Teraźniejsza Prawda nr 185 – 1959 – str. 112
a zamiast użycia zalet duszy każdego mózgowego organu istoty męskiej, Bóg użył zalet duszy Logosa na dostarczenie zalet duszy płodowi, który miał się stać ludzką istotą – Jezusem. Zgodnie z tym chociaż spłodzenie Jezusa nie odbyło się w taki sam sposób jak innych ludzi, jednakowoż było w zupełnej zgodzie z prawami natury rządzącymi zapłodnieniem, mianowicie: umieszczeniem pierwiastka życia i cech duszy przez zapładniającego oraz przyjęciem tych cech i połączeniem ich z jajkiem dziewicy. Mormoni nauczają, że istniał płciowy stosunek między Bogiem i Marią; Żydzi zaś, by ośmieszyć spłodzenie Jezusa starają się dowieść, że pogląd chrześcijański wymaga tego. Na to odpowiadamy, że nie ma najmniejszej wzmianki w tym kierunku w Biblii, oraz, że Bóg użył Swej mocy, by tego dokonać. Co więcej, pogląd tego rodzaju wymagałby oddzielenia od Boga części pierwiastka Jego życia i cech Jego duszy – a to jest absurdem pierwszego rzędu! W rzeczywistości taki pogląd jest bluźnierstwem.
Z powodu przeniesienia świętości czyli bezgrzeszności Logosa na ludzką istotę Jezusa, żadne prawo natury nie było przez to pogwałcone, ponieważ zalet duszy udziela ojciec przy zapłodnieniu; i dlatego, gdy ojciec jest grzeszny – one są grzeszne, a gdy ojciec jest bezgrzeszny – one są bezgrzeszne. Gdyby Adam nie zgrzeszył, a tylko sama Ewa, to on mógłby przez nią – gdyby pokutowała i starała się żyć sprawiedliwie – wytworzyć bezgrzeszny rodzaj ludzki. Pamiętając, że człowiek Jezus był tą samą osobą, która dawniej istniała jako Logos i że Bóg nie używał bezpośrednio Swego własnego pierwiastka życia i cech duszy, by stworzyć Go człowiekiem, lecz użył pierwiastka życia i cech duszy Logosa, można łatwo zauważyć, że doskonały pierwiastek życia wolny od kary śmierci i doskonałe zalety duszy wolne od dziedzicznego skażenia zostały użyte, by stworzyć Jezusa człowiekiem wolnym od Adamowego upadłego stanu i odziedziczonego skażenia tych, którzy otrzymali swój pierwiastek życia i cechy duszy od skażonego na śmierć Adama. A więc w poczęciu Jezusa nie było pogwałcenia Pisma Św., które uczy o skażeniu grzechem wszystkich