Teraźniejsza Prawda nr 319 – 1981 – str. 87

popełnili gwałt wobec swego stanowiska nauczania (w. 25).

      (10) Po trzecie, smyrneńscy członkowie gwiezdni i inni wodzowie zajęli stanowisko w sprawach praktyki w ścisły i niezbity biblijny sposób (w. 26). W rezultacie stanowisko chciwych smyrneńskich wodzów jako nauczycieli biblijnej praktyki upadło a oni popełnili nawet większy gwałt wobec niego w tym względzie (w. 27).

      (11) Ostatecznie, jednakże, stanowisko nauczania chciwych wodzów dzięki Boskiej pomocy mogło rzeczywiście przełamać się i w sposób efektywny postawić im zarzuty z powodu ich złego postępowania w zadawaniu mu gwałtu w doktrynie, organizacji i praktyce (w. 28; 2Piotra 2:16). Lecz ci wodzowie twierdzili w swej chciwości, że ich stanowisko nauczania niewłaściwie działało z nimi i grozili, że zniszczą je z tego powodu (w. 29). Ono, jednakże, stawiało im zarzuty pytając, czy przed rozpoczęciem tego chciwego postępowania ono kiedykolwiek działało z nimi niewłaściwie; a oni byli zmuszeni odpowiedzieć negatywnie (w. 30).

OTWARCIE OCZU ANTYTYPOWEGO BALAAMA

      (12) Umysłowe oczy chciwych wodzów zostały w końcu otwarte i rozpoznali oraz uszanowali jako sług Boga smyrneńskich członków gwiezdnych i innych wodzów, którzy stanęli w opozycji z ustępami biblijnymi i zasadami przeciw ich chciwemu postępowaniu. W rezultacie upokorzyli się (w. 31). Smyrneńscy członkowie gwiezdni i inni wodzowie stawili im wówczas zarzuty, że trzykrotny gwałt popełnili wobec swojego stanowiska nauczania. Także mówili o opieraniu się chciwym wodzom, ponieważ ich postępowanie było szaleńcze i przewrotne wobec Boga (w. 32; 2Piotra 2:16).

      (13) Dalej stwierdzili, że chciwi wodzowie w ich stanowisku nauczania rozpoznali ich jako prawdziwych sług Boga i że, w ich zaślepieniu, gdyby nie ustąpili w trzech wyżej wspomnianych sposobach przed smyrneńskimi członkami gwiezdnymi i innymi wodzami, straciliby swoje stanowisko przed Bogiem, chociaż stanowisko nauczania byłoby zachowane na użytek innych (w. 33). Chciwi wodzowie ostatecznie przyznali smyrneńskim członkom gwiezdnym i innym wodzom, że zgrzeszyli nie rozpoznając, nie respektując i nie okazując im posłuszeństwa oraz oświadczyli, że jeśli ich postępowanie nie podobało się Bogu i Jego prawdziwym sługom, to zaprzestaną takiego postępowania i wrócą się do swej poprzedniej sfery (w. 34). W ten sposób dobra strona ich umysłów tymczasowo zdobyła przewagę.

      (14) Ale chciwi wodzowie (antytypowy Balaam) nie chcieli, w złej części swoich umysłów rzeczywiście opuścić całkowicie swego chciwego postępowania. Zgodnie z tym, Bóg przez Swych smyrneńskich członków gwiezdnych i innych wodzów, widząc że oni nie mogli odstraszyć chciwych wodzów, udzielił im pozwolenia
kol. 2
na pójście z emisariuszami pod warunkiem, że ich wypowiedzi będą wyrażeniem tego, co On pragnie im dać. Tak więc poszli z nimi (w. 35).

PIERWSZA PRÓBA PRZEKLINANIA

      (15) Gdy szatan zdał sobie sprawę, że, mimo to, ci chciwi wodzowie będą przynajmniej w pewnej mierze współpracować z nim, przygotował im przyjęcie w swej sferze autokracji, jak on to zawsze czyni w takich przypadkach (w. 36). Bez identyfikowania samego siebie jako takiego, szatan spytał czy on z pilnością nie wzywał tych chciwych wodzów i dlaczego nie przybyli szybko, ponieważ on mógłby im udzielić poparcia do zdobycia wielkich zaszczytów (w. 37; por. Mat. 4:8—10).

      (16) Chciwi wodzowie w okresie pergameńskim odpowiedzieli, że oni obecnie przybyli, lecz nie mają mocy mówienia czegokolwiek oprócz tego, co Bóg da im mówić (w. 38). Jednakże poszli z szatanem do publicznej sfery, z której, szatan myślał, mogłoby być ogłoszone szkodzenie i sprowadzone na Duchowego Izraela (jechał Balaam z Balakiem … do Kirjat — Husot [miasto ulic], w. 39.

      (17) Szatan wówczas ofiarował zły rodzaj ofiar, które uznał za pożądane i posłał porcje do chciwych wodzów i innych wodzów im towarzyszących (w. 40). Ostatecznie wyniósł ich na pozycją klerykalizmu i tych, którzy przez niego panują nad dziedzictwem Boga, aby mogli łatwo obserwować przynajmniej część Duchowego Izraela (w. 41).

      (18) Chciwi wodzowie poprosili tych, którzy w rzeczywistości byli szatanem i jego głównymi sługami, aby przygotowali zupełną liczbę stosownych sfer dla składania ofiar a także i ofiary (4Mojż. 23:1). Szatan i jego główni słudzy spełnili prośbę i chciwi wodzowie ofiarowali ofiary, które uznawały ofiarę Jezusa i Kościoła (w. 2). Wtedy chciwi wodzowie poinstruowali szatana i jego sługi, aby pozostali przy ofiarach, które uważali za przyjęte a sami chcieli dowiedzieć się, jakie wiadomości Bóg mógłby mieć dla nich. Potem odeszli na korzystną pozycję, aby obserwować Duchowego Izraela (w. 3). Wtedy Bóg spotkał się z chciwymi wodzami, którzy zwrócili uwagę na swoje połączone ofiary (w. 4).

      (19) Bóg wówczas udzielił chciwym wodzom poselstwa mówiąc im, aby powrócili do szatana w jego sługach i wygłosili to poselstwo. Przeto wrócili do nich (w. 5, 6). Wodzowie ci powtórzyli więc, że byli wezwani ze swej sfery, aby starali się o sprowadzenie duchowej szkody na Duchowego Izraela i grozili mu zniszczeniem (w. 7). Wodzowie ci zapytali wtedy, jak mogliby uczynić takie rzeczy, gdy Bóg ich nie uczynił (w. 8).

      (20) Chciwi wodzowie ze swej korzystnej pozycji przyglądali się w kontemplacji Duchowemu Izraelowi, jako ludowi przebywającemu w stanie separacji od grzechu, błędu,

poprzednia stronanastępna strona