Teraźniejsza Prawda nr 361 – 1986 – str. 30
Klasa królestwa, Jezus Chrystus i Jego Kościół oraz człowiek odziedziczą ziemię kupioną przez wielką ofiarę Jezusa ukończoną na Kalwarii. Kiedy już ta klasa królestwa odziedziczy ziemię, to nie w tym celu, by ciemiężyć rodzaj ludzki, lecz przeciwnie, by go podnieść, dokonać restytucji (przywrócenia do pierwotnej doskonałości) i obdarzyć błogosławieństwem. Powyższe słowa pozostają w harmonii z obietnicą niebiańskiego Ojca – „… dam ci narody dziedzictwo twoje; a osiadłość twoją, granice ziemi” (Ps. 2:8).
Jeszcze nie nadszedł czas dania tego dziedzictwa. Gdy czas ton nadejdzie wszyscy wybrani zostaną przystosowani i przygotowani na objęcie dziedzictwa dzięki rozwinięciu łask charakteru przedstawionych tu przez naszego Pana. Tak, błogosławieni są cisi – wszyscy, którzy okażą się godnymi uczestniczenia w królestwie i jego dziedzictwie muszą być cichymi, dającymi się pouczyć i pokornymi, ponieważ „Bóg się pysznym sprzeciwia, ale pokornym łaskę daje” (Jakub 4:6).
„BŁOGOSŁAWIENI, KTÓRZY ŁAKNĄ I PRAGNĄ SPRAWIEDLIWOŚCI”
(4) „Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości; albowiem oni nasyceni będą”. Do kogo odnosi się ta błogosławiona obietnica? Z pewnością do nikogo innego prócz prawdziwych uczniów Chrystusa, którzy poprzednio zostali określeni jako „ubodzy w duchu”. Oni i tylko oni łakną i pragną w obecnym czasie prawdy i sprawiedliwości względem Boskiego objawienia udzielanego nam na każdy temat i w każdej sprawie naszego życia.
Inni mogą wykazywać niewielki głód prawdy, lecz szybko zostają nasyceni, szczególnie gdy się przekonują, że prawda nie jest zbyt popularna i choćby była słodka w smaku, w obecnych niesprzyjających warunkach w świecie, przynosi potem gorzki posmak prześladowań i wygnania. Dla znacznej liczby ludzi uczciwość i sprawiedliwość to najlepsza polityka, i to też tylko do pewnego stopnia – o tyle, o ile przysporzy im poparcia opinii publicznej, lecz sprawiedliwości, uczciwości i umiłowania Prawdy za ceną prześladowań, za cenę pozbawiania przez ludzi ich towarzystwa, pragną i łakną jedynie zwycięzcy.
„Oni nasyceni będą”. Już w bardzo niedługiej przyszłości w wiecznym królestwie, gdy obecne niedoskonałe ciało będzie zastąpione ciałem doskonałym, będą oni całkowicie nasyceni. Wtedy częściowa znajomość i częściowe osiągnięcie sprawiedliwości będzie zastąpione pełną i całkowitą wiedzą, „… na on czas poznam, jakom i poznany jest”. Lecz nawet obecnie ta klasa cieszy się o wiele większą miarą znajomości Prawdy i ma o wiele większe doświadczenie w doznawaniu błogosławieństw sprawiedliwości niż byłoby to możliwe w przypadku jakiejkolwiek innej klasy.
„BŁOGOSŁAWIENI MIŁOSIERNI”
(5) „Błogosławieni miłosierni; albowiem oni miłosierdzia dostąpią”. Ludzkie miłosierdzie, współczucie, odczuwanie żalu czy litości jest zaledwie odbiciem Boskiego charakteru: te cechy można znaleźć w człowieku, ale często, gdy je już znajdziemy okazuje się, że w pewnym stopniu wypływają z pychy, samolubstwa, ostentacji i czynione są na pokaz. Miłosierdzie, litość i współczucie, które mogłyby się ujawnić w sposób niesamolubny, niezależnie od wiedzy i aprobaty innych oraz niezależnie od Boskiej nagrody, pojawiają się nieczęsto u ogółu, jedynie „ubodzy w duchu”, „dziedzice królestwa” są w stanie je okazać.
Zatem wszyscy, którzy są w tej klasie muszą być miłosiernymi, litościwymi i miłującymi: ich związek z Panem i wszystkie posiadane przez nich nadzieje na przyjście królestwa są uzależnione od umiejętności odczuwania miłosierdzia wobec bliźnich, bowiem jedynie miłosierni dostąpią miłosierdzia, a ci, którzy się modlą: ,Przyjdź królestwo twoje, bądź wola twoja … na ziemi”, mają wskazówkę, aby modlić się o przebaczenie swych win tylko wtedy, gdy oni sami przebaczają winy drugim, swoim bliźnim.
„BŁOGOSŁAWIENI CZYSTEGO SERCA”
(6) „Błogosławieni czystego serca; albowiem oni Boga oglądają”. Mamy pilnie rozróżniać między czystością serca, woli i intencji a całkowitą czystością każdego słowa i czynu w życiu, bowiem gdy pierwsza jest możliwa, druga pozostaje niemożliwością tak długo jak posiadamy swe obecne niedoskonałe ciała i jesteśmy otoczeni przez niesprzyjające warunki. Jednak że wzór przedstawiony nam w tym właśnie kazaniu jest nie tylko wzorem przeznaczonym dla serca, lecz wzorem do naśladowania w każdym zakresie życia: „Bądźcie wy tedy doskonałymi jako i Ojciec wasz, który jest w niebiesiech, doskonały jest” (Mat. 5:48).
W odniesieniu do tego wzoru mamy nieustannie osadzać samych siebie, a nie jednych wobec drugich. Do poziomu tego wzoru mamy starać się doprowadzić nasze codzienne postępowanie i stan serca. Jak dotąd jedynie nasza wola (serce) została przemieniona, odnowiona i oczyszczona: nasze doczesne niedoskonałe naczynia, w których mamy ów skarb zostaną odnowione dopiero w zmartwychwstaniu. Wtedy, nie wcześniej, staniemy się doskonałymi na Boskie podobieństwo, lecz obecnie nic co pozbawione jest czystości serca, woli i intencji nie może być przez Boga zaakceptowane i nie jest w stanie przynieść obiecanego tu błogosławieństwa. U kogo znajdujemy to nowe serce, odnowione serce, oczyszczone serce, czyste serce? Oczywiście tylko u tych, którzy zostali wybrani, stając się dziedzicami królestwa.
„BŁOGOSŁAWIENI POKÓJ CZYNIĄCY”
(7) „Błogosławieni pokój czyniący; albowiem oni synami Bożymi nazwani będą”. Nikt nie