Teraźniejsza Prawda nr 184 – 1959 – str. 67
przez wiarę w Chrystusa i poświęcone Bogu na Jego służbę. Dopiero w zmartwychwstaniu zostaniemy uwolnieni od naszego niedoskonałego człowieczeństwa gdy otrzymamy doskonałe ciała. Wtedy grzechy, które są obecnie przykryte albo ukryte przed obliczem Boga, będą całkowicie wymazane i nie będziemy więcej ich znać. To zdaje się być myślą Św. Piotra w Dz.Ap. 3:19,20: „Przetoż pokutujcie, a nawróćcie się, aby były zgładzone grzechy wasze. Gdyby przyszły czasy ochłody od obliczności Pańskiej”. Jednym słowem, nasze grzechy obecnie mogą być przykryte, lecz przy Wtórym Przyjściu naszego Pana będą wymazane całkowicie i na zawsze.
Wiersz 5, w którym Dawid opisuje swoje postępowanie, dotyczące pokuty, oraz błogosławieństwa wynikające z przebaczenia nieprawości jego grzechu, kończy się również słowem „Sela”. To słowo jest całkowitym kontrastem do Sela użytego na końcu poprzedniego wiersza. Tam mamy wyrażony przeraźliwy lament nad grzesznikiem, który walczy pod ciężką ręką, poczuwającego się do winy sumienia; tutaj, przez kontrast, są wyrażone wyraźne dźwięki radości o pokutującym grzeszniku, który obnaża swą duszę przed Bogiem, wyznając swój grzech, nic nie zakrywając, otrzymuje Boskie przebaczenie i przywrócenie do Jego łaski. To „Sela” jest muzykalnym Tak i Amen na wielką prawdę o łasce przebaczenia Bożego i usprawiedliwieniu przez wiarę.
„PIEŚNI WYBAWIENIA”
Rozmyślając o łasce Bożej dla siebie, Dawid w natchnieniu przedstawił zasadę, która stosuje się do wszystkiego ludu Bożego po wszystkie czasy (w.6): „Oto się tobie [przyczyną – miłosierdzie Boże] będzie modlił każdy święty czasu, którego możesz być znaleziony [tj. zanim ich serca staną się nieczułe i zaczną źle postępować]”. On tutaj wyraża myśl, że jego własne doświadczenie powinno być pomocne dla drugich, którzy w sercu są świętymi i pragną Boskiej drogi sprawiedliwości, lecz potknęli się na niej. Dawid radzi takim, aby spiesznie modlili się do Boga – szukaj Go tam, gdzie możesz Go znaleźć.
Własne doświadczenie widocznie nauczyło Dawida, że zanim odpokutował za swój grzech, to każdy dzień coraz więcej oddalał go od społeczności z Bogiem.