Teraźniejsza Prawda nr 362 – 1986 – str. 47
ofiary wielkiego Odkupiciela, że podczas tego nowego wieku wszystkie narody ziemi doznają błogosławieństwa, a Kościół otrzyma specjalne błogosławieństwo. Ludzie obdarowani obecnie łaską poznania Pana, wierni żyjący w obecnym czasie, będą uczestniczyć w Królestwie wraz z Jezusem w wielkim dziele błogosławienia świata. Niewątpliwie jest to pocieszające zapewnienie nie tylko dla tych, którzy usiłują sprostać wielkiemu powołaniu, lecz również dla ich przyjaciół i sąsiadów, tych, którzy będą podniesieni i ubłogosławieni w warunkach tysiącletniego Królestwa.
O tym właśnie wybawieniu mówi Apostoł, gdy oświadcza, że lud Boży nie powinien się martwić, jak ci, którzy nie posiadają żadnej nadziei, bowiem wierzymy, że Jezus umarł i zmartwychwstał. Wierzymy również opisowi znajdującemu się w Piśmie Świętym, mówiącemu że Jego śmierć była ofiarą za nas, za grzechy całego świata, a więc ci, którzy śpią w Jezusie zostaną wyprowadzeni przez Boga ze stanu śmierci dzięki Jezusowi i przez Niego (1Tes. 4:13, 14). Cóż to za błogosławiona, pocieszająca myśl, iż ludzkość całego świata, która umarła w Adamie została odkupiona, a więc kara śmierci zostanie odwołana, a tym samym ich śmierć będzie zamieniona w sen, z którego wszyscy będą wzbudzeni o poranku tysiąclecia, aby skorzystać z możliwości poznania dobroci Bożej, i aby, jeśli będą tego pragnąć, przyjąć Jego łaskę dającą na podstawie posłuszeństwa życie wieczne.
Ostatecznie Zauważamy, że Apostoł sugeruje w niektórych ze swych oświadczeń, że pocieszenie i pokój Kościoła w dużej mierze zależy od jedności Ducha Świętego w poszczególnych członkach, a jak wiemy z doświadczenia,
kol. 2
w tym tkwi sedno sprawy. Apostoł powiada: „Na ostatek, bracia! miejcie się dobrze; doskonałymi bądźcie, cieszcie się, jednomyślnymi bądźcie, w pokoju żyjcie, a Bóg miłości i pokoju będzie z wami” (2Kor. 13:11) i podobnie (Filip. 2:1, 2): „Jeśli tedy macie jaką pociechę [pocieszenie] w Chrystusie, jeśli jaką uciechę miłości, jeśli jaką społeczność ducha, jeśli są jakie wnętrzności i zlitowania w was, dopełnijcież wesela mojego, abyście jednoż rozumieli, jednostajną miłość mając, będąc jednomyślni i jednoż rozumiejący”.
Co za napomnienia zachęcające do jedności, pokoju i braterskiej życzliwości! Jakże przywodzą na myśl cierpliwość, znoszenie, uprzejmość, uczynność i pocieszanie jedni drugich w zborze, a tym samym sugeruje, aby we wszystkich Duch Pański znajdował się w obfitości, i aby każdy uczynił możliwie największy postęp we właściwym kierunku. Drodzy bracia i siostry, starajmy się coraz bardziej zasłużyć na imię Barnabasza – pocieszyciela braci. Niech Duch Święty obfituje w nas coraz bardziej, bowiem to sprawia Panu wielką przyjemność, a ubogaceni nim stawajmy się wszyscy synami i córkami pociechy w Syjonie, przedstawicielami naszego Ojca oraz przewodami Ducha Świętego i Prawdy.
P ’85, 34.
Błogosławieni synowie pokoju, Których nadzieja i serce w jedności, Którzy nie znają w służbie znoju, W ich sercach uprzejmość zawsze gości. Dźwigamy wspólne brzemię, Wspólnie troski dzielimy Gdy cię dosięgnie chłosty rzemień Współczucia łzę uronimy. |
kol. 1
INTERESUJĄCE PYTANIE I ODPOWIEDŹ
ANTYTYPOWA BRAMA DZIEDZIŃCA
Pytanie: W Cieniach Przybytku na str. 15-17 brama prowadząca na dziedziniec przybytku jest w typie obrazem „jedynej drogi do Boga … przez Jezusa”, jedynej drogi, która prowadzi do „stanu usprawiedliwionej ludzkiej natury”. Czy to znaczy, że wszyscy ludzie, którzy podczas tysiącletnich rządów pośrednika będą pokutować za grzech przyjmując Jezusa za swego zbawiciela, będą obrazowo przedstawieni jako przechodzący przez bramę i wchodzący na dziedziniec?
Odpowiedź: Nie! Musimy zawsze pamiętać, że w typie jedynie kapłani i lewici mieli przywilej wejścia na dziedziniec. Pozostała część narodu, ogół Izraela, który w typie przedstawia całą ludzkość, nie miała pozwolenia wejścia na dziedziniec. W odniesieniu do wieku Ewangelii, lewici przedstawiali próbnie usprawiedliwionych, tych którzy pokutowali za grzechy i przyjęli Jezusa za zbawiciela. Wszyscy oni byli przedstawieni w typie jako wchodzący przez bramę na dziedziniec. Tak więc, to, o czym mówią Cienie Przybytku, str. 16, 17
kol. 2
odnosi się prawidłowo do zastosowania na Wiek Ewangelii, lecz nie jest odpowiednie w odniesieniu do okresu przejściowego ani do epifanii czy wieku Tysiąclecia.
W obrazie odnoszącym się do epifanii wy stępuje tylko jedna klasa, która przedstawiona jest jako ta, która przechodzi przez bramę na dziedziniec. Są to Młodociani Godni, antytypiczni lewici Gersona. Pozostała część tych, którzy poświęcają się między wiekami (Z 5761) – Poświęceni Obozownicy Epifanii – oraz ci wszyscy, którzy będą pokutować za grzechy i przyjmą Jezusa za zbawcę oraz po stępować będą gościńcem świątobliwości w okresie pośredniczących rządów Tysiąclecia nie są przedstawieni jako wchodzący przez bramę na dziedziniec. Raczej przyjęcie przez nich Jezusa i uwierzenie w Niego jako zbawiciela i króla, jest zobrazowane w Izraelitach spoglądających na białe lniane zasłony dziedzińca. Więcej szczegółów podano w Ter. Pr. '82,90.
P ’84, 93.