Teraźniejsza Prawda nr 185 – 1959 – str. 97

– liczba 40.000 jest błędna, spowodowana pomyłką przepisującego Pismo Św. – 2Kron. 9:25).

      Wodzowie, których Pan dostarczył przez J. dla tego celu, poczynili zarządzenia względem wszelkich Prawd, jakie – od czasu do czasu – J. pragnął aby były ogłaszane przed nim i tymi, którzy ucztowali z nim przy obficie zastawionym stole epifanicznym (a tak podejmowali oni przełożeni króla Salomona, i wszystkie, którzy przychodzili do stołu króla Salomona – 1Król. 4:27), każdy wódz stosownie do naznaczonego czasu (każdy miesiąca swego). Przeto J. i tym, którzy byli z nim nic nie brakowało (nie dopuszczając, aby na czym schodzić miało). Prawdy Wielkiej Kompanii i świeckie potwierdzenia (jęczmień, także i plewy – 1Król. 4:28) dla użytku w łączności z naukami i specjalnymi władzami urzędowymi (dla koni i mułów) były dostarczone przez nich gdziekolwiek zaszła tego potrzeba. Każdy czynił to stosownie do zarządzeń, które ustalił J. (zwozili na to miejsce, gdzie była potrzeba – a nie jak jest podane „gdzie był król” – każdy według tego, jak mu postanowiono).

      J. sprawił, że Prawdy Boskie w sferze jego służenia Prawdzie były nader obfite (złożył król w Jeruzalemie złota i srebra, jako kamienia – 1Król. 10:27; 2Kron. 1:15; 9:27), a liczba osób poświęconych i skłonnych do poświęcenia była wielka (a cedrów złożył, jako sykomorów, których na polu rośnie bardzo wiele). J. zgromadził nauki świeckie i religijne, głównie przez nabycie biblioteki składającej się z około 5 000 tomów ze świeckich i innych źródeł (przyprowadzano też konie Salomonowi z Egiptu i ze wszystkich innych ziem – 1Król. 10:28; 2Kron. 1:16; 9:28). Księgarnie i sprzedawcy książek, w Ameryce i Europie, zgromadzili i sprzedali J. wiele z tych książek (kupcy królewscy brali towary rozliczne za pewne pieniądze – według poprawionego przekładu jest podane „brali je (konie) stadami”, słowo hebrajskie mikveh jest właściwie przetłumaczone na stado lub trzoda, a nie jak jest podane towary w A.V.). Każda korporacja lewicka była wyposażona w przywileje nadane przez rząd ziemski, a zatem pochodziły one ze świeckiego źródła; takie korporacje były mniej więcej niedoskonałe i złe (6),

poprzednia stronanastępna strona