Teraźniejsza Prawda nr 324 – 1982 – str. 69

On oferuje te obietnice poświęconym, to jest, tym już poświęconym, lecz nie oferuje ich przed poświęceniem, jako pobudek do poświęcenia.

      Po poświęceniu występują dwie grupy doświadczeń: (1) konstruktywne doświadczenia, uzdalniające poświęconych do wzrostu w wiedzy, łasce i służbie i (2) próbne doświadczenia, w których poświęceni „bojują on dobry bój wiary”, celem podtrzymania wśród opozycji szatana, świata i ciała, wzrostu w wiedzy, łasce i służbie, osiągniętych podczas doświadczeń konstruktywnych. Te konstruktywne doświadczenia są naszymi doświadczeniami uświęcającymi a te próbne doświadczenia są naszymi wyzwalającymi doświadczeniami. Podkreśliliśmy ten kontrast tutaj w celu wykazania jasnej różnicy pomiędzy tymi doświadczeniami, wiarami i odpocznieniami tych dwóch stadiów chrześcijańskiego życia.

      Jak widzieliśmy, że Jezus dał nam oświecenie odpowiednie do naszego usprawiedliwienia, tak On daje nam oświecenie odpowiednie do naszego poświęcenia. Przede wszystkim, On działa, aby poświęcenie było nam jasne, pokazując nam, że ono znaczy wyrzeczenie się własnej woli i woli świata i przyjęcie woli Boga, jako naszej własnej. Gdy wykonujemy tę instrukcję, jesteśmy przez to wprowadzeni w stan uświęcenia. Następnie, w tym stanie jesteśmy przez naszego Pana oświecani na różnych etapach uświęcenia, to jest, w podtrzymywaniu naszego stanu w poświęceniu w zakresie martwoty wobec siebie i świata a ożywienia wobec Boga. Następnie On nam pokazuje, że my mamy studiować, rozpowszechniać i praktykować Prawdę i być wiernymi w czuwaniu i w modlitwie. On daje nam w każdym z tych zarysów uświęcenia, w miarę naszej zdolności przyjmowania ich, coraz więcej pouczających szczegółów i zachęca nas do ich praktykowania dla celów uświęcenia.

      W celu podkreślenia ważności, powtarzamy, że są dwie z trzech obietnic związanych przysięgą, które Bóg uczynił poświęconym. Poświęconym duchowym wybranym klasom Wieku Ewangelii — Małemu Stadku i Wielkiej Kompanii — istotą tych obietnic było, że Bóg (1) uczyni ich duchowymi, najpierw w umyśle, sercu i woli a potem w ciele, wzbudzając Małe Stadko do Boskiej natury a Wielką Kompanię do natury duchowej niższej od natury Boskiej i (2) użyje ich jako Swoje duchowe narzędzia do błogosławienia nie wybranych sposobnością zbawienia — Maluczkie Stadko ma to czynić w charakterze Królów, Kapłanów, itd., a Wielka Kompania ma to czynić w charakterze książąt, Lewitów, itd.

      Poświęconym do ziemskich klas — Starożytnym i Młodocianym Godnym i reszcie z „tych poświęcających się między wiekami” — istotą tych obietnic było, że Bóg w tym życiu (1) uczyni Swój obraz w ich umyśle, sercu i woli a później uczyni ich doskonałymi ludźmi,
kol. 2
książętami (Godni otrzymają także duchową naturę w Małym Okresie) i (2) użyje ich jako Swoje ludzkie narzędzia do błogosławienia wszystkich nie wybranych sposobnością zbawienia. Te klasy powinny więc rozwijać i praktykować wiarę poświęcającą w tych dwóch grupach obietnic, każda w zakresie obietnic stosownych do nich.

      Tak więc Maluczkie Stadko miało praktykować umysłową ocenę i poleganie serca na odpowiednich dla niego obietnicach Boskich, to jest, znać, rozumieć i wierzyć im oraz mieć pełne zapewnienie w ich zakresie, serdecznie je przyswajać i w pełni na nie reagować. Wielka Kompania miała praktykować umysłową ocenę i poleganie serca na odpowiednich dla niej duchowych obietnicach, to jest, rozwijać wiedzę, zrozumienie i wierzenie w nie oraz pełne zapewnienie, serdeczne przyswojenie ich i chętne reagowanie na nie.

      A „ci poświęceni między wiekami” mają praktykować, jak to czynili Starożytni Godni w swoim czasie, umysłową ocenę i poleganie serca na ziemskich obietnicach, to jest, rozwijać wiedzę i zrozumienie ich a także wierzenie w nie oraz pełne zapewnienie, zupełne przyswojenie i serdeczne reagowanie na nie. Taka wiara pobudzi członków każdej z tych trzech klas do praktykowania umartwiania samego siebie i wobec świata oraz ożywiania wobec Boga w medytacjach, czuwaniu, modlitwie, proklamowaniu Prawdy i w rozwijaniu charakteru w harmonii z Prawdą. Wynikający z tego proces uświęcenia jest konstruktywny, to jest, taki w którym rozwijamy wspomniane wyżej sześć etapów chrześcijańskiego życia.

      Próby i sprawdziany nie należą do tego wynikowego procesu uświęcenia. One należą do wyzwoleńczego okresu chrześcijańskiego życia. Innymi słowy, gdy znajdujemy się w procesie uświęcania jako takim, to jesteśmy, że się tak wyrazimy, w warunkach cieplarnianych, chronieni przed wahaniami symbolicznej temperatury, gorączki, zimna, suszy, przed sztormami, itd., ponieważ w nim Bóg nas chroni przed tymi wpływami, tak abyśmy mogli znajdować się w pomyślnym dla wzrostu położeniu.

      Ani nie mamy rozumieć, że zupełny wzrost ma być osiągnięty przed nadejściem prób. Raczej, gdy pewna miara wzrostu jest dana jedynie w jednym zarysie naszego rozwoju wówczas ta miara wzrostu jest doświadczana. Następnie, dany jest dalszy wzrost, być może w innym zakresie, różniącym się pod względem porządku u różnych jednostek i tejże samej, który z kolei jest próbowany. Ten proces postępuje często setki razy odmiennie w każdej fazie i łasce charakteru. Często w jakiejś jednostce proces wzrostu poświęcenia postępuje w niektórych zarysach charakteru, natomiast w innych jest on w tym samym czasie doświadczany. W ten sposób następuje częste mieszanie się procesu uświęcania w pewnych zarysach i procesu wyzwalania w innych zarysach.

poprzednia stronanastępna strona