Teraźniejsza Prawda nr 349 – 1985 – str. 27
czy też wyzwalającą od trudu i cierpienia śmierć. Wyznaje on, że trudno mu wybrać którąś z tych możliwości – życie lub śmierć (wersety Filip. 22, 23). Było mu obojętne, którą z tych dwóch możliwości wybierze, jako że z obydwoma wiązały się pewne wartości. Z tego też powodu nie mógł tak łatwo zdecydować, co godne jest większego pożądania. Ale w wersecie 23 Apostoł wspomina o dwóch innych możliwościach, które są o wiele lepsze niż życie czy śmierć. W kolejności byłaby to możliwość trzecia i czwarta. Biblia Tysiąclecia (podobnie angielska Authorized Version – przypis tłumacza) mówi o nich jako o odejściu i pozostaniu z Chrystusem. Greckie słowo analysai jest w tym wersecie przetłumaczone na „odejść”, ale w jedynym innym wersecie Nowego Testamentu, w którym ono występuje, zostało przetłumaczone na ,,powrócić”: ” A wy bądźcie podobni ludziom oczekującym pana swego, ażby się wrócił z wesela…” (Łuk. 12:36). W klasycznej grece słowo analysai oznacza zarówno powrócić, jak i odejść. Które z tych znaczeń odpowiada w Liście do Filip. 1:23? Zauważmy, że w wersecie z Ewangelii Łukasza słowo to użyte jest w przypowieści ilustrującej drugi adwent naszego Pana. Nasz Pan nauczał nas, że otrzymamy należną nam nagrodę podczas Jego powrotu z Nieba, nie wcześniej (Mat. 16:27; Obj. 11:18), w czasie zmartwychwstania, nie przedtem (Łuk. 14:14), że „duch” zostanie rachowany” w Dniu Pańskim, a nie przed jego nastąpieniem (1Kor. 5:5), i że dopiero po Jego powrocie zobaczymy Go i będziemy z nim przebywać (1Jan 3:2: Jan 14:2, 3; 1Tes. 4:16, 17)Tak więc Paweł wierzył, że po raz pierwszy będzie mógł zobaczyć Pana Jezusa i przebywać z Nim po Jeqo drugim adwencie. Rozważania te dowodzą, że słowo analysai w wersecie z Listu do Filip 1:23 powinno być przetłumaczone nie jako odejść, ale właśnie jako powrócić. Tak więc, tłumaczenie to powinno brzmieć następująco: „…pragnąc powrócić i być z Chrystusem…”. To są oczywiście owe o wiele lepsze możliwości od tych dwóch wymienionych na początku – od śmierci i życia. Natychmiast widzimy, że są to dwie inne sprawy niż życie i śmierć. Jest to owa błogosławiona nadzieja dana nam przez Boga, abyśmy ją pielęgnowali (Filip. 3:20; 1Tes. 1:10; Tyt. 2:13; Obj. 22:20;). I te właśnie nadzieję Apostoł wyraził w Liście do Filip. 1:23 – nadzieję, która spełni się w czasie powrotu Chrystusa, przez zmartwychwstanie. Rozważania nasze dowodzą, że słowo ” pragnę” (w niektórych tłumaczeniach ”pragnąc” – przypis tłumacza) powinno być, jako wtrącenie, ujęte w nawias. Dowodzą również, iż werset ten nie mówi o świadomości umarłych i dlatego nie powinien być cytowany na poparcie tej doktryny.
NASZ „WEWNĘTRZNY CZŁOWIEK” – NASZ „ZEWNĘTRZNY CZŁOWIEK”
Niektórzy zapytują czy wypowiedź świętego Pawła w 2Kor. 4:16-5:10 nie dowodzi,
kol. 2
że umarli posiadają świadomość? Wierzymy, że dokładna analiza powyższych wersetów pokaże, iż Apostoł mówi tu jedynie o chrześcijaninie, bowiem tylko on posiada w sobie człowieka zewnętrznego i wewnętrznego. Człowiek wewnętrzny omawiany jest przez świętego Pawła z trzech punktów widzenia. Mówi on o (1) przyobleczonych w „ziemskiego mieszkania namiot”, nasze naturalne ciało – dotyczy to naszego obecnego życia (2Kor. 5:1, 2, 4, 6, 8, 9) (2) nie obleczonych, „nagich” lub wolących „wynijść z ciała” i idących „od Pana”, to znaczy będących w stanie śmierci (2Kor. 5:3, 4, 8, 9), (3) posiadających „budowanie od Boga”, takich, którzy „domem naszym, który jest z nieba, żądają (c) być przyobleczeni”, przyobleczonych, pragnących „iść na mieszkanie do Pana”, to znaczy być w stanie zmartwychwstania (2Kor. 5:1, 2, 3, 4, 8). Jeśli będziemy pamiętali o powyższych trzech punktach i nie zapomnimy, co oznacza wyrażenie ” człowiek zewnętrzny” i „człowiek wewnętrzny”, rozpoznamy, że powyższe wersety nie mówią niczego, co miałoby jakikolwiek związek z posiadaniem świadomości przez umarłych. Powodem dla którego niektórzy uważają, że omawiane tu wersety uczą o świadomości umarłych jest przypuszczenie, iż wyrażenie „Człowiek zewnętrzny” oznacza ciało każdej ludzkiej istoty, a wyrażenie ” człowiek wewnętrzny” oznacza istotę duchową, która, jak niektórzy przypuszczają, mieszka w każdym ludzkim ciele. Z tym nastawieniem interpretowane są wspomniane wersety przez zwolenników nauki o świadomości zmarłych, którzy interpretują je tak, by dowodziły ich tezy. Gdyby ich teoria była prawdziwa, należałoby wyciągnąć z powyższych wersetów następujący wniosek: wszystkie istoty ludzkie w momencie śmierci otrzymują swe zmartwychwstałe ciała, i następnie idą do Pana, pozostając z Nim w wiecznej szczęśliwości. Myśl taka nie tylko zaprzecza licznym innym tekstom Pisma Świętego, ale zaprzecza również omawianym tu wersetom . Nieprawdą jest, że cierpienia wszystkich ludzi przygotowują też wszystkich do wiecznego szczęścia 2Kor. 4:16-18). Nieprawdą jest, że źli będą posiadać mieszkanie – ciało – dane im w wiecznych niebiesiech (2Kor. 5:1). Nieprawdą jest, że pragną oni takiego mieszkania – ciała – pochodzącego z nieba (w. 2). Nieprawdą jest, że tęsknią oni, by dano im życie – nieśmiertelność – którą, zgodnie z ich teorią ich domniemane duchy już posiadają, a w związku z tym nie mogą tęsknić za nią jako przyszłym nabytkiem (w. 4; Rzym. 2:7). Nieprawdą jest, że Bóg oddziałuje w tej sprawie na wszystkich ludzi (w. 5). Nieprawdą jest, że wszyscy ludzie kierują się wiarą a nie widzeniem (w. 7). Nieprawdą jest, że wszyscy ludzie pragną umrzeć i być razem z Panem po zmartwychwstaniu (w. 8). Nieprawdą jest, że wszyscy ludzie pracują do końca tak, by zawsze po tym życiu mogli być przyjemni Panu (w. 9).Twierdzenia te prawdziwe są tylko w odniesieniu do wiernego ludu. Wewnętrzny człowiek, o którym