 12:12-27; Gal. 3:26, 27; Efez. 1:4; 2:6; 5:23, 29, 30; Kol. 1:2, 28; 2:11). O tej klasie tajemnicy mówi się też
kol. 2
jako o Nowych Stworzeniach w Chrystusie (2Kor. 5:17; Gal. 6:15) a w jej ostatecznym stanie zmartwychwstania jako o „mężu doskonałym, w miarę zupełnego wieku Chrystusowego” (Efez. 4:13).

      Przyjrzyjmy się teraz temu jak ta tajemnica, objawiona w wieku Ewangelii świętym, aż do chrztu w Jordanie była ukryta w typach i figurach Starego Testamentu a przez to niezrozumiała dla ówczesnych pokoleń (1Piotra 1:10-12). Posługując się cielesnym Izraelem, pod pewnymi względami typicznym narodem, jako typem klasy Chrystusowej (1Kor. 10:1-14; zob. szczególnie wiersze 6, 11 [„wzór” powinien być przetłumaczony na „typy”], por. z 1Kor. 12:12-14; Żyd. 3:6-14) Bóg objawił tę tajemnicę. Lecz Izraelici, gdy byli użyci jako typ do przedstawienia nas, w najmniejszym stopniu nie zdawali sobie sprawy z objawiającej roli jaką im Bóg wyznaczył.

      Gdy Bóg poddawał próbie Abrahama i Izaaka (1Moj. 22) a oni demonstrowali swą wierność w zawartym z nimi Przymierzu pod przysięgą (w. 16-18), Abraham nie wiedział, że Bóg posługiwał się nim jako typem objawiającym Boga próbowanym w daniu Chrystusa na śmierć i uprzywilejowaniu Go daniem obietnic, które Chrystus miał wypełnić. Izaak też nie rozumiał, że Bóg przez niego podawał objawiający typ „klasy Chrystusowej, próbowanej aż do śmierci i wywyższonej przez Niego do chwały. Pod tymi względami Abraham rzeczywiście był typem Boga a Izaak typem Chrystusa (Rzym. 4:17; 9:7-9; Gal. 3:16, 26-29; 4:28-31). Gdy Bóg kierował Abrahamem, Eliezerem, Rebeką, jej ludem i Izaakiem (1Moj. 24), by doszło do zaręczyn i ślubu Izaaka z Rebeką, Abraham nie wiedział, że w tych wydarzeniach stanowił typ Boga poszukującego Panny Młodej dla Jezusa (Ps. 45:11, 12). I Eliezer nie zdawał sobie sprawy, że tu posłużono się nim jako typem Ducha Świętego działającego w sługach Prawdy w czasie ich zabiegów o względy Panny Młodej przeznaczonej dla Jezusa (Jan 3:29; 2Kor. 11:2). Rebeka też nie wiedziała, że jej zaręczyny były typicznymi zaręczynami Kościoła z Jezusem, jej podróż była typiczną podróżą poświęconych – zaręczonych – ku niebu w celu spotkania się z Jezusem, Panem Młodym, a jej ślub typicznym połączeniem w niebie Kościoła z Chrystusem (Obj. 19:7-9; 21:2-9; Efez. 5:22-32). Izaak także nie wiedział iż posłużono się nim jako typem Chrystusa (Jan 3:29; 2Kor. 11:2; Obj. 19:7; 21:2, 9-22:3). Ta wielka tajemnica, mimo że została objawiona nie była rozumianą przez nich ani przez kogokolwiek innego „od wieków i rodzajów” do czasu wieku Ewangelii.

      Adam nie zdawał sobie sprawy z tego, że był typem Jezusa jako Pana Młodego i Głowy, ani Ewa nie uświadamiała sobie tego, że posłużono się nią, by była typem Kościoła jako Panny Młodej i Ciała. Ale czynił to Boski wpływ niezrozumiany przez nich ani przez nikogo innego żyjącego przed Jordanem, zrozumiały jednak dla świętych (Rzym. 5:14; Efez. 5:30-32; 2Kor. 11:2, 3). Pierwiastki z ludzi,

poprzednia stronanastępna strona