Teraźniejsza Prawda nr 183 – 1959 – str. 34
Przeto była ona ustanowiona tej samej nocy, w której nasz Pan był zdradzony i tego samego dnia, w którym był ukrzyżowany (dzień żydowski zaczynał się o godz. 6 wieczorem następnego dnia).
Nie było zamiarem naszego Pana ustanowienie obchodzenia pamiątki Święta Przejścia, które zaczynało się 15 Nisan i trwało przez cały tydzień, a które przedstawiało radosny udział wierzącego i poświęconego w prawdzie, sprawiedliwości, miłości i niebiańskich myślach przez całe życie. Raczej, Pan zamierzył dać nam tylko pamiątkę Jego śmierci, która nastąpiła 14 Nisan. O ile pierwsza pamiątka była świętem radości, o tyle ona była stosowną porą smutki i zakłopotania dla pierwotnego Kościoła. Jezus sam był „smętnej duszy” (Mat. 26:38).
Zważywszy, że przez tę pamiątkę obchodzimy pozafiguralne zabicie baranka paschalnego, możemy zauważyć, że jest właściwą rzeczą obchodzić ją w rocznicę jego zabicia – nie co miesiąc, co kwartał, co tydzień, albo co dzień, ale co rok – i to w tym samym czasie roku, w którym nasz Pan umarł, i w którym ustanowił tę pamiątkę Swojej śmierci. Taki był zwyczaj pierwotnego Kościoła, którego obliczanie daty odpowiadało 14 Nisan. Pierwsze odchylenie od tego uczyniły kościoły reprezentowane przez biskupa rzymskiego, które zastąpiły, naznaczyły i obchodziły najbliższy piątek, podczas gdy 14 Nisan bardzo często przypadał na inny dzień. Taki więc był początek „wielkiego piątku”, zaś trzeci dzień, który w kolejności następował, był uważany za niedzielę paschalną, a później za „niedzielę wielkanocną”. Potem, na mocy dekretu konsylium nicejskiego (r. 325 po Chr.), i jeszcze później na skutek rewizji kalendarza przez papieża Grzegorza XIII, tzw. kościoły katolickie doszły do praktycznej ugody, ustalając co rok datę na „wielki piątek” i „niedzielę wielkanocną”, chociaż nawet 14 Nisan przypadał na inny dzień niż piątek.
Bracia oświeceni Epifanią, którzy starannie szukają „ścieżek starych, któraby była droga dobra i chodzą nią” (Jer. 6:16), usiłują obchodzić pamiątkową Wieczerzę w jej właściwą rocznicę, obliczając ją wg. zwyczaju żydowskiego, który był uznany przez naszego Pana i Apostołów. Ich sposób obliczania jest łatwy i prosty.