Teraźniejsza Prawda nr 372 – 1987 – str. 8
te dwa elementy i uznaje zarówno naturalnego, jak i duchowego Izraela (1Moj. 12:2, 3; 13:14-16; 15:5, 18; 22:16-18; 26:3, 4; 28:13, 14). Apostoł Paweł zapewnia nas, że „nasienie”, o którym mowa w tym przymierzu, przedstawia Chrystusa i Kościół (Gal. 3:16, 29). Cielesny Izrael utracił przywilej bycia wraz z Chrystusem duchowym nasieniem – utracił „śmietankę” czyli najwyborniejszą część przymierza – część duchową (Mat. 21:43). Apostoł wyjaśnia (Rzym. 11:7): „Czego Izrael szuka tego nie dostąpił; ale wybrani dostąpili, a inni zatwardzeni są”.
Jednak utrata owej lepszej części, nie odcięła Izraela całkowicie od otrzymania działu w tym przymierzu. „Bo nie chcę, abyście nie mieli wiedzieć, bracia [z pogan]! tej tajemnicy, (żebyście nie byli sami u siebie mądrymi), [myśląc, że wszystko z łaski Boskiej i przymierza zostało zabrane Żydom i wam darowane], iż zatwardzenie z części przyszło na Izraela, pókiby nie weszła zupełność pogan [to znaczy dopóki Kościół, oblubienica, wybrany spośród pogan (Dz.15:13-18), nie zostanie próbnie skompletowany w swym członkostwie]. A tak wszystek Izrael będzie zbawiony [ze stanu swej zatwardziałości i zaślepienia], jako napisano: Przyjdzie z Syjonu wybawiciel, i odwróci niepobożności od Jakuba. A toć będzie przymierze moje z nimi, gdy odejmę grzechy ich” (Rzym. 11:25-27).
Choć przez stulecia Żydzi uważani byli za wrogów, ślepymi na Ewangelię, to przecież nadal „według wybrania są miłymi dla ojców. Albowiem darów swoich i wezwania Bóg nie żałuje” (w. 28, 29), a to znaczy, że te ziemskie błogosławieństwa należą im się tak samo, jak nam duchowe błogosławieństwa, ponieważ tak obiecał Bóg lub się zobowiązał i nigdy nie zmienił. Dzięki Bogu, iż od ich „dwójnasobu” (Izaj. 40:1, 2; Jer. 16:18) niełaski, zakończonego w 1878 roku ich zaślepienie zaczęło stopniowo ustępować.
Dostrzegamy w tym rozległość i wspaniałość Bożego planu i zarządzeń – jak naturalne nasienie zostało na pewien czas odrzucone, aby duchowe nasienie mogło się rozwinąć, które z kolei stanie się narzędziem błogosławienia ziemskiego nasienia a wraz z nim wszystkich narodów ziemi. Wówczas oni (ziemskie nasienie) dostąpią miłosierdzia dzięki miłosierdziu wam (duchowemu nasieniu) okazanemu (w. 31, 32), gdy „Przyjdzie z Syjonu [nominalnego Izraela – cielesnego i duchowego] wybawiciel [Jezus i Kościół], i odwróci niepobożności od Jakuba [cielesnego Izraela]”.
Gdy z tego zdamy sobie sprawę, w pełni zrozumiemy przymierze zawarte z Abrahamem. Pokazuje nam ono, co miał Bóg na myśli, gdy przyrzekł, że nasienie Abrahamowe będzie potężne zdobywając bramy nieprzyjaciół swoich (zwycięży ono szatana, grzech, błąd, samolubstwo i światowość) i będzie wyniesione ponad innych, aby mogło „błogosławić wszystkie narody ziemi”. „O głębokości bogactwa i mądrości i znajomości Bożej! Jako są niewybadane sądy jego, i niedoścignione
kol. 2
drogi jego! Bo któż poznał umysł Pański? albo kto był rajcą jego?” (w. 33, 34).
PRZYMIERZE ZAKONU
2. Przymierze Zakonu. To przymierze różniło się od Przymierza Abrahamowego tym, że było warunkowe i dwustronne. Zostało ono zawarte pomiędzy Bogiem a Izraelem a przez jego zarządzenia Bóg zobowiązał się do pewnych działań, jeśli Izrael wykona pewne inne. Przymierze Abrahamowe było bezwarunkowe. Bóg rzekł: „będę …” itd. (tzn. Ja ci będę błogosławił – 1Moj. 22:17) i chociaż, było to przymierze Abrahamowe, Abraham w żaden sposób nie był przez nie zobowiązany. (Obrzezanie zostało ustanowione po daniu przymierza i służyło jako pieczęć, czyli symbol – Rzym. 4:10, 11; 1Moj. 17:11). Nie było to przymierze Abrahamowe, lecz wyłącznie Boskie – jednostronne – i z tego względu nie miało pośrednika. (Pośrednikiem jest ten, kto stoi pomiędzy stronami w celu porozumienia lub umowy, którego obowiązkiem jest dopatrzenie, aby obie strony nie ufając sobie wzajemnie wypełniły nałożone przez przymierze zobowiązania, czyli zadowoliły się wzajemnie). Zamiast wprowadzenia pośrednika, Bóg przysiągł „przez siebie samego”, że dotrzyma zobowiązania (1Moj. 22:16; Żyd. 6:13-18).
Zakon nazwany jest przymierzem (porównaj 1Król. 8:21; Gal. 4:24). Został „sporządzony przez rękę pośrednika” (Mojżesza – 5Moj. 5:5; por. Gal. 3:19, co dowodzi, że zawierał warunki zobowiązujące dwie strony do ich wypełnienia, bo „pośrednik nie jest jednego” (Gal. 3:20), to znaczy nie jest potrzebny tam gdzie tylko jedna strona przyjmuje zobowiązanie, jak w przypadku Przymierza Abrahamowego.
Przymierze Zakonu nie było częścią pierwszego przymierza ani też nie było zawarte z ludźmi tego świata, lecz jedynie z cielesnym Izraelem – „Tedy zawoławszy Mojżesz wszystkiego Izraela, mówił do nich: słuchaj Izraelu … Pan Bóg nasz, uczynił z nami przymierze na górze Horeb. Nie z ojcy naszymi uczynił Pan to przymierze, ale z nami, którzyśmy tu dziś wszyscy żywi” (5Moj. 5:1-3).
To, że dziesięć przykazań szczególnie (2Moj. 34:28; 5Moj. 4:13), a następnie pozostała część zakonu tworzą to przymierze, staje się oczywiste z lektury dalszego ciągu 5Moj. Pozornie, Przymierze Zakonu zostało zamierzone jako błogosławieństwo dla Izraela, lecz w rzeczywistości, podlegając mu Izraelici sami skazali się na potępienie, bowiem napisano:
„Przeklęty [potępiony] każdy, któryby nie został we wszystkim, co napisane w księgach zakonu, aby czynił (Gal. 3:10). Dlatego też, Bóg nigdy nie zakładał, że na podstawie tego przymierza Izrael otrzyma życie, bowiem „nie będzie usprawiedliwione z uczynków zakonu żadne ciało” (Gal. 2:16).
Co więc było celem tego przymierza? Cele były dwa: (1) pokazywało ono, że naturalny człowiek jako stworzenie upadłe nie może żyć