Teraźniejsza Prawda nr 374 – 1987 – str. 35
przez to kapłańskie pokolenie, do którego należał Mojżesz, jednak właściwie miał do czynienia tylko z wyzwoleniem, błogosławieństwem, pokolenia kapłańskiego, pierworodnych. Drugi typ, w siódmym miesiącu, obrazuje szczegółowiej pojednanie za grzechy całego świata, odpuszczenie grzechów i pojednanie całej ludzkości, która pragnie tego pojednania z Bogiem. Jednakże, w związku z ofiarą dnia pojednania, specjalna łaska Boga dla Kościoła jest również przedstawiona w wyprzedzeniu błogosławienia świata, jak to jest pokazane w przebłaganiu za grzechy Kościoła dokonanym przez pierwszą ofiarę dnia pojednania, natomiast ofiara za grzechy świata jest pokazana w typie w drugim ofiarowaniu.
Mocą i znaczeniem przemawia wyrażenie Apostoła, „Baranek nasz wielkanocny za nas ofiarowany jest Chrystus”, z którego powszechnie nie zdaje się sprawy (1Kor. 5:7). Nasz Pan nie jest Barankiem świata, lecz Kościoła. Cały Izrael obrazował, czyli przedstawiał ludzkość a niewola całego narodu reprezentowała cały rodzaj ludzki w niewoli grzechu i śmierci; faraon był w typie wielkim dozorcą — szatan w antytypie.
Wszyscy pragną wyzwolenia a Pańskie zarządzenia zmierzają ostatecznie do wyzwolenia wszystkich. Apostoł tak to wyjaśnia pisząc, „Samo stworzenie będzie uwolnione z niewoli skażenia na wolność chwały dziatek Bożych”. Jednakże Apostoł dzieli wzdychających na dwie klasy mówiąc, „Wszystko stworzenie wespół wzdycha, i wespół boleje aż dotąd”, „oczekując objawienia synów Bożych” (Rzym. 8:19, 21, 22). Apostoł odnosi się tutaj do rodzaju ludzkiego, którego wyzwolenie z niewoli szatana i mocy grzechu i śmierci nastąpi jedynie przez objawienie Kościoła w chwale, Chrystusa w chwale i mocy jako Królestwa Bożego władającego światem.
Apostoł również wzmiankuje Kościół pierworodnych, w stanie w jakim egzystuje w wieku Ewangelii, mówiąc, „Ale i my, którzy mamy pierwiastki Ducha, … sami w sobie wzdychamy, oczekując przysposobienia synowskiego, odkupienia ciała naszego (w. 23)”. Obie klasy mają doświadczenia wyrażane wzdychaniem, obie klasy przeżywają doświadczenie oczekiwania; jednak oczekują różnych rzeczy. Ostatnia, Kościół pierworodnych, oczekiwała swego wyzwolenia jako Ciało Chrystusowe przez uczestniczenie w pierwszym zmartwychwstaniu. Zgodnie z Boską obietnicą, pierwsza klasa, świat, oczekuje udoskonalenia klasy Kościoła, jej uwielbienia, obdarzenia mocą i zaczęcia świecenia jako słońce w Królestwie jej Ojca, w celu błogosławienia wszystkich rodzin ziemi, aby podnieść wszystkich pragnących Boskiej łaski na Boskich warunkach, która nie jest udzielana leź ich uwzględnienia.
Przyjrzyjmy się teraz typowi: Weźmy to pod uwagę, iż nie cały Izrael był w niebezpieczeństwie grożącym ze strony zabijającego anioła, lecz tylko pierworodni. Tylko egipscy pierworodni byli zabici. Dlatego jedynie izraelscy pierworodni byli zachowani, czyli przeszli.
kol. 2
Pan oświadczył, iż ci pierworodni, chronieni przez krew baranka, należą do Niego w szczególny sposób. W celu wyróżnienia ich i zachowania jako ludu szczególnego, osobliwego, dokonano wymiany, w wyniku której Pan dał pierworodnych z wszystkich pokoleń za jedno pokolenie Lewiego, które przyjął jako specjalnie należące do Niego i przedstawiające w typie domowników wiary. Z kolei spośród tych domowników wiary została wybrana rodzina kapłańska, która przedstawiała Chrystusa naszego Najwyższego Kapłana i Kościół, Jego Ciało, podkapłanów, królewskie kapłaństwo. Tak więc ci, którzy przyjmują tę sprawę jasno rozpoznają, iż „przejście” dotyczy tylko domowników wiary. Dlatego Wieczerza Pańska, będąca antytypem spożywania baranka, w zupełnej zgodności z tym nie została zaofiarowana światu, lecz stanowi w tym wieku ściśle i wyłącznie instytucję przeznaczoną dla domowników wiary.
„A TAK OBCHODŹMY ŚWIĘTO”
Widząc w typie zabitego baranka, jego krew użytą do pokropienia „podwoi” i „nadprożników” oraz jego mięso spożywane z gorzkimi ziołami, dostrzegamy w tym wszystkim antytyp rozumiejąc, iż Chrystus jest antytypicznym Barankiem, Jego oczyszczającą „od sumienia złego” krwią pokropione są nasze serca zapewniając nam „PRZEJŚCIE”, zachowanie nas i udzielenie nam życia przez Jego krew. To pokropienie przedstawia nasze usprawiedliwienie przez wiarę a następnie jedzenie baranka z gorzkimi ziołami przedstawia w antytypie nasze poświęcenie, nasze uczestniczenie w cierpieniach, próbach i prześladowaniach, reprezentowanych również przez gorzkie zioła, które pobudzają apetyt i zachęcają nas do przyswajania Baranka coraz obficiej.
Wszyscy wierzący temu świadectwu, ufający drogocennej krwi, dokonują „przejścia” a nawet więcej, spodziewają się ogólnego wyzwolenia całego ludu, wszystkich miłujących Boga, którzy pragną Go czcić i Jemu służyć. Posiadający taką wiarę zdają sobie sprawę, iż są pielgrzymami i cudzoziemcami w obecnych warunkach oraz poszukującymi lepszej krainy, czyli niebiańskiego Chanaanu. Wszystko to było reprezentowane w typicznym Izraelu, ponieważ spożywający baranka w noc „Przejścia” Izraelici stali, z laskami w rękach i przepasani jak do podróży. Podobnie dzisiaj wierni Pańscy powinni zdawać sobie sprawę, iż są pielgrzymami i cudzoziemcami nie mającymi „miasta trwałego” (Żyd. 13:14), lecz przywiązującymi swoje uczucia do rzeczy duchowych.
Wszyscy chrześcijanie w pewnym stopniu rozpoznają, iż to co powyżej powiedzieliśmy stanowi podstawę, czyli fundament, upamiętnienia śmierci naszego Pana, zwykle nazywanego wieczerzą Pańską, komunią, eucharystią a przez naszych Czytelników znanego jako pamiątka. Trudność u większości chrześcijan polega na tym, iż nie są dostatecznie krytyczni i wytrwali w studiowaniu Słowa i z tego powodu ich wiara i nadzieja są, nie tylko na ten temat,