Teraźniejsza Prawda nr 332 – 1983 – str. 104
BRAT RUSSELL WYSOKO OCENIŁ TĘ SŁUŻBĘ
Brat Russell ocenił pracę kolporterów i strzelców jako najbardziej błogosławioną ze wszystkich służb, wykonywanych w Żniwie w czasie żęcia Maluczkiego Stadka. Teraz ten rodzaj służby podobnie jest bardzo błogosławiony i bardzo ważny w oddziaływaniu na rozwój wiedzy i łaski Wielkiej Kompanii oraz Młodocianych Godnych i w budowaniu Obozu Epifanicznego (Ter. Pr. '69,79, 80; '52,8; E 10,649, 672). Brat Russell zachęcał, zwłaszcza tych poświęconych, którzy w taki sposób postępowali, by stawali się aktywnymi w tej wspaniałej służbie, w tym błogosławionym ewangelistycznym dziele (F 307—309).
Niewielu uzna kolporterów i strzelców Świeckiego Ruchu Misyjnego za misjonarzy działających w szczególnej misji na rzecz swego drogiego Pana, uzna ich za Jego prawdziwych przedstawicieli i dostrzeże w nich tę godność, którą sam Mistrz dostrzega w ich pokorze, gorliwości i samoofierze jako Jego ambasadorów (2Kor. 5:20) i sług Ewangelii.
Misjonarze? Nie, powie świat i kościół nominalny, do nas należą misjonarze, którzy udają się do obcych krajów. Pan natomiast mówi, tak, oni są Moimi misjonarzami, im powierzono wielką misję głoszenia, iż „się przybliżyło królestwo niebieskie” i „ujął królestwo Pan Bóg wszechmogący”. „Błogosławieni, którzy są wezwani na wieczerzę wesela Barankowego”.
Duchowni? Nie, powie świat i kościół nominalny, tylko ci, którzy noszą „duchowne” szaty i nauczają z ambon są duchownymi Boga. Tak, mówi Pan, oni są Moimi sługami, ponieważ oni Mi służą, dostarczając teraźniejszej Prawdy Moim domownikom — „domownikom wiary” (Gal. 6:10). Wydałem poselstwo, które oni i wszyscy Moi słudzy, wszyscy, którzy czczą Boga, mali i wielcy, mają teraz ogłaszać. Każdy, kto nimi gardzi, Mną gardzi, a kto ich przyjmuje, przyjmuje Mnie. „Kto przyjmuje tego, któregobym posłał, mię przyjmuje; a kto mię przyjmuje, onego przyjmuje, który mię posłał” (Jan 13:20).
OKREŚLENIE KOLPORTERÓW I STRZELCÓW
Niektórzy mogą zapytać, co brat Russell miał na myśli wskazując na strzelców (zobacz, na przykład, Z 3932, góra) jako różnych od kolporterów. Główna różnica między nimi polega na tym, że kolporterzy przeznaczają większą część swego czasu na regularną każdodzienną pracę z literaturą Prawdy, co ma miejsce w przypadku niektórych niezależnych braci i sióstr w Prawdzie lub małżeństw w Prawdzie, szczególnie nie mających małych dzieci.
Z drugiej strony, strzelcy, choć zajęci jakąś pracą doczesną mającą zapewnić im i osobom od nich zależnym środki do życia lub niezdolni z jakiejś przyczyny lub przyczyn poświęcić
kol. 2
pełnego czasu, wykorzystują swój zaoszczędzony czas, na ile to jest rozsądnie możliwe, nawet kilka godzin tygodniowo lub miesięcznie, na rozpowszechnianie Prawdy lub zapoznawanie ludzi z Prawdą w inny sposób, na przykład przez rozmowy.
Niektórzy strzelcy, jak na przykład siostry mające obowiązki w prowadzeniu domu, będące w stanie zaoszczędzić nieco czasu, mogą zorganizować tak warunki, by spędzić kilka godzin raz w tygodniu lub częściej na rozpowszechnianiu literatury Prawdy. Niektórzy bracia i niektóre siostry mogą w oderwaniu od świeckiej pracy przynajmniej częściowo przeznaczyć czas na pracę strzelecką. Drudzy mogą mieć warunki, które umożliwią im tylko okazyjnie rozpowszechniać literaturę, na ile im pozwolą każdodzienne obowiązki zawodowe lub domowe albo jeszcze inne kontakty z rokującymi nadzieję jednostkami, takimi jak przyjaciele, sąsiedzi, kupcy, sprzedawcy, itp. Jeszcze inni mogą zorganizować możliwości rozpowszechniania literatury od czasu do czasu, w czasie udawania się do pracy lub powrotu z pracy, podczas spotkań, zakupów, itp. Tak więc, gorliwi „stróżowie” znajdą liczne okazje, by „głosić prawdę w miłości” (w wersji oryginalnej, Efez 4:15).
WSKAZÓWKI DO ZBOROWEJ PRACY STRZELECKIEJ
Większość braci ma warunki, które im pozwalają przeznaczyć niewielką część swego czasu na sprzedawanie książek i broszur oraz pozyskiwanie subskrypcji na Teraźniejszą Prawdę [numery nieparzyste], dlatego podajemy zborom następujące sugestie: (1) by każdy zbór o dostatecznej liczbie członków wybrał mądrego i gorliwego strzelca, któryby pełnił funkcje kapitana strzelców (jednostka różna od pełniącej funkcję kapitana ochotników i jeśli to byłoby praktyczne ta sama osoba może służyć w obu przypadkach, jeśli zbór sobie tego życzy) i pod kierunkiem zboru miałby ogólny nadzór nad pracą strzelecką a jako kapitan ochotników pod kierunkiem zboru ogólny nadzór nad ochotniczą pracą zboru; (2) by kapitan strzelców, tam gdzie to byłoby praktyczne, podporządkowany aprobacie zboru, jeśli taka sytuacja zaistnieje, dzielił daną miejscowość na okręgi i ustalał kto i w jakim okręgu pragnie możliwie regularnie pracować w pracy strzeleckiej, konsultując się z nim w sprawie wyboru przez niego okręgu, na ile to jest możliwe; (3) by raczej zbór wykonywał wszelką pracę, jak zamawianie książek, broszur i Teraźniejszej Prawdy oraz płacenie za nie, za pośrednictwem kapitana strzelców; (4) by kapitan sporządzał dla zboru sprawozdania z pracy i dla nas tak często jak postęp i potrzeby pracy tego wymagają; (5) by strzelcy spotykali się tak często jak tego wymaga wzajemna pomoc i zachęta; (6) by zborowi często przedstawiano wyniki wykonanej pracy w tym zakresie; i (7) by każdy starał się zachęcać kogo tylko możliwe do angażowania się w tej dobrej pracy i osiągania w niej wyników. Będziemy zadowoleni, gdy zbory