Teraźniejsza Prawda nr 342 – 1984 – str. 112
„STARSZY” Z 1TYM. 5:1
Pytanie: Czy 1Tym. 5:1 odnosi się do starszych zborowych, czy ogólnie do osób starszych wiekiem?
Odpowiedź: Badając wyrażenie „miłość niech będzie nieobłudna” (Rzym. 12:9,10; Diaglott), brat Russell napisał, co następuje (Z 1586, par. 14):
Apostoł znowu wskazuje na usposobienie tej czystej miłości wśród świętych w swoim liście do Tymoteusza (1Tym. 5:1, 3, 5) mówiąc, „Starszemu [zaawansowanemu wiekiem bratu, nawet gdyby zbłądził; miej wzgląd na jego lata] nie łaj, ale jako ojca napominaj, młodszych jako braci. Starsze niewiasty jako matki, młodsze jako siostry, ze wszelaką czystością [bez odcienia niewłaściwej familiarności]. Wdowy miej w uczciwości, które prawdziwie są wdowami” — które ufają w Bogu i ich postępowanie jest zgodne z tą ufnością.
Brat Russell w podtytule „Starszemu nie łaj” napisał (Z 4977, par. 8—10):
Gdy Święty Paweł instruował Tymoteusza, aby nie łajał starszemu, lecz aby go napominał jako ojca, nie odnosił się do starszego zgromadzenia , lecz do osoby starszej od łajającego. Nie karć osoby starszej od siebie. Traktuj go jako ojca; podobnie — starsze niewiasty jako matki; młodszych mężczyzn jako braci a młodsze niewiasty jako siostry. Innymi słowy, starszy nie jest obrany w zborze w celu maltretowania kogoś, deptania wolności drugich. Duch dobrotliwości, uprzejmości itd. jest duchem świętym. Jeśli starszy napomina w innym duchu niż ten, powinien pamiętać, że osoba napominana nie jest dzieckiem i nie powinna być traktowana jak dziecko, ani też zganiona i potępiona lub zgromiona słowami „wszystko to jest złe!” Takie niemądre postępowanie w udzielaniu napomnienia jest owocną przyczyną trudności.
Nie byłoby mądre lub grzeczne, lub uprzejme w postępowaniu młodej osoby, aby traciła
kol. 2
cierpliwość wobec starszych ludzi, o których sądzi, że powinni znać sprawę i mówić, „Powinieneś wszystko wiedzieć na ten temat. Ja cię pouczę”. Ten rodzaj ducha był powodem trudności w różnych miejscach. Widocznie uwaga Apostoła jest przeciwna takiemu sposobowi postępowania i napomina do dobrotliwości, uprzejmości, respektowania wieku i wszystkiego, co może wchodzić w zakres sprawy. Z różnych pism jest wyraźnie widoczne, że w dawnych czasach pielęgnowana była rodzinna sympatia, czego nie możemy zauważyć w obecnej dobie, jak to jest pokazane w stwierdzeniu Apostoła: „Starszemu nie łaj, ale jako ojca napominaj, młodszych jako braci, Starsze niewiasty jako matki, młodsze jako siostry” — 1Tym. 5:1, 2.
W dobie obecnej jest zwyczajem być bardzo grzecznym wobec obcych i bardzo niegrzecznym w stosunku do członków swojej rodziny. Niektórzy chcą być bardzo grzeczni wśród obcych i bardzo niegrzeczni wobec tych, którym z ich strony należy się dobroczynność i pomoc oraz sympatia. Ta sama myśl zdaje się być właściwą w związku z napomnieniem do „miłowania jako braci”. Ale w obecnej dobie, jeśli chcecie znaleźć prawdziwych, rzeczywistych przyjaciół, nie szukacie ich często w samej rodzinie. Pod tym względem postęp z pewnością nie miał charakteru rewolucyjnego. Ojciec, matka, bracia i siostry powinni być traktowani z uszanowaniem, z dobrotliwością, z miłością. Właśnie ta zasada powinna być stosowana do domowników wiary.
Chociaż niekiedy 1Tym. 5:1 stosowano w odniesieniu do starszych zborowych (F, 278, Ter. Pr. '48,7), wierzymy, że kontekst zdaje się jasno popierać zastosowanie do osób starszych wiekiem. Starsi w zborach zwykle są starszymi osobami. Starsi, jak również młodsi bracia i siostry powinni starać się o stosowanie zasady wzajemnego traktowania się we właściwym duchu dobrotliwości i uszanowania, będącym duchem Chrystusowym.
P ’83, 87, 88.