Teraźniejsza Prawda nr 322 – 1982 – str. 40

i pozostawienie w stosunkach przymierza z Bogiem i Chrystusem. I ostatecznie przysposobi nas do przyszłej chwały, zaszczytu i wiecznego życia, gdy tymczasem zaniedbywanie go lub lekceważenie uniemożliwi otrzymanie ich. Jest więc korzystnym pod każdym względem, mając obietnice życia obecnego i przyszłego (1Tym. 4:8).

STOPNIE POSŁUSZEŃSTWA

      Różne są stopnie posłuszeństwa. Jezus osiągnął jego najwyższy stopień — 100% — doskonałości. W żadnym innym potomku Adama nie wystąpiło ono w 100%. Maluczkie Stadko, ze wszystkich klas ziemskich stworzeń, osiągnęło jego szczyt i najznakomitszą jakość. Ale nie wszyscy członkowie mieli go w jednakowym stopniu. Apostołowie, pastor Russell oraz inni nieapostolscy członkowie gwiezdni, być może, osiągnęli wyższe poziomy posłuszeństwa Panu od pozostałych członków Maluczkiego Stadka. A pośród nich i pośród pozostałych istnieje różnorodność w ilości i jakości ich posłuszeństwa. Nie jesteśmy w stanie ocenić tę ilość i jakość, jaka była potrzebna, by pozostać w Maluczkim Stadku, gdyż, między innymi, od wszystkich członków Maluczkiego Stadka nie był wymagany ten sam stopień i jakość posłuszeństwa. Istnieje jednak granica, znana tylko Bogu i Chrystusowi, między ilością i jakością posłuszeństwa wysmaganego ze strony członków Maluczkiego Stadka a tą jaka odsyłała do członkostwa w Wielkiej Kompanii.

      Tak jak występują różnice w ilości i jakości posłuszeństwa członków Maluczkiego Stadka, tak też jest w przypadku członków Wielkiej Kompanii. Niektórzy bowiem członkowie Wielkiej Kompanii utracili członkostwo w Maluczkim Stadku o włos, a niektórzy o włos uniknęli wtórej śmierci. A między tymi dwiema skrajnościami pomiędzy członkami Wielkiej Kompanii, istniały w ilości i jakości wszelkie rodzaje posłuszeństwa.

      Można śmiało powiedzieć, że u Starożytnych i Młodocianych Godnych znajdujemy podobne różnice i stopnie posłuszeństwa. W istocie, cztery klasy spomiędzy Starożytnych Godnych i dwie spomiędzy Młodocianych Godnych przyszłego Wieku (w typie pokazane odpowiednio przez cztery grupy Kaatytów i dwie grupy Gersonitów) dają podstawę przeświadczeniu, ze między innymi były cztery ogólne stopnie posłuszeństwa pośród Starożytnych Godnych i dwa są pośród Młodocianych Godnych, z różnymi jego stopniami w czterech i dwu klasach. I bez wątpienia, tak pośród Starożytnych jak i Młodocianych Godnych mogą być tacy, którzy mają niższy stopień posłuszeństwa, iż zaledwie unikną wypadnięcia z tych klas i bez wątpienia są też tacy, którzy mając zbyt niski stopień posłuszeństwa tracą członkostwo w tych dwu klasach. W Małym Okresie wszyscy będą musieli utrzymać 100% posłuszeństwa, także w przypadku każdej innej łaski, by przejść do życia wiecznego. Tak w duchu swoich umysłów i intencji członkowie Maluczkiego
kol. 2
Stadka i Wielkiej Kompanii, choć niedoskonali w ciele, musieli posiadać 100% posłuszeństwa w czasie swoich końcowych prób.

MOTYWY POSŁUSZEŃSTWA

      Trzy główne łaski: wiara, nadzieja i miłość stanowią trzy główne motywy, z których powinno wypływać posłuszeństwo. Na pewno wiara w osoby, charaktery, słowa i czyny Boga i Chrystusa kształtuje właściwy fundament dla posłuszeństwa. Od czasu do czasu Bóg i Chrystus wzywają nas do posłuszeństwa, gdy widzenie zaprzecza a wiara, która ufa wtedy i tam, gdzie nie może trafić na ślad, musi wystąpić jako motyw pobudzający nasze postępowanie lub inaczej nasze posłuszeństwo zawiedzie. Stąd w przypadku posłuszeństwa musimy postępować wiarą a nie jedynie widzeniem.

      Nadzieja podobania się Bogu i Chrystusowi, błogosławienia drugim i zyskania teraźniejszych i przyszłych błogosławieństw dla siebie samych jest także motywem do posłuszeństwa. W biblijnych odwoływaniach się do naszego posłuszeństwa, bardzo często takie motywy nadziei są podawane jako podstawy posłuszeństwa. Nadzieja kapłaństwa i królestwa była ofiarowana Izraelowi, w celu pobudzenia go do posłuszeństwa przymierzu (2Mojż. 19:5,6). Ażeby Salomona pobudzić do posłuszeństwa ofiarowano mu nadzieję długowieczności (1Król. 3:14). Nadzieja uzyskania Boskiego miłosierdzia i prawdy jest ofiarowywana jako pobudka posłuszeństwa (Ps. 25:10). Zyskanie bezpieczeństwa i pokoju zapewnia się jako nadzieję posłuszeństwa (Przyp. 1:33). Nadzieja pomyślności jest podobnie udzielana jako pobudka do posłuszeństwa (Iz. 1:9). Nadzieja trwania w szczególnej miłości Chrystusowej jest ofiarowana jako motyw do posłuszeństwa (Jan 15:10). Bóg podczas Wieku Ewangelii podtrzymywał nadzieję uzyskania Boskiej natury (2Piotra 1:4; Obj. 2:10) i współdziedzictwa z Chrystusem (Rzym. 8:17; 2Tym. 2:10—12) wobec tych, którzy będą Mu posłuszni wiernie aż do śmierci.

      Nadzieja, chociaż nie jest główną pobudką do posłuszeństwa, to jednak jest jej biblijnie wszczepioną pobudką, dowodzącą, iż ci, którzy choć wypełniają ten obowiązek, lecz jedynym motywem posłuszeństwa z punktu widzenia tego poglądu jest dla nich bezinteresowna miłość nie są w harmonii z Biblią. Na ich zastrzeżenie, odnoszące się do nadziei jako motywu wywołującego samolubstwo, odpowiadamy, że tak długo, jak ta nadzieja jest podporządkowana wierze i miłości jako wyższym motywom, pobudzająca moc nadziei nie wyrządzi krzywdy — raczej duchowe dobro, gdyż w przeciwnym razie Bóg nie dałby jej jako pobudki Jezusowi i nam (Żyd. 12:2, 3). Brak nadziei w przyszłe dobro jest wadą charakteru, mamy bowiem pamiętać, że w nowym sercu, umyśle i woli jesteśmy podporządkowani wyższym pierwszorzędnym łaskom, pośród których nadzieja jest tą, dzięki której kultywujemy duchowe samolubne i społeczne łaski, to jest, niższe pierwszorzędne łaski.

poprzednia stronanastępna strona