Teraźniejsza Prawda nr 352 – 1985 – str. 80

zdaję sobie sprawę, że nie był to dobry pomysł. Nigdy nie zrobię znowu widowiska telewizyjnego podobnego do tego!” ,,W rzeczywistości”, kontynuuje Jackson, „wstrzymałem dalszą dystrybucję tego filmu w zasięgu mej kontroli, włączając jego obieg zagraniczny. Mam liczne propozycje dotyczące „Dreszczowca”, lecz odpowiedziałem „Nie, już więcej nie chcę robić czegoś podobnego „

      Jackson, według opowiadań swej matki Katarzyny, regularnie przebiera się nie do poznania w celu prowadzenia pracy nawracania na rogach ulic, rozprowadzania czasopism Watchtower [Strażnica) i Awake [Obudź się]! W tym samym czasie, być może więcej niż ktokolwiek inny, występuje w programach muzycznych, filmach telewizyjnych, spektaklach mody i w wielu innych występach, na które wodzowie ,,Ś.J.” patrzą krzywym okiem.

      Liczni wielbiciele Jacksona spośród młodzieży, włączając młodzież ,,Ś.J.”, biorą go sobie za przykład i za bohatera, naśladując go nawet w ubiorach. Wywołuje to znaczne rozterki i niesnaski wśród Ś.J. Niektórzy ich kaznodzieje publicznie potępili ,,udział w dyskotekach, widowiskach telewizyjnych i pokazach kreacji odzieżowych”, czyniąc widocznie aluzje do praktyk Jacksona i jego naśladowców.

      Watchtower z 15 października 1983 roku skrytykowała nie tylko współczesną muzykę, lecz tworzenie kultu jednostek. Wzywa wszystkich Świadków do „niszczenia albumów i wideokaset nawiązujących do czarownic, demonów lub diabłów” i zniechęca do naśladowania ,,muzyków światowych” w „ubiorach, wielkiej dbałości lub niedbałości o zewnętrzny wygląd i w mowie, w noszeniu koszulek bez kołnierza z krótkimi rękawami lub kurtek z hasłami na cześć takich wykonawców”.

      Mów; się, że niektórzy ,,Ś.J.”, szczególnie młodzi rozwinęli nawet kult ,,MJ” [Michael Jackson], wierząc że Jackson jest Michałem Archaniołem!

      Krążą pogłoski, iż wodzowie ,,Ś.J.” zganili Jacksona również za charakteryzacje oraz seksualne i zmysłowe ruchy taneczne. W niektórych późniejszych  przedstawieniach ograniczył  używanie kostiumów i charakteryzacji lecz pod innymi względami niewiele się zmienił. Mówi się, że Jackson zrobił przyjęcie urodzinowe dla swej matki z udziałem pięćdziesięciu osób. Jest to sprzeczne z naukami „Ś.J”. Niektórzy ,,Ś.J.” i również inni sądzą, że Jackson korzysta z uprzywilejowanego traktowania z powodu swego bogactwa, ofiarności i rozgłosu, z których korzystają ,,Ś.J”. Dlatego nie mówią mu, aby zaniechał kwestionowanych praktyk, bo inaczej zostanie pozbawiony społeczności a taki los spotkałby każdego zwykłego brata, gdyby zaangażował się w podobnych praktykach i odmówił okazania właściwej poprawy. To oczywiście wywołuje niezadowolenie w ich szeregach.

      Dysydenci są bardzo aktywni w protestowaniu przeciw „Ś.J”. Tygodniowy protest został zorganizowany w głównej kwaterze „Ś.J.” w Brooklynie, N.Y. Druga demonstracja protestacyjna została zwołana w Pittsburgu, gdzie odbywała się międzynarodowa konwencja 6 października z okazji stuletniej rocznicy inkorporacji Towarzystwa. Ta rocznica oczywiście była dla nich ważna ze względu na ich
kol. 2
(błędną) doktrynę, że Towarzystwo jest „kanałem” używanym przez Pana do dawania pokarmu na czas właściwy. Jest zupełnie oczywiste, że pastor Russell, a nie Towarzystwo, był przewodem używanym przez Pana podczas jego życia do dawania Prawdy na czas właściwy, natomiast Towarzystwo było jedynie jak on to nazywał — kanałem finansowym,  na przykład w swej broszurce ,,Wyjaśnienie konspiracji” (porównaj E6,140). Od owego czasu Towarzystwo też nie było Boskim przewodem.

      Wielu braci i sióstr ,,Ś.J.” starało się o to, aby spełnić zalecenie: „Stójcie tedy w tej wolności, którą nas Chrystus wolnymi uczynił, a nie poddawajcie się znowu pod jarzmo niewoli”. Będąc ,,prawdziwie uczniami” Chrystusa zostali pozbawieni łączności duchowej i fizycznej ze „Ś.J.” a następnie wyłączeni ze społeczności. Często to czyniono bez wysłuchania ich w obecności świadków lub w ogóle bez uczciwego wysłuchania.

      Niektórzy z rozdzielonych i wyłączonych ze społeczności, mówimy ze smutkiem, powrócili do łupin i plew Babilonu przyjmując ponownie  trójcę, nieśmiertelność ludzkiej duszy, wieczne męki w piekle, błąd negujący ustanowienie Królestwa na ziemi itd. Zawsze pragniemy, zachęcając innych, aby czynili podobnie, starać się w miłości chrześcijańskiej pomagać tym drogim owcom Jehowy, aby przyszli do soczystych zielonych pastwisk, w pełni zaspokajających Prawd Paruzyjno-Epifaniczno-Bazylejskich. Mamy dużo pomocnej bezpłatnej literatury dla tych drogich owiec, włączając ostatnio publikowane artykuły na przykład Ter. Pr. Nry 270/271; 334; 340.

      Niektórzy chętnie wchodzą częściowo na drogę prowadzącą do pełni Prawdy, lecz wkrótce zatrzymują się i przyjmują tylko Prawdę paruzyjną, zazwyczaj niekompletną. Nie przyjmują zwykle nauki, danej przez Pana za pośrednictwem brata Russella o biblijnej epifanii rozpoczynającym się w 1914 roku, nauki o istnieniu odrębnej klasy w Boskim planie rozwijanej obecnie, którą brat Russell określił, ,,Ci poświęcający się między wiekami” (Z 5761) itd..

      Owi drodzy bracia i siostry, którzy znajdują się w grupach Brzasku, P.B.I., Boskiego Planu i innych im podobnych, błędnie podtrzymują pogląd, że wszyscy poświęceni w tym późnym okresie są jeszcze zapraszani do wysokiego powołania. Nie będziemy komentować tej sytuacji, ponieważ omówiliśmy takie same warunki jakie istnieją w tych grupach w naszym poprzednim rocznym sprawozdaniu. Możemy dostarczyć odpowiedniej literatury braciom i siostrom w tych grupach na przykład Ter. Pr. Nr 264; 265 (o zamknięciu Wysokiego Powołania w 1914 roku) Nr 266 o Epifanii Biblijnej) i Nr 326 (,,Najwyższy Czas, By się Zbudzić i Czuwać” i ,,Poświęcający Się Między Wiekami”).

      Powinniśmy wszyscy w chrześcijańskiej miłości według zdolności j sposobności, jako ambasadorzy ,,na miejscu Chrystusowym” wyciągać ręce braterskiej miłości i pomocy do naszych innych drogich braci i sióstr Prawdy z odpowiednią wymienioną literaturą, listownie, słowem żywym i z zaproszeniem na nasze zebrania itd.

      (cdn.)

poprzednia stronanastępna strona